Ułóż opowiadanie pod tytułem ,, wierność i cierpliwość zostały nagrodzone " . Odwołaj się do przeżyć bohaterów odysei
Xevis
Był sobotni wieczór, kiedy Kasia dostała dziwnego sms'a. Ze zdziwieniem, że nie ma danego numeru w kontaktach kliknęła "otwórz wiadomość". Ku jej zmartwieniu nie była to zbyt przyjemna chwila, w wiadomości widniał tekst: "Jacek Cię zdradza". Po jej policzkach zaczęły spływać łzy, gdyż z natury była bardzo wrażliwa. Jacek był jej chłopakiem od 5 lat. Zawsze był czuły, troskliwy i opiekuńczy. Sprawiał wrażenie, że na prawdę ją kocha. Tej nocy Kasia nie mogła usnąć. Czekała na powrót Jacka, który jak nigdy spóźniał się z nocnej zmiany w pracy. Kilka razy łapała za telefon chcąc oddzwonić pod nieznany numer. Bała się, że go straci. A jeśli ona jest tą z którą zdradza mnie Jacek?- pomyślała, gdy nagle usłyszała jak otwierają się drzwi. "Nie śpisz jeszcze kochanie?" - do sypialni wszedł, zaniepokojony widokiem Kasi,Jacek. "Płakałaś ? Co sie stało?" - zapytał. "Nic, nie ważne."- była tak smutna i zdruzgotana, że nawet nie chciało się jej już rozmawiać, usnęła.Niczego nie świadomy Jacek także poszedł spać. Następnego dnia Kasia obiecała sobie, że nie będzie wierzyć w takie głupie smsy. 'A może to pomyłka? A może jakiś głupi zart?'- zastanawiała się. Mijały dni a Kasia żyła w coraz większym stresie. Przez ten czas dostała jeszcze trzy takie wiadomości. "Tego już za wiele, dziś z nim o tym porozmawiam." - powiedziała. Lecz tego co wieczorem się wydarzyło się nie spodziewała. Była środa godzina 17 gdy niespodziewanie wcześniej Jacek wrócił z pracy. Poprosił ją by się ubrała elegancko, gdyż na godzinę 19 zaplanował coś specjalnego. Kasia stała zdumiona. "Chcę ze mną zerwać? Hm.. Ale nie kazał by mi się stroić, o co w tym wszystkim chodzi? Powiedzieć mu, że ja już wiem? Czy zobaczyć co przygotował?" - myśli kłębiły się Kasi w głowie. Ciekawość była silniejsza. Zrobiła to o co prosił. O godzinie 19 byli w drogiej restauracji. Po skończonym posiłku Jacek niespodziewanie wyjął coś z kieszeni. Był to pierścionek zaręczynowy. "Wyjdziesz za mnie?"- zapytał. Kasia się rozpłakała, lecz nie były to łzy szczęścia. "Dlaczego chcesz abym za Ciebie wyszła, przecież Ty mnie zdradzasz?Wiem o wszystkim, wiem o was." Jacka zamurowało. "O czym Ty mówisz Kochanie? Przecież odkąd jesteśmy razem zawsze byłem Ci wierny, poza Tobą świata nie widzę!" "A to"- zapytała Kasia pokazując mu smsy- "Kto to jest?" Jacek poznał ten numer. Był w szoku. To numer jego byłej dziewczyny, Marysi. "Ona ma Twój numer, ponieważ pracuje u jubilera. Mój telefon się zepsuł więc podałem Twój numer gdy by mieli jakieś pytania co do pierścionka. Prosiłem o to, że jak będzie dzwonić niech prosi mnie do telefonu, niech nie rozmawia z Tobą bo to niespodzianka. Nie wiedziałem, że tak postąpi. Ja kocham tylko ciebie.."- wytłumaczył Jacek. Po godzinnej rozmowie Kasia przyjęła w końcu pierścionek, który był nagrodą za jej cierpliwość.
Mijały dni a Kasia żyła w coraz większym stresie. Przez ten czas dostała jeszcze trzy takie wiadomości. "Tego już za wiele, dziś z nim o tym porozmawiam." - powiedziała. Lecz tego co wieczorem się wydarzyło się nie spodziewała. Była środa godzina 17 gdy niespodziewanie wcześniej Jacek wrócił z pracy. Poprosił ją by się ubrała elegancko, gdyż na godzinę 19 zaplanował coś specjalnego. Kasia stała zdumiona. "Chcę ze mną zerwać? Hm.. Ale nie kazał by mi się stroić, o co w tym wszystkim chodzi? Powiedzieć mu, że ja już wiem? Czy zobaczyć co przygotował?" - myśli kłębiły się Kasi w głowie. Ciekawość była silniejsza. Zrobiła to o co prosił. O godzinie 19 byli w drogiej restauracji. Po skończonym posiłku Jacek niespodziewanie wyjął coś z kieszeni. Był to pierścionek zaręczynowy. "Wyjdziesz za mnie?"- zapytał. Kasia się rozpłakała, lecz nie były to łzy szczęścia. "Dlaczego chcesz abym za Ciebie wyszła, przecież Ty mnie zdradzasz?Wiem o wszystkim, wiem o was." Jacka zamurowało. "O czym Ty mówisz Kochanie? Przecież odkąd jesteśmy razem zawsze byłem Ci wierny, poza Tobą świata nie widzę!" "A to"- zapytała Kasia pokazując mu smsy- "Kto to jest?" Jacek poznał ten numer. Był w szoku. To numer jego byłej dziewczyny, Marysi. "Ona ma Twój numer, ponieważ pracuje u jubilera. Mój telefon się zepsuł więc podałem Twój numer gdy by mieli jakieś pytania co do pierścionka. Prosiłem o to, że jak będzie dzwonić niech prosi mnie do telefonu, niech nie rozmawia z Tobą bo to niespodzianka. Nie wiedziałem, że tak postąpi. Ja kocham tylko ciebie.."- wytłumaczył Jacek. Po godzinnej rozmowie Kasia przyjęła w końcu pierścionek, który był nagrodą za jej cierpliwość.