pamietam to jak wczoraj to był zwykły dzien, szary dzień miasto było puste a noc przynosiła mgłe tak jak sen zwykły koszmar grupka osób droga prosta realistyczne piekło z tego nie da się wydostać to mnie trafiło mocno, uderzyło tak po prostu zderzenie samochodów, płonie ogień oni w środku słyszałem ich cierpienie w głosie przerażliwy strach wszędzie czułem zapach dymu fetor popalonych ciał i ten widok.. którego nic nie zmieni widok tych płomieni, widok ludzi którzy tam spłoneli ciągle słychać w wiadomościach - sprawcą był kierowca lecz to na kierowcę spadła rola ofiarnego kozła nie byłeś na ich miejscu - wyobraź więc to sobie wczoraj jeszcze byli z tobą dziś im palisz znicz na grobie wiele pytań, wiele złudzeń gdy rozmyślam o tym w domu co było mi przeszkodą, czemu nie mogłem im pomóc?
To było tak matematyka szla mi siak nie wiedziałem/am co ze mną będzie gdy przyjdzie ten czas. Karuzela ocen przedemna szła i mówiła tak 5 5 4 4 5 ucieszyłem się i tak
Matma - Zapamiętam
pamietam to jak wczoraj to był zwykły dzien, szary dzieńmiasto było puste a noc przynosiła mgłe
tak jak sen zwykły koszmar grupka osób droga prosta
realistyczne piekło z tego nie da się wydostać
to mnie trafiło mocno, uderzyło tak po prostu
zderzenie samochodów, płonie ogień oni w środku
słyszałem ich cierpienie w głosie przerażliwy strach
wszędzie czułem zapach dymu fetor popalonych ciał
i ten widok.. którego nic nie zmieni
widok tych płomieni, widok ludzi którzy tam spłoneli
ciągle słychać w wiadomościach - sprawcą był kierowca
lecz to na kierowcę spadła rola ofiarnego kozła
nie byłeś na ich miejscu - wyobraź więc to sobie
wczoraj jeszcze byli z tobą dziś im palisz znicz na grobie
wiele pytań, wiele złudzeń gdy rozmyślam o tym w domu
co było mi przeszkodą, czemu nie mogłem im pomóc?
To było tak matematyka szla mi siak nie wiedziałem/am co ze mną będzie gdy przyjdzie ten czas. Karuzela ocen przedemna szła i mówiła tak 5 5 4 4 5 ucieszyłem się i tak