ks. Roman Archutowski – rektor seminarium archidiecezjalnego w Warszawie. Aresztowany pod zarzutem pomagania Żydom i deportowany do obozu koncentracyjnego na Majdanku, gdzie zginął w kwietniu 1943[31]. rodzina Baranków ze wsi Siedliska koło Miechowa – 5 marca 1943 Niemcy odkryli, że w gospodarstwie Wincentego Baranka ukrywa się czterech Żydów. Wszyscy uciekinierzy zostali rozstrzelani, a wraz z nimi zamordowano Wincentego Baranka, jego żonę Łucję oraz dwóch małoletnich synów (13-letniego Henryka i 9-letniego Tadeusza). Egzekucji zdołała uniknąć teściowa Baranka, Katarzyna Kopacz, która już następnego dnia została jednak wydana w ręce Niemców i rozstrzelana w Miechowie[32]. rodzina Boryczków z kolonii Boiska w gminie Solec nad Wisłą – Zofia Boryczka była ochrzczoną Żydówką, która potajemnie dostarczała żywność mieszkańcom okolicznych gett. 2 stycznia 1943 została zamordowana przez niemiecką żandarmerię z Lipska wraz ze swoim mężem Stanisławem (narodowości polskiej) oraz rocznym synem Zygmuntem[33]. Anna i Wincenty Buzowiczowie, Wiktoria Paduch, Jan Pinkus, Zenon Połoński i Maria Różańska – skazani 3 kwietnia 1943 przez radomski Sąd Specjalny na karę śmierci za pomaganie Żydówkom Sali Rubinowicz i Eli Szwarcman (uciekinierkom z getta w Radomiu). Wyrok wykonano[34]. Stefania Cyparska z dziećmi – w marcu 1944 Stefania Cyparska ze wsi Wydrna (powiat brzozowski) została zamordowana przez Niemców za udzielanie pomocy Żydom. Wraz z nią zginęła trójka jej dzieci: 6-letni Alfred, 3-letnia Stanisława, 6-miesięczny Tadeusz[35]. rodzina Jajeśniców z Kałusza (dawne woj. stanisławowskie) – Józef i Maria Jajeśnica pozwolili czterem żydowskim uciekinierom ukryć się na terenie prowadzonej przez siebie cegielni. Po wykryciu kryjówki przez Niemców zostali spaleni żywcem wraz z 10-letnim synem Janem i ukrywanymi Żydami[36]. Stanisław i Karolina Kaszyńscy – rodzina Kaszyńskich mieszkała w Chełmnie nad Nerem. Stanisław Kaszyński będąc zaprzysiężonym członkiem Armii Krajowej sporządzał meldunki na temat masowej eksterminacji Żydów, prowadzonej przez Niemców w pobliskim obozie zagłady Kulmhof. W styczniu 1942 został aresztowany i zamordowany przez Gestapo. Wraz z nim aresztowano i zamordowano jego żonę Karolinę. Osierocili czwórkę dzieci[37]. Kazimierz Kolbuszewski – historyk literatury, profesor Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Za udzielenie pomocy medycznej swojej dawnej żydowskiej gospodyni został deportowany do obozu koncentracyjnego na Majdanku, gdzie zginął w lutym 1943[38]. rodzina Kosielskich ze wsi Życzyn koło Garwolina – Franciszek i Katarzyna Kosielscy ukrywali żydowskich uciekinierów na swoim gospodarstwie. 7 marca 1944 zostali zamordowani przez niemieckich żandarmów wraz z siedmiorgiem swoich dzieci i ukrywanymi Żydami[39]. rodzina Krawczyków z kolonii Boiska w gminie Solec nad Wisłą – Stanisław Krawczyk opatrzył rany żydowskiego uciekiniera. Za karę został zamordowany wraz ze swoją żoną Zofią i pięcioletnim synem Adamem. Ich dom spalono. Zbrodni dokonali niemieccy żandarmi z placówki w Lipsku[33]. rodziny Kucharskich, Nowaków i Książków ze wsi Wierzbica pod Radomiem – 29 stycznia 1943 Niemcy przeprowadzili we wsi akcję pacyfikacyjną, wymierzoną w rodziny podejrzewane o ukrywanie