Trzeba napisać recenzję książki "Zemsta" A. Fredry
Prosze o własne prace , niezbyt krótkie ,około 1str A4 lub więcej , DAJE NAJJJJ,
PILNE!!!
Pawelo95
Mamy rok 2010. Od napisania "Zemsty" Aleksandra Fredry, minęło 177 lat. Jednak wciąż jest tak chętnie czytana, począwszy od dorosłych, a skończywszy na nastolatkach. Autor dramatu był nie tylko pisarzem, ale i pamiętnikarzem, i poetą. Urodził się w 1793 r. Jego życie nie było związane od początku z pisaniem. Jako szesnastolatek zaciągnął się do Armii Księstwa Warszawskiego. Został nagrodzony wieloma odznaczeniami, np. Złotym Krzyżem Virtuti Militari czy Krzyżem Legii Honorowej. Wszystko szło świetnie, dopóki wielki Napoleon-Cesarz Francuzów-nie abdykował. Fredro wrócił do rodzinnej miejscowości. W wieku 25 lat chwycił za pióro i tworzył. I tak też mu zostało do końca jego życia. Jego słynne dzieła to "Śluby panieńskie", "Dożywocie" czy "Zemsta". Jako osiemdziesięcioletni mężczyzna-umiera. Geneza utworu fascynuje i zadziwia. Ta książka została napisana na faktach autentycznych. Fredro żeni się z wybranką swojego serca-Zofią. Otrzymuje w posagu m.in. połowę starego zamku. Przeglądając stare papiery, znajduje akta z XVII wieku. Okazuje się, że w ów zamczysku mieszkali-Piotr Firlej i Jan Skotnicki. Dokuczali sobie nawzajem, gdyż Firlej,wojewoda, uważał Skotnickiego za niegodnego siebie sąsiada. Sprawa zakończyła się w trybunale. Skotnicki wygrał proces, ale kłótnię zakończył ślub syna wojewody i córki Skotnickiego. Komediowy charakter utwory sprawia, że czyta się ją szybko. Dramat podzielono na 4 akty, zaś te na sceny. Głównym wątkiem są zatargi dwóch skłóconych ze sobą sąsiadów-Cześnika Raptusiewicza i Rejenta Milczka. Strzelają do siebie, wyzywają się (oczywiście niewulgarnie), a wszystko przyprawione odrobiną humoru i komizmu. Tak jak w przypadku wojewody i jego sąsiada, cały spór kończy się ślubem Klary i Wacława. Fredro w dramacie ukazuje nam polską szlachtę różnego rodzaju. Książka trzyma w napięciu, gdyż nie wiadomo, co znów wymyślą jej bohaterowie. Rejent i Cześnik-wciąż skłóceni, Klara Wacław-zakochani w sobie, a tuż za nimi Podstolina, która szuka męża i oczywiście 'Lew Północy'-Papkin. Język "Zemsty" może co niektórym sprawiać trudności. Utwór wszak napisany jest dziewiętnastowieczną polszczyzną. Stanowi więc bogate źródło wiedzy o ludziach z tamtej epoki, jak i o języku naszych prapradziadków. Polecam tą komedię, bo nie szkoda czasu na jej przeczytanie. Śmiech, zabawne sytuacje i humorystyczne postaci rozweselają nas nieprzerwanie od początku aż do końca. Wystarczy usiąść wygodnie w sofie, przy kominku i dać przenieść się do czasów, w których żył Fredro i jego bohaterowie.
Złotym Krzyżem Virtuti Militari czy Krzyżem Legii Honorowej. Wszystko szło świetnie, dopóki wielki Napoleon-Cesarz Francuzów-nie abdykował. Fredro wrócił do rodzinnej miejscowości. W wieku 25 lat chwycił za pióro i tworzył. I tak też mu zostało do końca jego życia. Jego słynne dzieła to "Śluby panieńskie", "Dożywocie" czy "Zemsta". Jako osiemdziesięcioletni mężczyzna-umiera.
Geneza utworu fascynuje i zadziwia. Ta książka została napisana na faktach autentycznych. Fredro żeni się z wybranką swojego serca-Zofią. Otrzymuje w posagu m.in. połowę starego zamku. Przeglądając stare papiery, znajduje akta z XVII wieku. Okazuje się, że w ów zamczysku mieszkali-Piotr Firlej i Jan Skotnicki. Dokuczali sobie nawzajem, gdyż Firlej,wojewoda, uważał Skotnickiego za niegodnego siebie sąsiada. Sprawa zakończyła się w trybunale. Skotnicki wygrał proces, ale kłótnię zakończył ślub syna wojewody i córki Skotnickiego. Komediowy charakter utwory sprawia, że czyta się ją szybko. Dramat podzielono na 4 akty, zaś te na sceny. Głównym wątkiem są zatargi dwóch skłóconych ze sobą sąsiadów-Cześnika Raptusiewicza i Rejenta Milczka. Strzelają do siebie, wyzywają się (oczywiście niewulgarnie), a wszystko przyprawione odrobiną humoru i komizmu. Tak jak w przypadku wojewody i jego sąsiada, cały spór kończy się ślubem Klary i Wacława. Fredro w dramacie ukazuje nam polską szlachtę różnego rodzaju. Książka trzyma w napięciu, gdyż nie wiadomo, co znów wymyślą jej bohaterowie. Rejent i Cześnik-wciąż skłóceni, Klara Wacław-zakochani w sobie, a tuż za nimi Podstolina, która szuka męża i oczywiście 'Lew Północy'-Papkin.
Język "Zemsty" może co niektórym sprawiać trudności. Utwór wszak napisany jest dziewiętnastowieczną polszczyzną. Stanowi więc bogate źródło wiedzy o ludziach z tamtej epoki, jak i o języku naszych prapradziadków.
Polecam tą komedię, bo nie szkoda czasu na jej przeczytanie. Śmiech, zabawne sytuacje i humorystyczne postaci rozweselają nas nieprzerwanie od początku aż do końca. Wystarczy usiąść wygodnie w sofie, przy kominku i dać przenieść się do czasów, w których żył Fredro i jego bohaterowie.
Właśnie oddała mi pani i dostałem 4+