Udowodnij w jakis sposób przejawia się w powieści stwierdzenie, że wojna obronna jest świętością, bo przywraca naruszony ład (sakrum) Rowiń tę myśl. Ogólnie to praca ta ma się odwoływać do ,,Potopu" H.Sienkieiwcza. Z góry baaaardzo dziękuję!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
otywy literackie - Wojna.
Wojna - to słowo w każdym języku świata brzmi równie przerażająco. Czasami nosi niewinną nazwę, np. Wojna Dwu Róż. Była wojna trzydzie-stoletnia, nawet stuletnia, a także siedmiodniowa. Są wojny plemienne i religijne, domowe. Zawsze mają one jednak wspólny mianownik: cierpie-nie, śmierć, zło.
Literatura prezen-tuje je z różnych punktów widzenia (od strony zwycięzców i zwyciężonych). Dzieła opisujące wojenne zmagania pełne są odgłosów tłumnych bitew, ale i pojedynczych hero-icznych potyczek, miewają kształt poetyckiej skargi, ale też porywającego przemówienia. Coraz częściej są zapisem postępującej dehuma-nizacji człowieka i świata. Dlatego też literatura wielu stuleci rejestruje, zapisuje, ale przede wszystkim pomaga poznać prawdę o wojnie. Czy jest to jednak możli-we? Z literackich ob-razów wojen wyłania się zawsze ten sam problem: jak człowiek zachowa się w obliczu wszechogarniającego zła i przemocy. Tak naprawdę literatura opowiadająca o wojnie przynosi nam uniwersalną, ponad-czasową prawdę - prawdę o człowieku.
Stara rzymska maksyma mówi: INTER ARMA SI-LENT MUSAE (W czasie wojny milczą muzy). Tak. To praw-da, że podczas wojny twórczość artystyczna schodzi na dalszy plan. Ale za to po-tem... Najpiękniejsza opowieść o najbar-dziej znanej wojnie starożytnej powstała czterysta lat po wyda-rzeniach w Troi. Homer, wykorzystując mit o jabłku niezgody i uprowadzeniu Hele-ny przez Parysa, prowadzi nas do wojny Achajów z Trojanami. Trwa ona już dziesiąty rok i biorą w niej wszyscy ważniejsi książęta greccy. Po obu stro-nach walczą też bogowie. Wojna ta jest okrutna, ale jakże pięknie pokazana; stylem podniosłym i patetycznym dostoso-wanym do wagi opisywanych wyda-rzeń. Taką sceną jest pojedynek Hektora z Achillesem. Inne sceny batalistyczne z "Iliady" to obrazy oblężenia, zasadzek i bitwy. Dziś "Iliada" stała się dla nas źródłem wiedzy o starożytnej Grecji. Stanowi źródło euro-pejskiej literatury, wskazuje uniwersalne postawy, uczucia i wartości, niesie z sobą refleksje: wojna to zawsze cierpienie ludzi i śmierć, nie-ważne czy na skutek strasznego gniewu ludzi, bogów, czy też toczona w imię innych szczytnych celów.
Tak też jest w Starym Testamencie, gdzie rozliczne wojny toczone z Izraelitami przez króla babiloń-skiego Nabuchodono-zora kończą się znisz-czeniem miasta i wzięciem do niewoli jego mieszkańców. Inna z kolei opowieść biblijna dotyczy wojny syryjskiego króla Antiocha z Izraelitami. W obronie swojej religii synowie Machabeusza wywo-łują powstanie. Ich walka staje się symbo-lem obrony odrębno-ści religijnej i kultu-rowej narodu wybra-nego. Cel szczytny, ale nawet to nie spowoduje, że śmierć będzie mniej bolesna i okrutna.