Żydów. Zamordowano wówczas Annę Kucharską wraz z czworgiem dzieci (15-letnim Mieczysławem, 9-letnim Bolesławem oraz 7-letnimi bliźniętami: Józefem i Stefanem) i matką, Julianną Ostrowską[e]; Franciszka i Julię Książków wraz z dwoma synami (21-letnim Janem i 18-letnim Zygmuntem) oraz dwoje członków rodziny Nowaków (ojca i córkę). Z rąk Niemców zginęło także trzech ukrywanych Żydów[40]. Roman i Zofia Kucharscy ze wsi Bystrzejowice koło Piasków – małżeństwo Kucharskich ukrywało pięcioro żydowskich uciekinierów na swoim gospodarstwie. 9 października 1943 oddział niemieckiej żandarmerii zamordował oboje małżonków, a także Wiktorię, Andrzeja i Katarzynę Kosiarczyków (matka, brat i kuzynka Zofii Kucharskiej) oraz ukrywanych Żydów. Gospodarstwo i wszystkie należące do Kucharskich zabudowania zostały spalone wraz ze zwierzętami gospodarskimi. Syn Kucharskich, Józef, przeżył egzekucję jednak na skutek ciężkich obrażeń został inwalidą[41]. rodzina Łodejów ze wsi Lubienia nieopodal Iłży – Władysław Łodej był członkiem ruchu oporu, dostarczał także żywność Żydom ukrywającym się w pobliskich lasach. 14 grudnia 1942 Niemcy przybyli do wsi celem jego aresztowania. Nie znalazłszy go w rodzinnym domu, zamordowali jego rodziców – Wojciecha i Marię Łodejów. Aresztowali także żonę Władysława, Wiktorię, oraz czwórkę ich dzieci (w wieku od 6 do 14 lat), których tydzień później rozstrzelali w lasach nadleśnictwa Marcule. Władysław Łodej przeżył swoich bliskich tylko o 10 dni. 31 grudnia 1942 został zatrzymany i zamordowany przez granatową policję[42]. Ludomir Marczak – kompozytor i działacz socjalistyczny. W czasie okupacji ukrywał w Warszawie trzynastu Żydów (w swoim mieszkaniu przy ul. Pańskiej oraz w schronie przy ul. Świętojerskiej). Aresztowany i rozstrzelany 31 grudnia 1943 wraz z wszystkimi ukrywanymi Żydami i Polką, Jadwigą Deneko[43]. rodzina Mendalów ze wsi Szarwark koło Dąbrowy Tarnowskiej – za pomoc Żydom Niemcy zamordowali Franciszka Mendalę wraz z żoną, dwójką dzieci w wieku 10 i 12 lat oraz 67-letnią teściową, Wiktorią Wężowicz (5 lipca 1943). Zamordowano także sąsiada Mendalów, Władysława Starca, którego skatowano po czym wrzucono żywcem do płonącego budynku[44]. s. Ewa Noyszewska, s. Marta Wołowska i o. Adam Sztark SJ – obie siostry zamieszkiwały w domu zakonnym ss. Niepokalanek w Słonimie (s. Ewa pełniła tam funkcję matki przełożonej) natomiast o. Sztark pełnił tam posługę kapłańską. Siostry ukrywały Żydów na terenie klasztoru, podczas gdy o. Sztark nawoływał z ambony do pomocy Żydom, organizował zbiórki darów na ich rzecz, preparował „aryjskie dokumenty” oraz przechowywał żydowskie sieroty na swojej plebanii. 18 grudnia 1942 cała trójka została aresztowana przez Gestapo. Następnego dnia rozstrzelano ich na Górze Pietralewickiej koło Słonimia. rodzina Olesiuków z kolonii Chominna koło Łomaz – Wojciech i Stefania Olesiukowie ukrywali w swoim domu żydowskiego uciekiniera. 