Isaac Newton urodził się w dniu Bożego Narodzenia, 25 grudnia 1642 roku,na niewielkiej farmie w Woolsthorpe, w środkowo-wschodniej Anglii. W krajutym nadal posługiwano się kalendarzem juliańskim, podczas gdy w wielu innychkrajach Europy, które przyjęły reformę gregoriańską, był to już 4 stycznia1643 roku. Ojciec Newtona, noszący także imię Isaac, był biednym, niepiśmiennymrolnikiem. Zmarł trzy miesiące przed narodzeniem syna.
Przyszły reformator fizyki był wcześniakiem i jako noworodek był maleńki- podobno mieścił się w litrowym garnku - i tak słabowity, że nie dawanomu szans na przeżycie. Miał jednak bardzo silny organizm i zmarł dopierow 85 roku życia, ciesząc się na ogół dobrym zdrowiem.
Wkrótce po urodzeniu Isaaca jego matka Hannah wyszła powtórnie za mąż zapastora Barnabę Smitha i zamieszkała z nim w pobliskiej wiosce. WychowaniemNewtona zajęła się babka. Brak ojca i odejście matki wywarły wielki wpływna charakter chłopca, który stał się podejrzliwy, nieufny i z furią reagowałilekroć wydawało mu się, że ktoś zamierza zabrać mu choć cząstkę jego osiągnięć.
Uczył się najpierw w szkółce wiejskiej, a potem w szkole w Grantham, zbytodległej od domu, by mógł odbywać codzienne podróże. Musiał więc zamieszkaćna stancji u miejscowego aptekarza Clarka. Nie zachowało się jego imię,jak również imię jego pasierbicy, panny Storey (według innych biografów:Storer), która była pierwszą i jedyną miłością młodego Isaaca. Zamiastuczestniczyć w zabawach z rówieśnikami, uwielbiał przebywać w jej towarzystwiei często wykonywał małe mebelki dla jej lalek. Młodzi w końcu zaręczylisię, kiedy jednak Isaac zaczął studia wyższe w Cambridge i pojawiła siędlań możliwość kariery uniwersyteckiej, zaręczyny zostały zerwane. Ówczesnesurowe obyczaje w Cambridge nie przewidywały, aby wykładowcy uniwersyteccymogli się żenić. Rozstanie nie spowodowało między młodymi przykrego rozdźwięku.Przeciwnie, Newton i panna Storey pozostali przyjaciółmi przez całe życie.Ona wkrótce wyszła za mąż za pana Vincenta. Newton korespondował z nią,odwiedzał oraz przekazywał różne podarki, nawet pieniądze.
Największe osiągnięcia w fizyce i matematyce przypadają na okres, kiedyNewton był studentem, a potem profesorem w Trinity College w Cambridge.Wielkie zaszczyty spotkały go potem, gdy przeniósł się do Londynu, by kierowaćmennicą królewską, otrzymał szlachectwo i prezesurę Towarzystwa Królewskiego.
Mało znany jest fakt, że Newton w czasach szkolnych pisywał wiersze. Jedenz nich zachował się i dowodzi talentu autora. Lubił także bardzo rysować.Ściany jego pokoju były pokryte rysunkami ludzi, zwierząt, statków, maszynitp., wykonanych węglem. Jednak w późniejszym okresie nie przejawiał zainteresowaniasztuką.
Newton był średniego wzrostu. Z wiekiem robił się coraz tęższy, co byłowynikiem siedzącego przeważnie trybu życia. Zaczął siwieć bardzo wcześnie,już kiedy miał trzydzieści lat, ale do śmierci zachował bujne włosy. Miałdoskonały wzrok, jednak był raczej krótkowidzem. Do końca życia mógł bezokularów czytać najdrobniejszy druk przy świetle kominka, ale przyznawałsię, że ma trudności, prowadząc obserwacje astronomiczne. Był mało rozmowny,w towarzystwie przeważnie milczał.
W młodości lubił wino i piwo, a także - według niektórych przekazów - odczasu do czasu palił fajkę. W miarę upływu lat ograniczał się do niewielkiejilości wina, tylko przy posiłkach. Jak każdy stary kawaler, z wiekiem zacząłwykazywać przesadną troskę o zdrowie i odżywiał się produktami, które miałymu je zapewnić. Na przykład na śniadanie spożywał tylko trochę chleba zmasłem i popijał lekko osłodzony wywar ze skórki pomarańczy, co miało "rozcieńczaćflegmę".
Do posiłków nie przywiązywał jednak wielkiej wagi i w roztargnieniu o nichzapominał. Jego służący wspominał, że często znajdował po wielu godzinachnie naruszone półmiski z jedzeniem. Na zwracaną mu uwagę, że nie tknąłposiłku, Newton w zamyśleniu odpowiadał: Ach, tak?, brał jeden czy dwakęsy na stojąco, po czym wracał do pracy.
