- Annie, co to jest przyjazń ? - Zapytała z nienacka Grace.
- Jak to, nie wiesz ? - zapytała pytaniem na pytanie, roześmiana Annie.
- Nie wiem dlaczego się śmiejesz, twój zasłób słów graniczy z moim, jestes wychowywana przez brata, a oceny masz fatalne - Bezirracjonalnie oświadczyła.
- Taki mam charakter, nie chcesz mnie lubić, to nie lub.
- I to jest przyjazń ? Proszę cię. - Ze łzami w oczach zapytała
- Sama nie wiem, gdy moi rodzice jeszcze żyli, uprzykżali się nam. Wydaję mi się że gdyby nie oni, nie przyjazniły byśmy się.
- Annie, co to jest przyjazń ? - Zapytała z nienacka Grace.
- Jak to, nie wiesz ? - zapytała pytaniem na pytanie, roześmiana Annie.
- Nie wiem dlaczego się śmiejesz, twój zasłób słów graniczy z moim, jestes wychowywana przez brata, a oceny masz fatalne - Bezirracjonalnie oświadczyła.
- Taki mam charakter, nie chcesz mnie lubić, to nie lub.
- I to jest przyjazń ? Proszę cię. - Ze łzami w oczach zapytała
- Sama nie wiem, gdy moi rodzice jeszcze żyli, uprzykżali się nam. Wydaję mi się że gdyby nie oni, nie przyjazniły byśmy się.
- A więc..
- Jednak, według mnie coś nas łączy.