7 listopada 1943 oddział niemieckiej żandarmerii z Wisznic zamordował oboje małżonków, a także ich trzech synów (14-letniego Piotra, 9-letniego Stefana i 3-letniego Szymona) i ukrywanego Żyda[45]. rodzina Olszewskich ze Skórnic koło Końskich – 16 kwietnia 1943 Niemcy odkryli, iż rodzina Olszewskich ukrywa w podziemnym schronie 11 członków żydowskiej rodziny Weintraubów. Dwóch najstarszych mężczyzn z rodziny Olszewskich zostało zabranych i ślad po nich zaginął. Siedmioro kobiet i dzieci zabito na miejscu. Najstarsze z zamordowanych dzieci miało 9 lat, najmłodsze – jeden rok[45] rodzina Osojców ze wsi Okół – 4 grudnia 1942 Franciszek Osojca, jego żona Aniela oraz ich kilkumiesięczne dziecko zostali zamordowani przez niemiecką żandarmerię z Lipska z powodu oskarżeń o ukrywanie Żydów[33]. ks. Teodor Popczyk – wikariusz w parafii św. Barbary w Częstochowie. Zastrzelony przez Niemców podczas próby aresztowania pod zarzutem wydawania Żydom fałszywych metryk chrztu[46]. Jan i Helena Prześlakowie – małżeństwo nauczycieli i społeczników z Jaworzna. W czasie okupacji ukrywali grupę Żydów (prawdopodobnie uciekinierów z getta w Sosnowcu) na terenie szkoły podstawowej w dzielnicy Stara Huta, której dyrektorem był przed wojną Jan Prześlak. W nocy z 12 na 13 lipca 1942 zostali aresztowani przez Niemców i deportowani do obozu koncentracyjnego Auschwitz, gdzie dwa miesiące później zostali zamordowani[47]. Franciszek Paweł Raszeja – lekarz chirurg i nauczyciel uniwersytecki. 21 lipca 1942 został zamordowany przez Niemców na terenie getta warszawskiego, gdzie przeprowadzał konsultację lekarską. Wraz z nim zginął jego żydowski pacjent ze swoją rodziną, a także dwóch żydowskich lekarzy i pielęgniarka[48]. Marianna Rogozińska wraz z 3-letnim synem Piotrem – mieszkańcy wsi Wierbka w powiecie olkuskim (ob. powiat zawierciański). Mariannę Rogozińską aresztowano wraz z synem po wykryciu trzech ukrywanych przez nią Żydów. Zabrano ich do siedziby niemieckiej żandarmerii wPilicy-Zamku, gdzie po okrutnych torturach oboje zostali zamordowani (14 stycznia 1943). Rozstrzelano także trzy ukrywane przez Rogozińską osoby oraz Piotra Podgórskiego, strażnika wiejskiego, którego oskarżono, iż wiedział o ukrywaniu Żydów we wsi lecz nie doniósł o tym władzom[49]. rodzina Siniarskich z Lutkówki koło Mszczonowa – Stanisław i Marianna Siniarscy ukrywali żydowską rodzinę Lipszyców (małżeństwo z dzieckiem). 10 marca 1944 oddział niemieckiej żandarmerii z Mszczonowa rozstrzelał małżeństwo Siniarskich wraz z trójką ich dzieci (16-letnim Marianem, 9-letnią Ireną i 8-letnim Edwardem). Zginęli także ukrywani Żydzi[50]. Mieczysław Wolski i Janusz Wysocki – opiekunowie tzw. Bunkra „Krysia” na warszawskiej Ochocie, gdzie w czasie okupacji ukrywało się ok. 40 Żydów (w tym historyk Emanuel Ringelblum z żoną i synem). Aresztowani 7 marca 1944 wraz ze swymi żydowskimi podopiecznymi i prawdopodobnie trzy dni później rozstrzelani w ruinach getta warszawskiego[51]. rodzina Wołowców ze wsi Zajączków – w styczniu 1943 Gabriel Wołowiec został aresztowany i zamordowany za udzielanie pomocy Żydom. Wkrótce później niemiecka żandarmeria z placówki w Ciepielowie zamordowała jego żonę Stanisławę oraz ich cztery córki. W tej samej egzekucji zginął także Józef Jelonek oraz niepełnosprawny umysłowo służący Wołowców, Franciszek Zaborowski[51]. Zofia Wójcik z córkami – mieszkańcy wsi Radgoszcz koło Dąbrowy Tarnowskiej. 25 października 1942 Zofia Wójcik została zamordowana przez Niemców wraz z dwiema córkami w wieku 2 i 3 lat oraz żydowskim uciekinierem[52].