Równie szczytny cel (Bóg - honor - ojczyzna) przyświecał innemu znakomitemu wojownikowi Rolan-dowi. Średniowieczna pieśń o ostatniej potyczce hrabiego Rolanda walczącego z Saracenami w imię Francji, pełna jest podniosłych haseł. Czy jest przez to mniej krwawa i okrut-na? Nie, ale prowa-dzona w zbożnym celu nawracania pogan i wyzwolenia Hiszpanii spod pano-wania Saracenów.
W renesansie ra-czej dyskutuje się o sensie wojen, niż się je przedstawia. Erazm z Rotterdamu w swojej "Pochwale głupoty" pisze, że przyczyną wszystkich wojen jest głupota ludzi, którzy nie potrafią przewidzieć konsekwencji swojego postępowania i do-strzec niebezpie-czeństw jakie niesie wojna.
Z kolei w Polsce Andrzej Frycz Mo-drzewski w pięcio-księgu "O poprawie Rzeczpospolitej" (księga III "O woj-nie") dzieli je na sprawiedliwe (obron-ne) i niesprawiedliwe (najeźdźcze). Ale stwierdza jednoznacz-nie, że wojna jest tym złem, którego za wszelką cenę trzeba unikać, gdyż "żadne korzyści z wojny nie są tak wielkie, aby mogły jej szkodom dorównać". Podobnie sądzi Tomasz More, renesansowy filozof i myśliciel, proponują-cy w swoim dziele "Utopia" wzór ideal-nego państwa bez wojen i przemocy. Prawdziwie żoł-nierski opis bezpo-średniego uczestnika wojen prowadzonych przez Polskę w drugiej połowie XVII wieku daje w swoich "Pa-miętnikach" Jan Chryzontom Pasek. Pierwsza część obej-mująca lata 1656-1666 dotyczy wojen-nych przygód autora; wojny z Danią i Moskwą. Pasek tak relacjonuje wyprawę przeciw Moskwie: "Tu jednego gonisz, a drugi tudzież nad karkiem stoi z szablą, to go docinasz, a drugi jak zając pod smycz leci.". Wśród licznych wymysłów i fantazji wyróżniają się napisane prostym, wręcz żołnierskim językiem portrety żołnierzy zmagają-cych się z wrogiem i ciężkimi warunkami, zmęczeniem a nawet utratą nadziei.
Oświeceniowa myśl europejska daleka była od glory-fikowania wojen. Wolter w "Kandy-dzie" ukazuje krwawą wojnę Bułgarów i Arabów, która kończy się paradoksalnie odśpiewaniem przez obydwie strony na-bożnej pieśni, aby uczcić zwycięstwo, którego ceną są tysią-ce trupów i rannych. Ulubiona przez twór-ców oświeceniowych była powiastka filozo-ficzna, która tym razem posłużyła Wolterowi do przeka-zania myśli, iż wszystkie wojny są absurdem.
Jeszcze inny spo-sób na obnażenie prawdziwej istoty wojen zastosował Ignacy Krasicki. W jego poematach heroikomicznych wojny toczą ze sobą myszy, koty i szczury lub przedstawiciele dwóch zwaśnionych zakonów. Wojnę taką opisał Krasicki w "Monachomachii" : "Wojnę domową śpiewam wam i gło-szę,/ Wojnę okrutną, bez broni i miecza,/ Rycerzy bosych i nagich po trosze,/ Same ich tylko męstwo ubezpiecza.". Walka to zatem nietypowa, bo jako narzędzie walki służą sandały, modlitewniki, talerze i różańce. Zastosowanie formy eposu, użyci wysokiego stylu w zetknięciu z błahością problemu dało taki, wciąż nas śmieszący efekt.