O roztargnieniu Newtona jest wiele innych opowieści. Oto pewnego razu,wracając konno do domu z Grantham, chciał ulżyć zwierzęciu, zsiadł więcz niego, by wejść pieszo na strome wzniesienie. Zatopiony w rozmyślaniachnie zauważył jednak, że koń wysunął z uzdy łeb i pobiegł na pobliską łąkę;dopiero kiedy na szczycie odwrócił się, aby znów dosiąść wierzchowca, okazałosię, że trzyma w ręku tylko pustą uzdę.
Innym razem przyjaciel Newtona - William Stukeley zaszedł do jego domuw Londynie. Akurat Newtona jeszcze nie było, ale stół był już nakryty przezsłużbę do obiadu. Czekając na gospodarza, Stukeley nałożył sobie odpowiedniąporcję i zjadł, pozostawiając resztę w nakrytym półmisku. Kiedy pojawiłsię Newton, przywitał przyjaciela, a następnie zasiadł do stołu i podniósłpokrywę półmiska. Ależ jestem roztargniony - powiedział, zauważywszy resztkidania - myślałem, że jeszcze nie jadłem obiadu, a tymczasem widzę, że jużto musiałem uczynić.
Z lat przeżytych w Cambridge zachowały się relacje o tym, że Newton nieprzywiązywał wagi do swego ubioru i często pokazywał się w stroju niedbałym,z potarganymi włosami, niedopiętymi guzikami i obluzowanymi częściami garderoby.Dopiero w Londynie zaczął zwracać uwagę na swój wygląd i zawsze nosił siębardzo starannie, jak nakazywały obyczaje i jego pozycja społeczna - dyrektoramennicy i prezesa Towarzystwa Królewskiego.
Był domatorem i nie lubił podróżować. Kiedy jednak musiał używać powozu,to podczas jazdy miał zabawny zwyczaj rozpościerania szeroko rąk i wystawianiadłoni z obu stron przez okna; był to niecodzienny znak rozpoznawczy dlaprzechodniów.
Na temat Newtona, podobnie jak innych wielkich ludzi, krąży wiele anegdotzmyślonych. Opowiada się na przykład, że to jego ulubiony pies - Diament,skacząc, przewrócił zapaloną świecę i wywołał pożar, w którym spłonęłaspora część rękopisów Newtona. Według innej historyjki uczony wyciął udołu drzwi otwór, żeby ulubiona kotka mogła łatwo wchodzić i wychodzićz jego pokoju, a kiedy powiła kocięta - dorobił obok mniejszy otwór dlanich. Ma to świadczyć o wielkim roztargnieniu uczonego. Anegdoty te niesą prawdziwe z prostego powodu: Newton nie lubił psów i kotów i nigdy żadnegonie trzymał.
Isaac Newton urodził się w dniu Bożego Narodzenia, 25 grudnia 1642 roku,na niewielkiej farmie w Woolsthorpe, w środkowo-wschodniej Anglii. W krajutym nadal posługiwano się kalendarzem juliańskim, podczas gdy w wielu innychkrajach Europy, które przyjęły reformę gregoriańską, był to już 4 stycznia1643 roku. Ojciec Newtona, noszący także imię Isaac, był biednym, niepiśmiennymrolnikiem. Zmarł trzy miesiące przed narodzeniem syna.
Przyszły reformator fizyki był wcześniakiem i jako noworodek był maleńki- podobno mieścił się w litrowym garnku - i tak słabowity, że nie dawanomu szans na przeżycie. Miał jednak bardzo silny organizm i zmarł dopierow 85 roku życia, ciesząc się na ogół dobrym zdrowiem.
Wkrótce po urodzeniu Isaaca jego matka Hannah wyszła powtórnie za mąż zapastora Barnabę Smitha i zamieszkała z nim w pobliskiej wiosce. WychowaniemNewtona zajęła się babka. Brak ojca i odejście matki wywarły wielki wpływna charakter chłopca, który stał się podejrzliwy, nieufny i z furią reagowałilekroć wydawało mu się, że ktoś zamierza zabrać mu choć cząstkę jego osiągnięć.
Uczył się najpierw w szkółce wiejskiej, a potem w szkole w Grantham, zbytodległej od domu, by mógł odbywać codzienne podróże. Musiał więc zamieszkaćna stancji u miejscowego aptekarza Clarka. Nie zachowało się jego imię,jak również imię jego pasierbicy, panny Storey (według innych biografów:Storer), która była pierwszą i jedyną miłością młodego Isaaca. Zamiastuczestniczyć w zabawach z rówieśnikami, uwielbiał przebywać w jej towarzystwiei często wykonywał małe mebelki dla jej lalek. Młodzi w końcu zaręczylisię, kiedy jednak Isaac zaczął studia wyższe w Cambridge i pojawiła siędlań możliwość kariery uniwersyteckiej, zaręczyny zostały zerwane. Ówczesnesurowe obyczaje w Cambridge nie przewidywały, aby wykładowcy uniwersyteccymogli się żenić. Rozstanie nie spowodowało między młodymi przykrego rozdźwięku.Przeciwnie, Newton i panna Storey pozostali przyjaciółmi przez całe życie.Ona wkrótce wyszła za mąż za pana Vincenta. Newton korespondował z nią,odwiedzał oraz przekazywał różne podarki, nawet pieniądze.
