Jasiu mial wielki talent do śpiewania.Przypadkowo dostrzegła go maryla rodowicz śpiewającego i zabrała go na koncert na którym mial zarobić.Okazało sie że śpiewał tak że zdobył w 1 dzien więcej fanów niż doda i zarobił aż 100000.Pużniej gdy jego pensja weszła na konto to zabral pieniądze i wrócił jasiu do domu.Przed domem leżał prezent ,okazało się że to od samej dody.
Pan Staś od wielu lat pracował w banku, siedząc przy tym samym biurku, a na jego konto wpływały co miesiąc te same piniądze. Dyrektor banku był z niego bardzo zadowolony, i postanowił sobie że podwyższy jego pensje gdy przepracuje 25 lat w jego banku. Pan Staś właśnie wrócił do domu gdy nagle wpadła jak strzała jego z najstarszych córek i radośnie odśpiewała ojcu sto lat gdyż obchodził dzisiaj 45 urodziny. Córka miał dla niego fantastyczny prezent, zaprosiła rodziców na karaoke. Ojciec wchodząc do lakalu chciał od razu wyjśc, ale na wejście wręczono mu mikrofon zachęcono go do śpiewu jego młodzińczej piosenki pt. "Koncertowy Romek". Pan Staś na całej imprezie zaśpiewał mnóstwo piosenek, wychodząc starszy siwy pan stwierdził iż ma talent i jeżeli chce może go umówic z znawcą, zgodził się. Następnego dnia pan Staś zjawił się w umuwionym miejscu i dowiedział się że ma zorganizowany koncert w Płocku. Po Paru koncertach pensja pana Staśa wzrosła.
Jasiu mial wielki talent do śpiewania.Przypadkowo dostrzegła go maryla rodowicz śpiewającego i zabrała go na koncert na którym mial zarobić.Okazało sie że śpiewał tak że zdobył w 1 dzien więcej fanów niż doda i zarobił aż 100000.Pużniej gdy jego pensja weszła na konto to zabral pieniądze i wrócił jasiu do domu.Przed domem leżał prezent ,okazało się że to od samej dody.
Pan Staś od wielu lat pracował w banku, siedząc przy tym samym biurku, a na jego konto wpływały co miesiąc te same piniądze. Dyrektor banku był z niego bardzo zadowolony, i postanowił sobie że podwyższy jego pensje gdy przepracuje 25 lat w jego banku. Pan Staś właśnie wrócił do domu gdy nagle wpadła jak strzała jego z najstarszych córek i radośnie odśpiewała ojcu sto lat gdyż obchodził dzisiaj 45 urodziny. Córka miał dla niego fantastyczny prezent, zaprosiła rodziców na karaoke. Ojciec wchodząc do lakalu chciał od razu wyjśc, ale na wejście wręczono mu mikrofon zachęcono go do śpiewu jego młodzińczej piosenki pt. "Koncertowy Romek". Pan Staś na całej imprezie zaśpiewał mnóstwo piosenek, wychodząc starszy siwy pan stwierdził iż ma talent i jeżeli chce może go umówic z znawcą, zgodził się. Następnego dnia pan Staś zjawił się w umuwionym miejscu i dowiedział się że ma zorganizowany koncert w Płocku. Po Paru koncertach pensja pana Staśa wzrosła.