W związku z stosowaną przez Niemców zasadą odpowiedzialności zbiorowej represje za ukrywanie Żydów groziły nie tylko rodzinom opiekunów, lecz często całym lokalnym społecznościom. Co najmniej kilkanaście polskich wsi zostało spacyfikowanych przez Niemców w ramach odwetu za udzielanie schronienia żydowskim uciekinierom. W tym kontekście można wymienić między innymi:
Cisie (powiat miński) – we wsi ukrywało się wielu Żydów z pobliskiego Cegłowa, a także uciekinierów z transportów do obozu zagłady w Treblince. 28 czerwca 1943 wieś została spacyfikowana przez oddział niemieckiej żandarmerii przysłany z Mińska Mazowieckiego. Niemcy przeprowadzili obławę, w wyniku której zatrzymali 25 Polaków (w tym kilku kolejarzy) oraz trzech żydowskich uciekinierów. Kilku aresztowanych zabito na miejscu, podczas gdy pozostałych zabrano do Cegłowa i rozstrzelano przy tamtejszym nasypie kolejowym. W gronie ofiar znalazły się kobiety i dzieci. Wieś spalono[53][54]. Hucisko (powiat rzeszowski) – 10 czerwca 1943 wieś została spacyfikowana przez żandarmerię z Rzeszowa w odwecie za ukrywanie Żydów. Niemcy zamordowali wówczas 21 osób (mieszkańców Huciska oraz sąsiedniej wsi Przewrotne), a także spalili 17 domów i wiele zabudowań gospodarczych[55]. Obórki (w dawnym woj. wołyńskim, powiat łucki) – w dniach 11 i 13 listopada 1942 wieś została spacyfikowana przez oddział ukraińskiej policji pomocniczej (dowodzony przez Niemców). Zabito 39 osób, osadę spalono. Zbrodnia była karą za rzekome wspieranie przez mieszkańcówpartyzantki radzieckiej oraz ukrywanie Żydów[56]. Osobny artykuł: Zbrodnia w Obórkach. Paulinów (powiat sokołowski) – na początku 1943 roku mieszkańcy wsi nieświadomie udzielili pomocy agentowi Gestapo, który podawał się za żydowskiego uciekiniera. W odwecie 24 lutego 1943 oddział SS aresztował 14 mieszkańców wsi. Dziewięciu zostało rozstrzelanych na miejscu, dwóch zginęło w Treblince, a pozostali zostali zabrani do pracy przy kopaniu okopów i tam zamordowani[55]. Przewrotne (powiat rzeszowski) – wieś Przewrotne była dwukrotnie represjonowana za pomoc Żydom. W dniu 13 marca 1943 oddział niemieckiej policji zamordował tam ok. 30 osób[57]. Kolejna pacyfikacja miała miejsce 9 maja 1943. Niemcy zamordowali wówczas 16 osób[35]. Wola Przybysławska koło Garbowa – 10 grudnia 1942 Niemcy przeprowadzili we wsi akcję represyjną, w trakcie której zamordowali 19 Polaków z rodzin Aftyków, Gawronów, Kamińskich, Ochmińskich i Nalewajków (w tym kobiety i dzieci) oraz nieznaną liczbę ukrywanych Żydów. Część ofiar została spalona żywcem[58].
Zbiorowe egzekucje, związane m.in. z ukrywaniem Żydów, miały także miejsce w: Lisznie k. Rejowca Fabrycznego (18 maja 1942, szesnaście ofiar), Parypsach k. Chełma (22 maja 1942, osiem ofiar), Krobonoszu k. Sawina (26 maja 1942, piętnaście ofiar), Stawie k. Chełma (26 maja 1942, osiem ofiar), Widłach w powiecie łęczyńskim (26 maja 1942, dziesięć ofiar), Tarnowie k. Wierzbicy (maj 1942, czterdzieści ofiar), Wiewiórce k. Dębicy (23 marca 1943, szesnaście ofiar), Borze Kunowskim na Kielecczyźnie (4 lipca 1943, czterdzieści trzy ofiary)[59][60]. Istnieją także relacje mówiące, iż w obozie zagłady w Bełżcu zamordowano za pomoc Żydom kilkuset Polaków przywiezionych z Lwowa[60][61].