Największe osiągnięcia w fizyce i matematyce przypadają na okres, kiedyNewton był studentem, a potem profesorem w Trinity College w Cambridge.Wielkie zaszczyty spotkały go potem, gdy przeniósł się do Londynu, by kierowaćmennicą królewską, otrzymał szlachectwo i prezesurę Towarzystwa Królewskiego.
Mało znany jest fakt, że Newton w czasach szkolnych pisywał wiersze. Jedenz nich zachował się i dowodzi talentu autora. Lubił także bardzo rysować.Ściany jego pokoju były pokryte rysunkami ludzi, zwierząt, statków, maszynitp., wykonanych węglem. Jednak w późniejszym okresie nie przejawiał zainteresowaniasztuką.
Newton był średniego wzrostu. Z wiekiem robił się coraz tęższy, co byłowynikiem siedzącego przeważnie trybu życia. Zaczął siwieć bardzo wcześnie,już kiedy miał trzydzieści lat, ale do śmierci zachował bujne włosy. Miałdoskonały wzrok, jednak był raczej krótkowidzem. Do końca życia mógł bezokularów czytać najdrobniejszy druk przy świetle kominka, ale przyznawałsię, że ma trudności, prowadząc obserwacje astronomiczne. Był mało rozmowny,w towarzystwie przeważnie milczał.
W młodości lubił wino i piwo, a także - według niektórych przekazów - odczasu do czasu palił fajkę. W miarę upływu lat ograniczał się do niewielkiejilości wina, tylko przy posiłkach. Jak każdy stary kawaler, z wiekiem zacząłwykazywać przesadną troskę o zdrowie i odżywiał się produktami, które miałymu je zapewnić. Na przykład na śniadanie spożywał tylko trochę chleba zmasłem i popijał lekko osłodzony wywar ze skórki pomarańczy, co miało "rozcieńczaćflegmę".
Do posiłków nie przywiązywał jednak wielkiej wagi i w roztargnieniu o nichzapominał. Jego służący wspominał, że często znajdował po wielu godzinachnie naruszone półmiski z jedzeniem. Na zwracaną mu uwagę, że nie tknąłposiłku, Newton w zamyśleniu odpowiadał: Ach, tak?, brał jeden czy dwakęsy na stojąco, po czym wracał do pracy.
O roztargnieniu Newtona jest wiele innych opowieści. Oto pewnego razu,wracając konno do domu z Grantham, chciał ulżyć zwierzęciu, zsiadł więcz niego, by wejść pieszo na strome wzniesienie. Zatopiony w rozmyślaniachnie zauważył jednak, że koń wysunął z uzdy łeb i pobiegł na pobliską łąkę;dopiero kiedy na szczycie odwrócił się, aby znów dosiąść wierzchowca, okazałosię, że trzyma w ręku tylko pustą uzdę.
Innym razem przyjaciel Newtona - William Stukeley zaszedł do jego domuw Londynie. Akurat Newtona jeszcze nie było, ale stół był już nakryty przezsłużbę do obiadu. Czekając na gospodarza, Stukeley nałożył sobie odpowiedniąporcję i zjadł, pozostawiając resztę w nakrytym półmisku. Kiedy pojawiłsię Newton, przywitał przyjaciela, a następnie zasiadł do stołu i podniósłpokrywę półmiska. Ależ jestem roztargniony - powiedział, zauważywszy resztkidania - myślałem, że jeszcze nie jadłem obiadu, a tymczasem widzę, że jużto musiałem uczynić.
Z lat przeżytych w Cambridge zachowały się relacje o tym, że Newton nieprzywiązywał wagi do swego ubioru i często pokazywał się w stroju niedbałym,z potarganymi włosami, niedopiętymi guzikami i obluzowanymi częściami garderoby.Dopiero w Londynie zaczął zwracać uwagę na swój wygląd i zawsze nosił siębardzo starannie, jak nakazywały obyczaje i jego pozycja społeczna - dyrektoramennicy i prezesa Towarzystwa Królewskiego.
Był domatorem i nie lubił podróżować. Kiedy jednak musiał używać powozu,to podczas jazdy miał zabawny zwyczaj rozpościerania szeroko rąk i wystawianiadłoni z obu stron przez okna; był to niecodzienny znak rozpoznawczy dlaprzechodniów.
Na temat Newtona, podobnie jak innych wielkich ludzi, krąży wiele anegdotzmyślonych. Opowiada się na przykład, że to jego ulubiony pies - Diament,skacząc, przewrócił zapaloną świecę i wywołał pożar, w którym spłonęłaspora część rękopisów Newtona. Według innej historyjki uczony wyciął udołu drzwi otwór, żeby ulubiona kotka mogła łatwo wchodzić i wychodzićz jego pokoju, a kiedy powiła kocięta - dorobił obok mniejszy otwór dlanich. Ma to świadczyć o wielkim roztargnieniu uczonego. Anegdoty te niesą prawdziwe z prostego powodu: Newton nie lubił psów i kotów i nigdy żadnegonie trzymał.