Sen miałem dziwny. A tak to było: W tłumie kosmitów na placu stałem. Dwieście ich oczu na mnie patrzyło, ale zarysów ciał nie widziałem. Wtem usłyszałem - Hej, Ziemianinie, zadam ci teraz trudne pytanie. Musisz się śpieszyć, bo gdy noc minie, chcemy gotowe mieć rozwiązanie. Kilku z nas ma, parę oczu tak jak ty. O siedmiu więcej ma ich dwie pary. A czworo oczu ponad twą miarę mam ja, ma brat mój i ojciec stary. Połowy grupy już omówiłem reszta mych druhów ma oko jedno. Z jak liczną grupą tutaj przybyłem? Spróbuj policzyć nim gwiazdy zblednieją.
x - l. dwuokich
x+7 - l. czterookich
3 - l. sześciookich
2x+4(x+7)+6*3+1(2x+10)=200
2x+4x+28+18+2x+10=200
8x+56=200 /-56
8x=144 /:8
x=18
18+25+3=46
46*2=92
Odp.: Kosmita przybył z 92 osobową grupą.
Moja koleżanka dostała 6 z tego zadania na lekcji, więc jest na 100% dobrze. :)
Jeśli czegoś nie rozumiesz, to pisz na prywatne :)