Frank był normalnym, wesołym chłopcem. Tylko czasami wydawało mu się, że chciałby wypić coś krwistego i nie chciało mu się spać w nocy. Zazwyczaj wychodził na nocne spacery, aby zabić czas oczekiwania na nowy dzień. Nie chodził do szkoły, bo uważał, że to głupie i bezużyteczne. Nawet jego rodzice tak uważali... Pewnego słonecznego dnia nie mógł wyjść na podwórze, ponieważ jego skóra robiła się czerwona i zaczynał się palić. Wiedział, że coś jest nie tak. Czuł, że po niego przyjdą. Nie wiedział kto to będzie, ale wezmą go stąd. Daleko stąd.
Wieczorem czekał, aż rodzice wrócą z pracy, ale nie wracali. Bardzo długo siedział na podwórzu i wciąż czekał. Nagle na końcu ulicy pojawiły się dwie postacie. Frank natychmiast się poderwał i zaczął biec w ich stronę. Jak się okazało to nie byli rodzice... - Pójdziesz z nami. Pójdziesz do szkoły dla takich jak ty. Nauczysz się zabijać. - powiedziała jedna istota.
- Że co?! - krzyknął Frank
- Dziwi mnie to, że nie zauważyłeś swojego apetytu na krew i wystających zębów. - Wiem o tym, ale nie chcę z tąd iść. - Twoi rodzice nie żyją - oświecił go drugi przybysz. Chwycili się za ręce i przenieśli do starego budynku. Była to Szkoła Wampirów. Odtąd Frank przebywał tam do ukończenia 22 roku życia. W późniejszych latach zaczął tam nauczać, aż w końcu doszedł do sędziwego wielu i zmarł. Pochowali go na cmentarzu obok Kościoła Wampirów.
Plan wydarzeń.
1. Frank zauważa swoje nadzwyczajne emocje. 2. Słońce parzy chłopca i wie, że ktoś po niego przyjdzie. 3. Czeka na rodziców, którzy nie wracają.
4. Zamiast rodziców pojawiają się dwie nieznane istoty. 5. Frank dowiaduje się, że jest wampirem i, że jego rodzice nie żyją. 6. Zaczyna nowe życie w Szkole Wampirów.
Napiszę Ci to opowiadanie.
Frank był normalnym, wesołym chłopcem. Tylko czasami wydawało mu się, że chciałby wypić coś krwistego i nie chciało mu się spać w nocy. Zazwyczaj wychodził na nocne spacery, aby zabić czas oczekiwania na nowy dzień. Nie chodził do szkoły, bo uważał, że to głupie i bezużyteczne. Nawet jego rodzice tak uważali...
Pewnego słonecznego dnia nie mógł wyjść na podwórze, ponieważ jego skóra robiła się czerwona i zaczynał się palić. Wiedział, że coś jest nie tak. Czuł, że po niego przyjdą. Nie wiedział kto to będzie, ale wezmą go stąd. Daleko stąd.
Wieczorem czekał, aż rodzice wrócą z pracy, ale nie wracali. Bardzo długo siedział na podwórzu i wciąż czekał. Nagle na końcu ulicy pojawiły się dwie postacie. Frank natychmiast się poderwał i zaczął biec w ich stronę. Jak się okazało to nie byli rodzice...
- Pójdziesz z nami. Pójdziesz do szkoły dla takich jak ty. Nauczysz się zabijać. - powiedziała jedna istota.
- Że co?! - krzyknął Frank
- Dziwi mnie to, że nie zauważyłeś swojego apetytu na krew i wystających zębów.
- Wiem o tym, ale nie chcę z tąd iść.
- Twoi rodzice nie żyją - oświecił go drugi przybysz.
Chwycili się za ręce i przenieśli do starego budynku. Była to Szkoła Wampirów. Odtąd Frank przebywał tam do ukończenia 22 roku życia. W późniejszych latach zaczął tam nauczać, aż w końcu doszedł do sędziwego wielu i zmarł. Pochowali go na cmentarzu obok Kościoła Wampirów.
Plan wydarzeń.
1. Frank zauważa swoje nadzwyczajne emocje.
2. Słońce parzy chłopca i wie, że ktoś po niego przyjdzie.
3. Czeka na rodziców, którzy nie wracają.
4. Zamiast rodziców pojawiają się dwie nieznane istoty.
5. Frank dowiaduje się, że jest wampirem i, że jego rodzice nie żyją.
6. Zaczyna nowe życie w Szkole Wampirów.
7. Wkrótce po jej ukończeniu zaczyna tam nauczać.