O tym, że nawet absurdalnej śmierci należy się przeciwstawić świadczą słowa narratora: „Cała rzecz polegała na tym, by nie pozwolić umrzeć i zaznać ostatecznej rozłąki możliwie wielkiej liczbie ludzi, a jedynym środkiem była walka z dżumą. Nie jest to prawda godna podziwu, lecz prawda logiczna”
Mieszkańcy Oranu chcą uniknąć dżumy, by umrzeć w sposób naturalny w przyszłości, zdają sobie sprawę, że przeminą, ale chcą ten moment odwlec w czasie. Wiedzą też, że nie będą potrafili się obronić, gdy dżuma właśnie ich zaatakuje. Wie to także doktor Rieux, który walczy z całych sił o życie swoich pacjentów. Sam doktor, ustami narratora, mówi o swojej pracy podczas epidemii: „Nie, w ciągu dnia nie udzielał pomocy, ale informacji”.
Zgodnie z filozofią egzystencjalną życie ludzkie jest absurdalne. "Absurdem jest żeśmy się urodzili, i absurdem, że umrzemy" - pisał francuski filozof, Jean Paul Sartre. Człowiek jest kimś, kto nie z własnej woli został "wrzucony" w istnienie. Jego kończąca się nieodwołalnie śmiercią egzystencja już u samego początku jest przypadkowa . Przypomina ruch wahadła, balansującego między dwoma skrajnościami: nudą i rozpaczą. Egzystencjaliści Sartre i Camus odrzucają przy tym pociechę religijną, dowodząc, że Bóg jest pojęciem abstrakcyjnym , wymyślonym przez ludzi.
Człowiek, który uświadomi sobie tragizm swojego losu, ma możliwość wyboru. Może przejść nad tym do porządku dziennego, może wyrazić zgodę na życie-wegetację albo popełnić będące wyrazem buntu samobójstwo, ale może również odnaleźć jakiś cel działania, które nada sens jego życiu w wymiarze doczesnym.
"Dżuma" Alberta Camusa, którą sam autor nazwał powieścią antychrześcijańską , jest w dużej mierze literackim przesłaniem pisarza egzystencjalisty. W obliczu kataklizmu, jakim jest epidemia śmiertelnej choroby, ludzie zmuszeni zostają do podjęcia wyboru. Większość postaci pierwszoplanowych, deklarujących się jako osoby niewierzące (Rieux, Tarrou, Rambert), opowiada się za postawą, którą można nazwać laickim solidaryzmem społecznym . Nawet jeśli, jak doktor Rieux, doskonale zdają sobie sprawę z tego, że dżumy nigdy nie można pokonać do końca, i tak podejmują nierówną walkę . Dzięki heroicznej postawie ich życie nabiera godności i sensu. Głównych bohaterów Dżumy można by nazwać świętymi w świecie pozbawionym Boga.
O tym, że nawet absurdalnej śmierci należy się przeciwstawić świadczą słowa narratora: „Cała rzecz polegała na tym, by nie pozwolić umrzeć i zaznać ostatecznej rozłąki możliwie wielkiej liczbie ludzi, a jedynym środkiem była walka z dżumą. Nie jest to prawda godna podziwu, lecz prawda logiczna”
Mieszkańcy Oranu chcą uniknąć dżumy, by umrzeć w sposób naturalny w przyszłości, zdają sobie sprawę, że przeminą, ale chcą ten moment odwlec w czasie. Wiedzą też, że nie będą potrafili się obronić, gdy dżuma właśnie ich zaatakuje. Wie to także doktor Rieux, który walczy z całych sił o życie swoich pacjentów. Sam doktor, ustami narratora, mówi o swojej pracy podczas epidemii: „Nie, w ciągu dnia nie udzielał pomocy, ale informacji”.
Zgodnie z filozofią egzystencjalną życie ludzkie jest absurdalne. "Absurdem jest żeśmy się urodzili, i absurdem, że umrzemy" - pisał francuski filozof, Jean Paul Sartre. Człowiek jest kimś, kto nie z własnej woli został "wrzucony" w istnienie. Jego kończąca się nieodwołalnie śmiercią egzystencja już u samego początku jest przypadkowa . Przypomina ruch wahadła, balansującego między dwoma skrajnościami: nudą i rozpaczą. Egzystencjaliści Sartre i Camus odrzucają przy tym pociechę religijną, dowodząc, że Bóg jest pojęciem abstrakcyjnym , wymyślonym przez ludzi.
Człowiek, który uświadomi sobie tragizm swojego losu, ma możliwość wyboru. Może przejść nad tym do porządku dziennego, może wyrazić zgodę na życie-wegetację albo popełnić będące wyrazem buntu samobójstwo, ale może również odnaleźć jakiś cel działania, które nada sens jego życiu w wymiarze doczesnym.
"Dżuma" Alberta Camusa, którą sam autor nazwał powieścią antychrześcijańską , jest w dużej mierze literackim przesłaniem pisarza egzystencjalisty. W obliczu kataklizmu, jakim jest epidemia śmiertelnej choroby, ludzie zmuszeni zostają do podjęcia wyboru. Większość postaci pierwszoplanowych, deklarujących się jako osoby niewierzące (Rieux, Tarrou, Rambert), opowiada się za postawą, którą można nazwać laickim solidaryzmem społecznym . Nawet jeśli, jak doktor Rieux, doskonale zdają sobie sprawę z tego, że dżumy nigdy nie można pokonać do końca, i tak podejmują nierówną walkę . Dzięki heroicznej postawie ich życie nabiera godności i sensu. Głównych bohaterów Dżumy można by nazwać świętymi w świecie pozbawionym Boga.