Liberalizm jest ideologią, w której skłaniano się nad losem ludzi „upośledzonych” społecznie. Konserwatyzm jest natomiast światopoglądem społeczno-politycznym, który wyrastał z pragnienia zachowania istniejącego stanu rzeczy, uznawanego za dobry sam w sobie, lepszy od najbardziej prawdopodobnych alternatyw bądź przynajmniej za bezpieczny, budzący zaufanie i sympatię. Liberalizm popiera żądania mniejszości społecznych i opowiada się za użyciem władzy państwowej do osiągnięcia sprawiedliwości społecznej, zazwyczaj poprzez zakrojone na olbrzymią skalę programy opieki społecznej. Konserwatyści uważają społeczeństwo za stan, który przy wszystkich swych usterkach jest przypuszczalnie lepszy od tego, który mógłby powstać po dokonaniu jakichś znaczących zmian. Konserwatyzm podkreśla potrzebę legitymizacji wartości poprzez odnowienie tradycji, poprzez doktrynę religijną lub poprzez koncepcję naturalnej sprawiedliwości, która da uniwersalną podstawę lokalnym patriotyzmem. Wczesnemu okresowi liberalizmu przyświecała maksymalnie pojmowana idea wolności. W realiach politycznych posplatały się wątki polityczne z ekonomicznymi, antyfeudalne z prokapitalistycznymi, anty absolutystyczne z prorepublikańskimi. Według konserwatystów władza powinna spoczywać w urzędach, a jednostki tylko piastować te urzędy. które powinny funkcjonować w ramach instytucji, które ściśle odpowiadają zwyczajom i wartościom społeczeństwa obywatelskiego. W późniejszym okresie ewolucji liberalizmu utrwaliły się założenia liberalizmu demokratycznego, zwanego również demoliberalizmem. Konserwatyści uważali państwo za najwyższą instytucję, która stoi na czele licznych i różnorakich instytucji, będących zarazem mu podległe i autonomiczne. Takie instytucje zachowują własne zasady rozwoju i jedną z ról rządu jest ich obrona przed ingerencją, a także stworzenie ram prawnych, aby instytucje te mogły się rozwijać mogły się rozwijać. Wszyscy współtwórcy ideii liberalizmu zgadzali się, co do jego założeń zwanych liberalizmem politycznym, najpierw przeciwstawianych feudalizmowi, a następnie socjalizmowi. Konserwatyzm twierdzi, że Konstytucja nie musi mieć formy pisanej, lecz musi współgrać z interesami społecznymi. Konserwatyzm zazwyczaj opowiada się za rozdziałem władzy w państwie. Uważa to, za najlepszą metodę pogodzenia jedności rządu z indywidualną wolnością, a także z różnorodnością instytucji podległych. Liberałowie różnią się natomiast między sobą w poglądach na dopuszczalność i ewentualne zakresy interwencji państwa demokratycznego w to, co określane jest mianem liberalizmu ekonomicznego. Konserwatystom zależy na tym, aby rozwiązywać konflikty w ramach instytucji oraz rządów prawa. Wierzą w konieczność egzekwowania władzy oraz potrzebę jej ukrywania poprzez zróżnicowanie instytucji rządowych. Dla mnie osobiście bliższe są poglądy liberalne. Uważam, że nie powinno myśleć się tak, jak konserwatyści, uważając, że już nic lepszego na nas nie czeka. Uważam, że trzeba dokonywać zmian i liczyć na to, że po ich wprowadzeniu będzie lepiej niż było dotychczas. Zgadzam się także z założeniem ograniczenia władzy państwowej, ponieważ uważam, że zbyt duże „możliwości” jakie posiada państwo, mogą się w różnoraki sposób „przeciwstawić” społeczeństwu.
Liberalizm jest ideologią, w której skłaniano się nad losem ludzi „upośledzonych” społecznie.
Konserwatyzm jest natomiast światopoglądem społeczno-politycznym, który wyrastał z pragnienia zachowania istniejącego stanu rzeczy, uznawanego za dobry sam w sobie, lepszy od najbardziej prawdopodobnych alternatyw bądź przynajmniej za bezpieczny, budzący zaufanie i sympatię.
Liberalizm popiera żądania mniejszości społecznych i opowiada się za użyciem władzy państwowej do osiągnięcia sprawiedliwości społecznej, zazwyczaj poprzez zakrojone na olbrzymią skalę programy opieki społecznej.
Konserwatyści uważają społeczeństwo za stan, który przy wszystkich swych usterkach jest przypuszczalnie lepszy od tego, który mógłby powstać po dokonaniu jakichś znaczących zmian. Konserwatyzm podkreśla potrzebę legitymizacji wartości poprzez odnowienie tradycji, poprzez doktrynę religijną lub poprzez koncepcję naturalnej sprawiedliwości, która da uniwersalną podstawę lokalnym patriotyzmem.
Wczesnemu okresowi liberalizmu przyświecała maksymalnie pojmowana idea wolności. W realiach politycznych posplatały się wątki polityczne z ekonomicznymi, antyfeudalne z prokapitalistycznymi, anty absolutystyczne z prorepublikańskimi.
Według konserwatystów władza powinna spoczywać w urzędach, a jednostki tylko piastować te urzędy. które powinny funkcjonować w ramach instytucji, które ściśle odpowiadają zwyczajom i wartościom społeczeństwa obywatelskiego.
W późniejszym okresie ewolucji liberalizmu utrwaliły się założenia liberalizmu demokratycznego, zwanego również demoliberalizmem.
Konserwatyści uważali państwo za najwyższą instytucję, która stoi na czele licznych i różnorakich instytucji, będących zarazem mu podległe i autonomiczne. Takie instytucje zachowują własne zasady rozwoju i jedną z ról rządu jest ich obrona przed ingerencją, a także stworzenie ram prawnych, aby instytucje te mogły się rozwijać mogły się rozwijać.
Wszyscy współtwórcy ideii liberalizmu zgadzali się, co do jego założeń zwanych liberalizmem politycznym, najpierw przeciwstawianych feudalizmowi, a następnie socjalizmowi.
Konserwatyzm twierdzi, że Konstytucja nie musi mieć formy pisanej, lecz musi współgrać z interesami społecznymi. Konserwatyzm zazwyczaj opowiada się za rozdziałem władzy w państwie. Uważa to, za najlepszą metodę pogodzenia jedności rządu z indywidualną wolnością, a także z różnorodnością instytucji podległych.
Liberałowie różnią się natomiast między sobą w poglądach na dopuszczalność i ewentualne zakresy interwencji państwa demokratycznego w to, co określane jest mianem liberalizmu ekonomicznego.
Konserwatystom zależy na tym, aby rozwiązywać konflikty w ramach instytucji oraz rządów prawa. Wierzą w konieczność egzekwowania władzy oraz potrzebę jej ukrywania poprzez zróżnicowanie instytucji rządowych.
Dla mnie osobiście bliższe są poglądy liberalne. Uważam, że nie powinno myśleć się tak, jak konserwatyści, uważając, że już nic lepszego na nas nie czeka. Uważam, że trzeba dokonywać zmian i liczyć na to, że po ich wprowadzeniu będzie lepiej niż było dotychczas. Zgadzam się także z założeniem ograniczenia władzy państwowej, ponieważ uważam, że zbyt duże „możliwości” jakie posiada państwo, mogą się w różnoraki sposób „przeciwstawić” społeczeństwu.