Wiek XIX to okres wojen napole-ońskich. Dzięki literaturze możemy zobaczyć je z wielu stron. W wielkiej epickiej powieści Lwa Tołstoja "Wojna i pokój" mamy ukazaną wojnę obronną, a gdy wolność ojczyzny jest zagrożona, żadna ofiara nie wydaj się zbyt wielka. Powieść obfituje we wstrząsa-jące, po mistrzowsku napisane sceny bitew, ale i opisy bohater-stwa rosyjskich żoł-nierzy, całego narodu, dzielne znoszenie niedogodności klima-tu. To poświęcenie okupione tysiącami zabitych przynosi w końcu upragniony sukces - ostateczne zwycięstwo. Napole-ona pokonał zbiorowy patriotyczny opór Rosjan i rosyjska zima.
Inny obraz Napo-leona i toczonych przez niego wojen przynosi nasza naro-dowa epopeja "Pan Tadeusz" Adama Mickiewicza. W Soplicowie opowieści o bitwach i potycz-kach Napoleona mają wymiar sakralny: "Teraz grzmi oręż, a nam starym serca rosną". Samego Napoleona przedsta-wia Mickiewicz jako boga wojny. Ta idealizacja ma służyć przede wszystkim przygotowaniu po-wstania przed przyby-ciem armii napoleoń-skiej, idącej w 1812 roku na Rosję. O wydarzeniach związa-nych z tą wyprawą dowiadujemy się z XI księgi poematu zatytu-łowanej "Rok 1812". Dla mieszkańców zaścianka Napoleon i toczone przez niego wojny to jedyna droga do odzyskania przez Polskę niepodległości. A kto lepiej mógłby agitować do powsta-nia, wskazywać na celowość napoleoń-skich wojen, niż dawny żołnierz, a dziś emisariusz - Jacek Soplica? Pod habitem mnicha wciąż wi-doczne są blizny wojenne, a żołnierskie ruchy uwiarygodniają niepodległościowe opowieści.
Jednak literatura romantyczna, a Mic-kiewicz szczególnie, wyjątkowo sugestyw-nie potrafiła przekazać czytelnikowi przesła-nie o istnieniu wojen dobrych, a odwieczna walka z zaborcami często przedstawiana jest wręcz z boskiej perspektywy, jako walka dobra ze złem. W "Reducie Ordona" po stroni wojsk pol-skich stoi Bóg, a wojska rosyjskie walczą by zadowolić szatana, czyli cara.
W innym utworze Mickiewicza oprócz ukazania konieczności toczenia wojny obronnej dochodzą też do głosu moralne dylematy głównego bohatera poematu "Konrad Wallenrod". Wojna w obronie niepodległości - tak, ale sposób prowadze-nia tej walki - nie. Wallenrod wyzbył się wszystkich cech, które kierowały nim wcze-śniej i przybrał posta-wę lisa - walczy z najeźdźcą podstępem. A przecież zabijanie zawsze było, jest i będzie zbrodnią, a przecież i "Niemcy są ludzie".
XIX - wieczna li-teratura proponuje jeszcze jeden obraz wojny. Znów powrócą hasła "Bóg - Honor - Ojczyzna", znów Polacy ku pokrzepie-niu serc walczyć będą w obronie ojczyzny. Takie wojny są święte i sam udział w nich uświęca uczestników. To, że każdy Polak ma przed oczami obraz mężnych Polaków broniących zakonu na Jasnej Górze to zasłu-ga polskiego noblisty Henryka Sienkiewi-cza. Wojna polsko - szwedzka ukazana w "Potopie" jest praw-dziwym sprawdzia-nem patriotyzmu i zdolności do poświę-ceń. Sienkiewiczowi udało się przekonać czytelnika, że jeśli wojna toczona jest w słusznej sprawie to zawsze dobro musi zwyciężyć, a wojna obronna staje się narodową świętością.
Wydarzenia, któ-re miały miejsce na początku następnego stulecia odniosły wielki wpływ na literaturę tego wieku.