Ponadto za pomoc okazaną Żydom zginęli m.in.:
ks. Roman Archutowski – rektor seminarium archidiecezjalnego w Warszawie. Aresztowany pod zarzutem pomagania Żydom i deportowany do obozu koncentracyjnego na Majdanku, gdzie zginął w kwietniu 1943[31]. rodzina Baranków ze wsi Siedliska koło Miechowa – 5 marca 1943 Niemcy odkryli, że w gospodarstwie Wincentego Baranka ukrywa się czterech Żydów. Wszyscy uciekinierzy zostali rozstrzelani, a wraz z nimi zamordowano Wincentego Baranka, jego żonę Łucję oraz dwóch małoletnich synów (13-letniego Henryka i 9-letniego Tadeusza). Egzekucji zdołała uniknąć teściowa Baranka, Katarzyna Kopacz, która już następnego dnia została jednak wydana w ręce Niemców i rozstrzelana w Miechowie[32]. rodzina Boryczków z kolonii Boiska w gminie Solec nad Wisłą – Zofia Boryczka była ochrzczoną Żydówką, która potajemnie dostarczała żywność mieszkańcom okolicznych gett. 2 stycznia 1943 została zamordowana przez niemiecką żandarmerię z Lipska wraz ze swoim mężem Stanisławem (narodowości polskiej) oraz rocznym synem Zygmuntem[33]. Anna i Wincenty Buzowiczowie, Wiktoria Paduch, Jan Pinkus, Zenon Połoński i Maria Różańska – skazani 3 kwietnia 1943 przez radomski Sąd Specjalny na karę śmierci za pomaganie Żydówkom Sali Rubinowicz i Eli Szwarcman (uciekinierkom z getta w Radomiu). Wyrok wykonano[34]. Stefania Cyparska z dziećmi – w marcu 1944 Stefania Cyparska ze wsi Wydrna (powiat brzozowski) została zamordowana przez Niemców za udzielanie pomocy Żydom. Wraz z nią zginęła trójka jej dzieci: 6-letni Alfred, 3-letnia Stanisława, 6-miesięczny Tadeusz[35]. rodzina Jajeśniców z Kałusza (dawne woj. stanisławowskie) – Józef i Maria Jajeśnica pozwolili czterem żydowskim uciekinierom ukryć się na terenie prowadzonej przez siebie cegielni. Po wykryciu kryjówki przez Niemców zostali spaleni żywcem wraz z 10-letnim synem Janem i ukrywanymi Żydami[36]. Stanisław i Karolina Kaszyńscy – rodzina Kaszyńskich mieszkała w Chełmnie nad Nerem. Stanisław Kaszyński będąc zaprzysiężonym członkiem Armii Krajowej sporządzał meldunki na temat masowej eksterminacji Żydów, prowadzonej przez Niemców w pobliskim obozie zagłady Kulmhof. W styczniu 1942 został aresztowany i zamordowany przez Gestapo. Wraz z nim aresztowano i zamordowano jego żonę Karolinę. Osierocili czwórkę dzieci[37]. Kazimierz Kolbuszewski – historyk literatury, profesor Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Za udzielenie pomocy medycznej swojej dawnej żydowskiej gospodyni został deportowany do obozu koncentracyjnego na Majdanku, gdzie zginął w lutym 1943[38]. rodzina Kosielskich ze wsi Życzyn koło Garwolina – Franciszek i Katarzyna Kosielscy ukrywali żydowskich uciekinierów na swoim gospodarstwie. 7 marca 1944 zostali zamordowani przez niemieckich żandarmów wraz z siedmiorgiem swoich dzieci i ukrywanymi Żydami[39]. rodzina Krawczyków z kolonii Boiska w gminie Solec nad Wisłą – Stanisław Krawczyk opatrzył rany żydowskiego uciekiniera. Za karę został zamordowany wraz ze swoją żoną Zofią i pięcioletnim synem Adamem. Ich dom spalono. Zbrodni dokonali niemieccy żandarmi z placówki w Lipsku[33]. rodziny Kucharskich, Nowaków i Książków ze wsi Wierzbica pod Radomiem – 29 stycznia 1943 Niemcy przeprowadzili we wsi akcję pacyfikacyjną, wymierzoną w