Ułóż opowiadanie z dialogiem na jeden z podanych tematów:
- Rozmowa kibiców o ciekawym meczu - Spotkanie z kolegami po wakacjach - Spór róży z pokrzywą
bartolinio65
23.06.09 r. na stadionie przy Bułgarskiej odbył sie mecz Lecha Poznań. Po spotkaniu parenaście kibiców " kolejorza " (LECHA) zebrało się na dyskusje : - Co sądzicie o tym spotkaniu ? - zapytał pierwszy kibic z szalem kolejorza. - Myślę, że Lech zagrał dobre spotkanie. Wygrali 2-0 i to jest najważniejsze - powiedział drugi - chociaż....Zawsze mogło być lepiej - dodał. - Ja uważam, że (L)egia powinna zachować się lepiej...- rzekł cichym głosem kibic z szalem. - A co zrobili ? Z tego co mi wiadomo Bartłomiej Grzelak powiedział coś nie tak w wywiadzie... - Właśnie, powiedział, że Lech przekupił sędziego... to jest nieprawda. Poprostu niektórzy nie umieją przegrywać - - W następnym meczu im pokażemy - KRZYKNĄŁ . - Święta Racja.. Po 2 meczu piłakrze Legii przeprosili cały sztab szkoleniowy Lecha oraz ich piłkarzy. A na boisku gra była " czysta "...
Pewnego wieczora po meczu spotykają się kibice w barze. Słychać śpiewy i chichoty, ponieważ ich drużyna wygrała, a ja kto kibice się przechwalają, który lepszy,a który gorszy. Nagle jeden mówi do drugiego: -Ej Janie jakoś twój piłkarz został sfaulowany; -A..., twój co narobił w gacie przed piłką i wpuścił gola i co?? -Eee... to wina bramkarza, bo bronił jak ciota!!!!!!!! Nagle podchodzi Konrad z pod baszty i złapał Jana za kurtkę i mówi: -Maszzz coś do bramkarza, to masz kruca coś do mnie..! -Ee.. chwileczkę to Paweł mówił chyba, a tak- to na pewno on!!!! Paweł się zaprzecza i mówi: -O co chodzi? Mecz i tak wygrany! -wszyscy jednym głosem, no tak pijmy za ich zdrowie; I znowu słychać nutę porozumienia, która przerywają rozmowy kibiców. -widziałeś jak w ostatniej sekundzie strzelił gola? -To dopiero nic, w porównaniu z bramkarzem! -Tak, a co zrobił? -Nogą ręką i głową bronił, aż w głowę dostał i zemdlał... -No i wpuścił gola! -hahahahha, no tak... No i takie rozmowy do rana, a czasami wrzało jak w ulu.
Nie wiem czy może być, ale się może nada, pozdrawiam.
- Co sądzicie o tym spotkaniu ? - zapytał pierwszy kibic z szalem kolejorza.
- Myślę, że Lech zagrał dobre spotkanie. Wygrali 2-0 i to jest najważniejsze - powiedział drugi - chociaż....Zawsze mogło być lepiej - dodał.
- Ja uważam, że (L)egia powinna zachować się lepiej...- rzekł cichym głosem kibic z szalem.
- A co zrobili ? Z tego co mi wiadomo Bartłomiej Grzelak powiedział coś nie tak w wywiadzie...
- Właśnie, powiedział, że Lech przekupił sędziego... to jest nieprawda. Poprostu niektórzy nie umieją przegrywać -
- W następnym meczu im pokażemy - KRZYKNĄŁ .
- Święta Racja..
Po 2 meczu piłakrze Legii przeprosili cały sztab szkoleniowy Lecha oraz ich piłkarzy. A na boisku gra była " czysta "...
PROSZE O NAJ BARDZO SIE STARAŁEM...
Pewnego wieczora po meczu spotykają się kibice w barze. Słychać śpiewy i chichoty, ponieważ ich drużyna wygrała, a ja kto kibice się przechwalają, który lepszy,a który gorszy. Nagle jeden mówi do drugiego:
-Ej Janie jakoś twój piłkarz został sfaulowany;
-A..., twój co narobił w gacie przed piłką i wpuścił gola i co??
-Eee... to wina bramkarza, bo bronił jak ciota!!!!!!!!
Nagle podchodzi Konrad z pod baszty i złapał Jana za kurtkę i mówi:
-Maszzz coś do bramkarza, to masz kruca coś do mnie..!
-Ee.. chwileczkę to Paweł mówił chyba, a tak- to na pewno on!!!!
Paweł się zaprzecza i mówi:
-O co chodzi? Mecz i tak wygrany!
-wszyscy jednym głosem, no tak pijmy za ich zdrowie;
I znowu słychać nutę porozumienia, która przerywają rozmowy kibiców.
-widziałeś jak w ostatniej sekundzie strzelił gola?
-To dopiero nic, w porównaniu z bramkarzem!
-Tak, a co zrobił?
-Nogą ręką i głową bronił, aż w głowę dostał i zemdlał...
-No i wpuścił gola!
-hahahahha, no tak...
No i takie rozmowy do rana, a czasami wrzało jak w ulu.
Nie wiem czy może być, ale się może nada, pozdrawiam.