Pewien człowiek wyszedł o wschodzie słońca i zatrudnił robotników do pracy w swojej winnicy, obiecując im zapłacić jednego denara.Około dziewiątej rano spotkał innych ludzi i powiedział im aby i oni poszli pracować w jego winnicy a im zapłaci, a oni nie czekając ani chwili poszli do pracy.Następnie w południe o trzeciej zatrudnił jeszcze kilka pracowników, a o piątej po południu spotkał następnych.Kiedy dzień się już kończył gospodasz kazał rządcy zapłacić ostatnim robotnikom.Robotnicy którzy pracowali cały dzień oczekiwali wiekszej zaplaty, tymczasem otrzymali jednego denara,ci natomiast narzekali i chcieli dostać więcej, lecz ten im odpowiedział, że umawiali się na jednego denara kazał im wziąć wynagrodzenie i odejść.
W jakiej kolwiek godzinie zwrócimy się do Boga,On nas przygarnie i nagrodzi takim samym uczuciem. :)
Pewien człowiek wyszedł o wschodzie słońca i zatrudnił robotników do pracy w swojej winnicy, obiecując im zapłacić jednego denara.Około dziewiątej rano spotkał innych ludzi i powiedział im aby i oni poszli pracować w jego winnicy a im zapłaci, a oni nie czekając ani chwili poszli do pracy.Następnie w południe o trzeciej zatrudnił jeszcze kilka pracowników, a o piątej po południu spotkał następnych.Kiedy dzień się już kończył gospodasz kazał rządcy zapłacić ostatnim robotnikom.Robotnicy którzy pracowali cały dzień oczekiwali wiekszej zaplaty, tymczasem otrzymali jednego denara,ci natomiast narzekali i chcieli dostać więcej, lecz ten im odpowiedział, że umawiali się na jednego denara kazał im wziąć wynagrodzenie i odejść.
W jakiej kolwiek godzinie zwrócimy się do Boga,On nas przygarnie i nagrodzi takim samym uczuciem. :)