Scharakteryzuj Małego Ksiącia, jako przyjaciela pilota. Proszę, daję naj :) :*
Sojka
Dziecko w znaczeniu prawa, to młoda osoba, która nie ukończyła 18-roku życia, przez co nie osiągnęła jeszcze dojrzałości wymaganej do pełnienia funkcji i obowiązków dorosłego. W szerszym znaczeniu dziecko to bezpośredni potomek niezależnie od jego aktualnego wieku i stopnia dojrzałości. Tym właśnie znaczeniem będę kierował się w przedstawieniu mojej prezentacji maturalnej. Dziecko to temat niezmiernie wdzięczny i atrakcyjny pod kątem artystycznym. Portret dziecka daje pisarzowi możliwość bawienia czytelnika, wzruszania go, skłaniania do refleksji. Smutny los dziecka wyciska z oczu łzy niejednemu z nas, współczujemy, żałujemy, bo dziecko jest bezbronne, nie umie skutecznie się przeciwstawić. Z kolei literackie portrety dzieci szczęśliwych budzą w nas poczucie bezpieczeństwa, pewności, że żyjemy w pięknym świecie, gdzie najmłodsi czują się dobrze. Postaram się w mojej wypowiedzi pokazać zarówno „literackie" dzieci szczęśliwe i nieszczęśliwe. Wydaje mi się, że pierwszym, naprawdę ważnym z wielu punktów widzenia dzieckiem w polskiej literaturze jest córka Jana Kochanowskiego, Urszulka, której portret zaprezentował w cyklu trenów. Żadne dziecko przed nią nie wkroczyło do literatury w tak spektakularny sposób, stała się przecież bohaterką cyklu utworów żałobnych, w których do tej pory królowały postacie znane, zasłużone, szanowane, z bogatym dorobkiem życiowym. W dodatku Kochanowski przedstawił ją jako córkę idealną - kochającą rodziców, grzeczną, pełną wdzięku, wypełniającą dom swoim śmiechem, radość rodziców i domowników. Na uwagę zasługuje też eksponowana w trenach cecha, która Urszulkę w niezwykły sposób nobilituje - talent poetycki. Jeśli potwierdza go największy poeta polskiego renesansu, nie można go zlekceważyć. Czteroletnia Urszulka miała zadatki na wielką artystkę. Była więc wyjątkowa. Jej śmierć stała się powodem napisania cyklu utworów, w których oprócz jej wizerunku, mamy portret renesansowego artysty, filozofa, zbolałego ojca, chrześcijanina wątpiącego w istnienie dobrego Boga. Można powiedzieć, że Urszulce zawdzięczamy jedno z arcydzieł literatury renesansowej, a jej literacki portret posłużył, by uwypuklić cierpienie po jej śmierci i kryzys światopoglądowy i religijny, jako ogarnął Kochanowskiego po jej stracie.