rodziny podejrzewane o ukrywanie Żydów. Zamordowano wówczas Annę Kucharską wraz z czworgiem dzieci (15-letnim Mieczysławem, 9-letnim Bolesławem oraz 7-letnimi bliźniętami: Józefem i Stefanem) i matką, Julianną Ostrowską[e]; Franciszka i Julię Książków wraz z dwoma synami (21-letnim Janem i 18-letnim Zygmuntem) oraz dwoje członków rodziny Nowaków (ojca i córkę). Z rąk Niemców zginęło także trzech ukrywanych Żydów[40]. Roman i Zofia Kucharscy ze wsi Bystrzejowice koło Piasków – małżeństwo Kucharskich ukrywało pięcioro żydowskich uciekinierów na swoim gospodarstwie. 9 października 1943 oddział niemieckiej żandarmerii zamordował oboje małżonków, a także Wiktorię, Andrzeja i Katarzynę Kosiarczyków (matka, brat i kuzynka Zofii Kucharskiej) oraz ukrywanych Żydów. Gospodarstwo i wszystkie należące do Kucharskich zabudowania zostały spalone wraz ze zwierzętami gospodarskimi. Syn Kucharskich, Józef, przeżył egzekucję jednak na skutek ciężkich obrażeń został inwalidą[41]. rodzina Łodejów ze wsi Lubienia nieopodal Iłży – Władysław Łodej był członkiem ruchu oporu, dostarczał także żywność Żydom ukrywającym się w pobliskich lasach. 14 grudnia 1942 Niemcy przybyli do wsi celem jego aresztowania. Nie znalazłszy go w rodzinnym domu, zamordowali jego rodziców – Wojciecha i Marię Łodejów. Aresztowali także żonę Władysława, Wiktorię, oraz czwórkę ich dzieci (w wieku od 6 do 14 lat), których tydzień później rozstrzelali w lasach nadleśnictwa Marcule. Władysław Łodej przeżył swoich bliskich tylko o 10 dni. 31 grudnia 1942 został zatrzymany i zamordowany przez granatową policję[42]. Ludomir Marczak – kompozytor i działacz socjalistyczny. W czasie okupacji ukrywał w Warszawie trzynastu Żydów (w swoim mieszkaniu przy ul. Pańskiej oraz w schronie przy ul. Świętojerskiej). Aresztowany i rozstrzelany 31 grudnia 1943 wraz z wszystkimi ukrywanymi Żydami i Polką, Jadwigą Deneko[43]. rodzina Mendalów ze wsi Szarwark koło Dąbrowy Tarnowskiej – za pomoc Żydom Niemcy zamordowali Franciszka Mendalę wraz z żoną, dwójką dzieci w wieku 10 i 12 lat oraz 67-letnią teściową, Wiktorią Wężowicz (5 lipca 1943). Zamordowano także sąsiada Mendalów, Władysława Starca, którego skatowano po czym wrzucono żywcem do płonącego budynku[44]. s. Ewa Noyszewska, s. Marta Wołowska i o. Adam Sztark SJ – obie siostry zamieszkiwały w domu zakonnym ss. Niepokalanek w Słonimie (s. Ewa pełniła tam funkcję matki przełożonej) natomiast o. Sztark pełnił tam posługę kapłańską. Siostry ukrywały Żydów na terenie klasztoru, podczas gdy o. Sztark nawoływał z ambony do pomocy Żydom, organizował zbiórki darów na ich rzecz, preparował „aryjskie dokumenty” oraz przechowywał żydowskie sieroty na swojej plebanii. 18 grudnia 1942 cała trójka została aresztowana przez Gestapo. Następnego dnia rozstrzelano ich na Górze Pietralewickiej koło Słonimia. rodzina Olesiuków z kolonii Chominna koło Łomaz – Wojciech i Stefania Olesiukowie ukrywali w swoim domu żydowskiego uciekiniera. 