Jaki wiersz na konkurs recytatorski?? Musi być coś o teatrze:) plis pomóżcie :)
viki353
Po co jest teatr? Ta drabina to schody do nieba, a ta miska to księżyc. Tamten miecz to zwyczajny pogrzebacz, A z garnków są hełmy rycerzy. Ale kto w te czary wierzy? To jest teatr. A teatr jest po to, żeby wszystko było inne niż dotąd. Żeby iść do domu w zamyśleniu, w zachwycie . I już zawsze w misce księżyc widzieć. Joanna Kulmowa
Kochany PanieI ciągle widzę ich twarze,ustawnie w oczy ich patrzę -ich nie ma - myślę i marzę,widzę ich w duszy teatrze.Teatr mój widzę ogromny,wielkie powietrzne przestrzenie,ludzie je pełnią i cienie,ja jestem grze ich przytomny.Ich sztuka jest sztuką moją,melodię słyszę choralną,jak rosną w burzę nawalną,w gromy i wichry się zbroją.W gromach i wichrze szalejąi gasną w gromach i wichrze -w mroku mdlejące i cichsze -już ledwo, ledwo widnieją -znów wstają - wracają ogromne,olbrzymie, żyjące - przytomne.Grają - tragedię mąk duszyw tragicznym teatru skłonie,żar święty w trójnogach płoniei flet zawodzi pastuszy.Ja słucham, słucham i patrzę -poznaję - znane mi twarze,ich nie ma - myślę i marzę,widzę ich w duszy teatrze!Stanisław Wyspiański
To nic, że jeszcze dokucza kolan osłabłych drżenie a rozeschnięte krzesła tak skrzypią gdzieś obok sceny. Już zaraz wbiegnę, odśpiewam modlitwę dziewic lirycznych Na gałąź warkocz zarzucę i zwisnę lekko i ślicznie. To Teatr! Koło magiczne pod księżycem umownym. Tu mogę wieczorem płakać i wierzyć w potęgę słowa. Nina Andrycz
Kochany Panie I ciągle widzę ich twarze,ustawnie w oczy ich patrzę -ich nie ma - myślę i marzę,widzę ich w duszy teatrze. Teatr mój widzę ogromny,wielkie powietrzne przestrzenie,ludzie je pełnią i cienie,ja jestem grze ich przytomny. Ich sztuka jest sztuką moją,melodię słyszę choralną,jak rosną w burzę nawalną,w gromy i wichry się zbroją. W gromach i wichrze szalejąi gasną w gromach i wichrze -w mroku mdlejące i cichsze -już ledwo, ledwo widnieją -znów wstają - wracają ogromne,olbrzymie, żyjące - przytomne. Grają - tragedię mąk duszyw tragicznym teatru skłonie,żar święty w trójnogach płoniei flet zawodzi pastuszy. Ja słucham, słucham i patrzę -poznaję - znane mi twarze,ich nie ma - myślę i marzę,widzę ich w duszy teatrze! Stanisław Wyspiański
To nic, że jeszcze dokucza kolan osłabłych drżenie a rozeschnięte krzesła tak skrzypią gdzieś obok sceny. Już zaraz wbiegnę, odśpiewam modlitwę dziewic lirycznych Na gałąź warkocz zarzucę i zwisnę lekko i ślicznie. To Teatr! Koło magiczne pod księżycem umownym. Tu mogę wieczorem płakać i wierzyć w potęgę słowa. Nina Andrycz