Landon Carter (Jesienna miłość N.Sparks):Tak,oczywiście.Postaram się na wszystkie odpowiedzieć.
TY:Tak więc...W wieku 17lat Twoje życie zmieniło swój bieg...
LC:Zgadza się.Odkryłem coś czego nigdy dotąd nie znałem.Do tej pory nie wiedziałem czym jest miłość oraz prawdziwe życie.
TY:Jamie Sullivan,cicha i spokojna,co się stało,że zwróciłeś na nią uwagę?
LC:Hmmmy;z Jamie znałem się od dawna.Jednak do tej pory nie znałem jej takiej jak teraz znam.Właściwie to był przypadek,a może nie?Może los tak chciał?Ale wracając do rozmowy,kiedy nadszedł czas dorocznego balu w odruchu chyba desperacji zaprosiłem ją.I teraz wiem,że gdyby nie ten bal moje życie nie nabrało by koloru i nie miało tyle radości ile teraz ma.
TY:Jednak Twoja sympatia do niej nie przemawiała na początku przez Twoje gesty.Dlaczego?
LC: Może bałem się,że zaprzyjaźniając się z nią odrzuci mnie społeczeństwo.Bałem się tej bliskości i tego,że mogę ją zranić.
TY:W wieku 17 lat Twoje życie zmieniło się,co na to twoje otoczenie,Twoi bliscy?
LC:Myślę,że pod pewnymi względami moja historia to też ich historia.Oni przeżyli to co ja przeżyłem,ja jednak najmocniej.Zmienili się i ja się zmieniłem.Sadzę,że oni zrozumieli,że tak miało być.
TY:Czy masz takie momenty,że chciałbyś cofnąć czas,wskazówki zegara?
LC: Tak i to bardzo często.Chciałbym wrócić do chwil,tych szczęśliwych chwil które przeżyłem wraz z nią.Do chwil mich wzniesień i upadków.Ale było warto,teraz wiem czym jest miłość.
Ty:No właśnie;jak zareagowałeś na fakt,że Jamie Twoja dziewczyna ma białaczkę?
LC:...nie mogłem przyjąć tego do wiadomości,nie mogłem uwierzyć,że takie rzeczy się zdarzają,że taka rzecz przytrafiła się jej.Jednak teraz wiem,iż cuda się zdarzają.
Ty:Jak była twoja 1 myśl?
LC:Że zrobię wszystko by ją wyleczyć.By ją uszczęśliwić,by...dać jej wszystko nie oczekując w zamian nic.Taka jest miłość.
Ty:No właśnie czym jest miłość?
LC:Odpowiem na to pytanie,ale to nie będzie definicja miłości.Każdy miłość przezywa sam,dla każdego jest czymś innym,indywidualnym spojrzeniem.Dla mnie to świeży powiewem wiatru,to możliwości,to my.To wiara w to,że jesteśmy w stanie zrobić wszystko w imię tej miłości.
TY:To będzie ostatnie pytanie.Jaką dałbyś rade,nam,i zakochanym i tym którzy dopiero będą zakochani?
LC:Walczcie,nie poddawajcie się,miłość uskrzydla i pozwala latać.Nawet jeśli jest trudno warto ryzykować,bowiem jeśli nie ma się w życiu miłości jest się niczym.Uwierzcie w siebie,a wzlecicie ponad przestworza,ponad siebie.
Landon Carter (Jesienna miłość N.Sparks):Tak,oczywiście.Postaram się na wszystkie odpowiedzieć.
TY:Tak więc...W wieku 17lat Twoje życie zmieniło swój bieg...
LC:Zgadza się.Odkryłem coś czego nigdy dotąd nie znałem.Do tej pory nie wiedziałem czym jest miłość oraz prawdziwe życie.
TY:Jamie Sullivan,cicha i spokojna,co się stało,że zwróciłeś na nią uwagę?
LC:Hmmmy;z Jamie znałem się od dawna.Jednak do tej pory nie znałem jej takiej jak teraz znam.Właściwie to był przypadek,a może nie?Może los tak chciał?Ale wracając do rozmowy,kiedy nadszedł czas dorocznego balu w odruchu chyba desperacji zaprosiłem ją.I teraz wiem,że gdyby nie ten bal moje życie nie nabrało by koloru i nie miało tyle radości ile teraz ma.
TY:Jednak Twoja sympatia do niej nie przemawiała na początku przez Twoje gesty.Dlaczego?
LC: Może bałem się,że zaprzyjaźniając się z nią odrzuci mnie społeczeństwo.Bałem się tej bliskości i tego,że mogę ją zranić.
TY:W wieku 17 lat Twoje życie zmieniło się,co na to twoje otoczenie,Twoi bliscy?
LC:Myślę,że pod pewnymi względami moja historia to też ich historia.Oni przeżyli to co ja przeżyłem,ja jednak najmocniej.Zmienili się i ja się zmieniłem.Sadzę,że oni zrozumieli,że tak miało być.
TY:Czy masz takie momenty,że chciałbyś cofnąć czas,wskazówki zegara?
LC: Tak i to bardzo często.Chciałbym wrócić do chwil,tych szczęśliwych chwil które przeżyłem wraz z nią.Do chwil mich wzniesień i upadków.Ale było warto,teraz wiem czym jest miłość.
Ty:No właśnie;jak zareagowałeś na fakt,że Jamie Twoja dziewczyna ma białaczkę?
LC:...nie mogłem przyjąć tego do wiadomości,nie mogłem uwierzyć,że takie rzeczy się zdarzają,że taka rzecz przytrafiła się jej.Jednak teraz wiem,iż cuda się zdarzają.
Ty:Jak była twoja 1 myśl?
LC:Że zrobię wszystko by ją wyleczyć.By ją uszczęśliwić,by...dać jej wszystko nie oczekując w zamian nic.Taka jest miłość.
Ty:No właśnie czym jest miłość?
LC:Odpowiem na to pytanie,ale to nie będzie definicja miłości.Każdy miłość przezywa sam,dla każdego jest czymś innym,indywidualnym spojrzeniem.Dla mnie to świeży powiewem wiatru,to możliwości,to my.To wiara w to,że jesteśmy w stanie zrobić wszystko w imię tej miłości.
TY:To będzie ostatnie pytanie.Jaką dałbyś rade,nam,i zakochanym i tym którzy dopiero będą zakochani?
LC:Walczcie,nie poddawajcie się,miłość uskrzydla i pozwala latać.Nawet jeśli jest trudno warto ryzykować,bowiem jeśli nie ma się w życiu miłości jest się niczym.Uwierzcie w siebie,a wzlecicie ponad przestworza,ponad siebie.
TY:Dziękuję.
LC:Ja też dziękuje.