Tematykę wojen-ną można odnaleźć w zakończeniu powieści Marii Dąbrowskiej "Noce i dnie". Jest to przejmujący obraz palonego Kalińca. Warto też przypo-mnieć końcowa scenę powieści, przedstawiającą ucieczkę pani Barbary. Ma ona wymiar symboliczny, stawiając naprzeciw siebie dwie przestrze-nie: historyczną (chaos wojny) i świata wewnętrznych prze-żyć bohaterki ufającej, że mimo swoistego zniewolenia człowieka przez historię nawet wojna nie może mu odebrać wolności wewnętrznej, jeśli wykształcił w sobie silne i trwałe zasady.
Działania wojen-ne II wojny światowej objęły praktycznie wszystkie kontynenty. Walki toczyły się na lądzie, w powietrzu i na morzach. Była to wojna totalna, angażu-jąca całe społeczeń-stwa, bez klasycznego podziału na cywili i żołnierzy, front i zaplecze. W tej wojnie zginęło 50 milionów ludzi.
To właśnie II wojna światowa stała się tematem wielu dzieł literackich, a także pozaliterackich. Zaczęto też coraz częściej w opisywaniu tej wojny posługiwać się formami dokumen-talnymi. Wielu twór-ców stawało przed dylematem w jaki sposób opisywać zastane wydarzenia. Przed takim właśnie dylematem, jak "two-rzyć o Oświęcimiu", stanął Tadeusz Róże-wicz. Z jego cyklu "Opowiadań obozo-wych" dowiadujemy się w jaki okrutny i nieludzki sposób obchodzili się z jeńcami wojennymi Niemcy. Różewicz przedstawia sceny transportu ludzi do obozu w Oświęcimiu, ich życie w obozie oraz moment unice-stwiania kolejnych istnień ludzkich w komorach gazowych. Bardzo dużo miejsca poświęca autor, zresztą też więzień Oświęcimia, wpły-wowi jaki odnosi pobyt w obozie śmier-ci na ludzką psychikę. Ukazuje sceny, któ-rych nikt z nas nie chciałby być świad-kiem. Jesteśmy świadkami walki o każdy kawałek chleba, a także końca tej walki w komorze gazowej. Lektura tych opowiadań nie jest rzeczą przyjemną ze względu na brutalność przedstawionych tam scen, ale jest koniecz-na, aby poznać i zrozumieć ból jaki towarzyszył ludziom tam uwięzionym i zabitym. Lektura ta jest konieczna także, aby młodsze pokole-nia wystrzegały się błędów przeszłości.
Tematyka wojen-na pojawia się także w powieści Andrzeja Szczypiorskiego "Początek". Ukazany jest tam także dramat ludzi uwięzionych przez Niemców, lecz nie w obozie koncen-tracyjnym, ale w getcie warszawskim. Jest to już zupełnie inny obraz rzeczywi-stości wojennej niż ten przedstawiony u Różewicza. Szczy-piorski przedstawia historię przyjaźni dwóch ludzi na tle wydarzeń związanych z powstaniem w warszawskim getcie. Autor ukazuje jaki destrukcyjny wpływ ma wojna na losy bliskich sobie osób. Dowiadujemy się, że gdy tych dwoje ludzi spotyka się po latach nie są już przyjaciół-mi, ale tylko zwykły-mi znajomymi. Nie jest to co prawda główny wątek tej powieści, ale ukazuje to jaki wpływ ma wojna na ludzkie charaktery i zachowania.
Każda wojna to historia i pamięć. Każda jest złem. Nie ma epoki literackiej, w której nie powstało-by dzieło związane z hasłem WOJNA. Czyżby historia ludzkości była historią wojen? Skończył się właśnie XX wiek. Nie skończyły się jednak wojny, jest ich za to coraz więcej. Wojny domowe, etniczne, religijne, o terytoria, o wolność jednostki lub przeciw jednostce. W ciągu ostatnich lat liczba konfliktów wciąż rośnie. Czy wiek XXI będzie jak poprzedni wiekiem wojen? Na to jakże ważne pytanie na razie nikt nie zna odpowiedzi.