7 listopada 1943 oddział niemieckiej żandarmerii z Wisznic zamordował oboje małżonków, a także ich trzech synów (14-letniego Piotra, 9-letniego Stefana i 3-letniego Szymona) i ukrywanego Żyda[45]. rodzina Olszewskich ze Skórnic koło Końskich – 16 kwietnia 1943 Niemcy odkryli, iż rodzina Olszewskich ukrywa w podziemnym schronie 11 członków żydowskiej rodziny Weintraubów. Dwóch najstarszych mężczyzn z rodziny Olszewskich zostało zabranych i ślad po nich zaginął. Siedmioro kobiet i dzieci zabito na miejscu. Najstarsze z zamordowanych dzieci miało 9 lat, najmłodsze – jeden rok[45] rodzina Osojców ze wsi Okół – 4 grudnia 1942 Franciszek Osojca, jego żona Aniela oraz ich kilkumiesięczne dziecko zostali zamordowani przez niemiecką żandarmerię z Lipska z powodu oskarżeń o ukrywanie Żydów[33]. ks. Teodor Popczyk – wikariusz w parafii św. Barbary w Częstochowie. Zastrzelony przez Niemców podczas próby aresztowania pod zarzutem wydawania Żydom fałszywych metryk chrztu[46]. Jan i Helena Prześlakowie – małżeństwo nauczycieli i społeczników z Jaworzna. W czasie okupacji ukrywali grupę Żydów (prawdopodobnie uciekinierów z getta w Sosnowcu) na terenie szkoły podstawowej w dzielnicy Stara Huta, której dyrektorem był przed wojną Jan Prześlak. W nocy z 12 na 13 lipca 1942 zostali aresztowani przez Niemców i deportowani do obozu koncentracyjnego Auschwitz, gdzie dwa miesiące później zostali zamordowani[47]. Franciszek Paweł Raszeja – lekarz chirurg i nauczyciel uniwersytecki. 21 lipca 1942 został zamordowany przez Niemców na terenie getta warszawskiego, gdzie przeprowadzał konsultację lekarską. Wraz z nim zginął jego żydowski pacjent ze swoją rodziną, a także dwóch żydowskich lekarzy i pielęgniarka[48]. Marianna Rogozińska wraz z 3-letnim synem Piotrem – mieszkańcy wsi Wierbka w powiecie olkuskim (ob. powiat zawierciański). Mariannę Rogozińską aresztowano wraz z synem po wykryciu trzech ukrywanych przez nią Żydów. Zabrano ich do siedziby niemieckiej żandarmerii wPilicy-Zamku, gdzie po okrutnych torturach oboje zostali zamordowani (14 stycznia 1943). Rozstrzelano także trzy ukrywane przez Rogozińską osoby oraz Piotra Podgórskiego, strażnika wiejskiego, którego oskarżono, iż wiedział o ukrywaniu Żydów we wsi lecz nie doniósł o tym władzom[49]. rodzina Siniarskich z Lutkówki koło Mszczonowa – Stanisław i Marianna Siniarscy ukrywali żydowską rodzinę Lipszyców (małżeństwo z dzieckiem). 10 marca 1944 oddział niemieckiej żandarmerii z Mszczonowa rozstrzelał małżeństwo Siniarskich wraz z trójką ich dzieci (16-letnim Marianem, 9-letnią Ireną i 8-letnim Edwardem). Zginęli także ukrywani Żydzi[50]. Mieczysław Wolski i Janusz Wysocki – opiekunowie tzw. Bunkra „Krysia” na warszawskiej Ochocie, gdzie w czasie okupacji ukrywało się ok. 40 Żydów (w tym historyk Emanuel Ringelblum z żoną i synem). Aresztowani 7 marca 1944 wraz ze swymi żydowskimi podopiecznymi i prawdopodobnie trzy dni później rozstrzelani w ruinach getta warszawskiego[51]. rodzina Wołowców ze wsi Zajączków – w styczniu 1943 Gabriel Wołowiec został aresztowany i zamordowany za udzielanie pomocy Żydom. Wkrótce później niemiecka żandarmeria z placówki w Ciepielowie zamordowała jego żonę Stanisławę oraz ich cztery córki. W tej samej egzekucji zginął także Józef Jelonek oraz niepełnosprawny umysłowo służący Wołowców, Franciszek Zaborowski[51]. Zofia Wójcik z córkami – mieszkańcy wsi Radgoszcz koło Dąbrowy Tarnowskiej. 25 października 1942 Zofia Wójcik została zamordowana przez Niemców wraz z dwiema córkami w wieku 2 i 3 lat oraz żydowskim uciekinierem[52].W związku z stosowaną przez Niemców zasadą odpowiedzialności zbiorowej represje za ukrywanie Żydów groziły nie tylko rodzinom opiekunów, lecz często całym lokalnym społecznościom. Co najmniej kilkanaście polskich wsi zostało spacyfikowanych przez Niemców w ramach odwetu za udzielanie schronienia żydowskim uciekinierom. W tym kontekście można wymienić między innymi:
