Question

To nie jest z matmy ale takie wybrałam, bo nie wiedziałam które. Napiszcie mi notatkę albo referat o tragedii w smoleńsku, tylko żeby było dosyć długie. Napisałam dzisiaj już referat i opowiadanie i mam na prawdę dosyć... Proszę, pomóżcie... Jeżeli będzie ładne i spójne, to dam naj.
Tylko, żeby to nie było takie suche.. Z samymi faktami.. Może być trochę refleksji.. Liczę na Was.. ;*

Answer 1

Tego nikt nie mógł przewidzieć, to co się stało w sobotni 10.04.2010 r. poranek przechodzi wręcz ludzkie pojmowanie. Prezydent, jego małżonka, ważniejsi ministrowie, prezesi najważniejszych instytucji państwowych, dowódcy wszystkich sił zbrojnych naszego państwa, posłowie i osoby towarzyszące lecieli do Katynia na uroczystość upamiętniającą 70. rocznicę mordu katyńskiego dokonanego przez NKWD. Wszyscy zginęli.
Prezydencki samolot TU-154 rozbił się podczas lądowania w pobliżu smoleńskiego lotniska. Przyczyna tragedii są wyjaśniane, ale podaję się jako przyczyny tej katastrofy złą pogodę, gdyż nad smoleńskich lotniskiem w trakcie lądowania unosiła się gęsta mgła. Wszystkie 96 osób znajdujące się na pokładzie zginęły. To wielka tragedia nie tyko w dziejach Polski i całego świata. Polacy pogrążyli się w żałobie! Pod pałacem prezydenckim ustawiono setki zniczy, na masztach w całym kraju powiewały do połowy opuszczone flagi w przypiętym do nich kirem. Każdy na swój sposób chciał uczcić pamięć ofiar. Ta straszna katastrofa zmusiła wszystkich ludzi do refleksji nad kruchością ludzkiego życia. Oni lecieli uczcić pamięć ofiar Katynia, teraz my musimy uczcić ich pamięć.

Answer 2

To była Sobota około godziny 9:30 obudził mnie telefon. Głos w słuchawce wypowiedział dwa słowa : ' samolot się rozbił '. Pomyślałam 'samolot się rozbił i co z tego ' , lecz kolejne słowa sprawiły , że nawet przestałam myśleć. Podbiegłam o reszty domowników i powiedziałam że samolot z parą prezydencką się rozbił.Nikt mi nie uwierzył.Wszyscy rzucili się na pilota telewizyjnego i uruchomili telewizor.Na każdym programie wielkie czarne litery.Przeszył mnie okropny ból a za chwile współczucie dla rodzin tragicznie zmarłych, ważnych osobistości polskiej polityki i obrony narodowej (wojska).Straciliśmy prezydenta tylko to było głównym tematem wszystkich rozmów.Przez następne 3 godziny nikt się nie odzywał wszyscy siedzieli na kanapie wpatrując się w ekran telewizora i wypatrując następnych informacji.Przez całą niedziele świat stał sie dla mnie czarny, smutny.Nawet w rozmowach telefonicznych z rodzina nie było innego tematu...
Tragedia w Smoleńsku to nie tylko strata dla rodzin bliskich osób, ale także trata dla całego narodu Polskiego.