Smutno mi, Boże! - Dla mnie na zachodzie
Rozlałeś tęczę blasków promienistą;
Przede mną gasisz w lazurowéj wodzie
Gwiazdę ognistą...
Choć mi tak niebo ty złocisz i morze,
Smutno mi, Boże!
Jak puste kłosy, z podniesioną głową
Stoję rozkoszy próżen i dosytu...
Dla obcych ludzi mam twarz jednakową,
Ciszę błękitu.
Ale przed tobą głąb serca otworzę,
Smutno mi, Boże!
Jako na matki odejście się żali
Mała dziecina, tak ja płaczu bliski,
Patrząc na słońce, co mi rzuca z fali
Ostatnie błyski...
Choć wiem, że jutro błyśnie nowe zorze,
Smutno mi, Boże!
Dzisiaj, na wielkim morzu obłąkany,
Sto mil od brzegu i sto mil przed brzegiem,
Widziałem lotne w powietrzu bociany
Długim szeregiem.
Żem je znał kiedyś na polskim ugorze,
Smutno mi, Boże!
Żem często dumał nad mogiłą ludzi,
Żem prawie nie znał rodzinnego domu,
Żem był jak pielgrzym, co się w drodze trudzi
Przy blaskach gromu,
Że nie wiem, gdzie się w mogiłę położę,
Smutno mi, Boże!
Ty będziesz widział moje białe kości
W straż nie oddane kolumnowym czołom;
Alem jest jako człowiek, co zazdrości
Mogił popiołom...
Więc że mieć będę niespokojne łoże,
Smutno mi, Boże!
Kazano w kraju niewinnéj dziecinie
Modlić się za mnie co dzień... a ja przecie
Wiem, że mój okręt nie do kraju płynie,
Płynąc po świecie...
Więc, że modlitwa dziecka nic nie może,
Smutno mi, Boże!
Na tęczę blasków, którą tak ogromnie
Anieli twoi w siebie rozpostarli,
Nowi gdzieś ludzie w sto lat będą po mnie
Patrzący - marli.
Nim się przed moją nicością ukorzę,
Smutno mi, Boże!
Pisałem o zachodzie słońca, na
morzu przed Aleksandrią.
Pytania do tego wierszu w załączniku
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
1. Na lirykę bezpośrednią, czyli np. Smutno mi, Boże!, Pisałem (ja), wiem (ja), Widziałem (ja).
2. W wierszu jest bardzo dużo epitetów, co barwnie i precyzyjnie opisuje nam przyrodę. Woda jest koloru wręcz błękitnego, rozchodzi się nad nią tęcza, niebo jest takie jasne, że aż wręcz świeci złotem. W utworze moa o ptakach - symbolu wolności, podróży i szczęścia. Ma to za zadanie przepełnić odbiorcę smutkiem i skłonić do refleksji.
3. W wierszu podmiot liryczny mówi o tęsknocie o przywiązaniu do pewnych rzeczy, które przeminęły, ale pozostawiły w tym człowieku jakiś ślad. Jest tu mowa o bezradności i rozpaczy. Człowiek ten jest silny i nie poddaje się, aczkolwiek just mu ciężko.
4.`..Dla mnie na zachodzie
Rozlałeś tęczę blasków promienistą;
Przede mną gasisz w lazurowéj wodzie
Gwiazdę ognistą...
Choć mi tak niebo ty złocisz i morze..`
`..Dzisiaj, na wielkim morzu obłąkany,
Sto mil od brzegu i sto mil przed brzegiem,
Widziałem lotne w powietrzu bociany
Długim szeregiem.
Żem je znał kiedyś na polskim ugorze,
Smutno mi, Boże!..`
`..a ja przecie
Wiem, że mój okręt nie do kraju płynie,
Płynąc po świecie...`
5. Pielgrzym ukazany w wierszu jest człowiekiem strudzonym. Przeżył już nie jedno i doskonale wie co go może czekać. Jego tragizm opiera się na tym, że zdaje sobie sprawę z tego, że jego powrót do domu jest wręcz niemożliwy. Człowiek ten nie ma już w sobie złudzeń, które ustąpiły miejsca realizmowi. Podmiot liryczny jest mężczyzną w średni wieku, którego zniszczyło życie. Zabrało mu radość życia i kkazało mu ciągle walczyć. Podmiot jest już zmęczony ciągłą walką. Człowiek ten jest wierzący i bardzo religijny.
6. Podmiot wyraża się z należytym szacunkiem do Boga, któremu opowiada o trudach swojego życia. Nie ma do niego pretensji, aczkolwiek mówi o swoim smutku spowodowanym losami, które zesłał na niego Bóg. Jest to monolog przedstawiony Ojcu z powodu bezsilności.
7. Niedługo na jego miejsce przyjdą inni ludzie, którzy także będą musieli się trudzić i nie poddawać, aby osiągnąć jakiś wyznaczony cel.
Różnie można to interpretować, ale wydaje mi się, że chodzi tutaj o to, że na miejsce każdego człowieka przyjdzie ktoś inny, kto będzie miał takie same zadania jak ten poprzedni. Będzie musiał walczyć i strać się o dobro dla siebie i kraju. ?
Chyba tak ;)
A na trzy pozostałe pytania nie umiem odpowiedzieć ;)
Musisz się sama wysilić :))