Cisie (powiat miński) – we wsi ukrywało się wielu Żydów z pobliskiego Cegłowa, a także uciekinierów z transportów do obozu zagłady w Treblince. 28 czerwca 1943 wieś została spacyfikowana przez oddział niemieckiej żandarmerii przysłany z Mińska Mazowieckiego. Niemcy przeprowadzili obławę, w wyniku której zatrzymali 25 Polaków (w tym kilku kolejarzy) oraz trzech żydowskich uciekinierów. Kilku aresztowanych zabito na miejscu, podczas gdy pozostałych zabrano do Cegłowa i rozstrzelano przy tamtejszym nasypie kolejowym. W gronie ofiar znalazły się kobiety i dzieci. Wieś spalono[53][54]. Hucisko (powiat rzeszowski) – 10 czerwca 1943 wieś została spacyfikowana przez żandarmerię z Rzeszowa w odwecie za ukrywanie Żydów. Niemcy zamordowali wówczas 21 osób (mieszkańców Huciska oraz sąsiedniej wsi Przewrotne), a także spalili 17 domów i wiele zabudowań gospodarczych[55]. Obórki (w dawnym woj. wołyńskim, powiat łucki) – w dniach 11 i 13 listopada 1942 wieś została spacyfikowana przez oddział ukraińskiej policji pomocniczej (dowodzony przez Niemców). Zabito 39 osób, osadę spalono. Zbrodnia była karą za rzekome wspieranie przez mieszkańcówpartyzantki radzieckiej oraz ukrywanie Żydów[56]. Osobny artykuł: Zbrodnia w Obórkach. Paulinów (powiat sokołowski) – na początku 1943 roku mieszkańcy wsi nieświadomie udzielili pomocy agentowi Gestapo, który podawał się za żydowskiego uciekiniera. W odwecie 24 lutego 1943 oddział SS aresztował 14 mieszkańców wsi. Dziewięciu zostało rozstrzelanych na miejscu, dwóch zginęło w Treblince, a pozostali zostali zabrani do pracy przy kopaniu okopów i tam zamordowani[55]. Przewrotne (powiat rzeszowski) – wieś Przewrotne była dwukrotnie represjonowana za pomoc Żydom. W dniu 13 marca 1943 oddział niemieckiej policji zamordował tam ok. 30 osób[57]. Kolejna pacyfikacja miała miejsce 9 maja 1943. Niemcy zamordowali wówczas 16 osób[35]. Wola Przybysławska koło Garbowa – 10 grudnia 1942 Niemcy przeprowadzili we wsi akcję represyjną, w trakcie której zamordowali 19 Polaków z rodzin Aftyków, Gawronów, Kamińskich, Ochmińskich i Nalewajków (w tym kobiety i dzieci) oraz nieznaną liczbę ukrywanych Żydów. Część ofiar została spalona żywcem[58].Zbiorowe egzekucje, związane m.in. z ukrywaniem Żydów, miały także miejsce w: Lisznie k. Rejowca Fabrycznego (18 maja 1942, szesnaście ofiar), Parypsach k. Chełma (22 maja 1942, osiem ofiar), Krobonoszu k. Sawina (26 maja 1942, piętnaście ofiar), Stawie k. Chełma (26 maja 1942, osiem ofiar), Widłach w powiecie łęczyńskim (26 maja 1942, dziesięć ofiar), Tarnowie k. Wierzbicy (maj 1942, czterdzieści ofiar), Wiewiórce k. Dębicy (23 marca 1943, szesnaście ofiar), Borze Kunowskim na Kielecczyźnie (4 lipca 1943, czterdzieści trzy ofiary)[59][60]. Istnieją także relacje mówiące, iż w obozie zagłady w Bełżcu zamordowano za pomoc Żydom kilkuset Polaków przywiezionych z Lwowa[60][61].