Każdy z nas w życiu wybiera własną drogę, którą bd się kierował. Jednak każda z tych dróg ma jakiś zakręt, nawet jeśli bardzo będziemy się starac to i tak prędzej czy później napotkamy na życiowy dylemat, który może zaważyć na dotychczasowych odiągnięciach. Otrzymujemy rady jak i dla czego żyć. Ludzie często starają sie pomóc innym myśląć, iż zapewne dobrze doradzili bliskiemu. Jednakże często staje się tak, że najlepszym rozwiązaniem będzie to gdy sami dokonamy wyboru bez wpływu osób 3. Podczas gdy posłuchamy się kogoś często później po porażce obwiniamy właśnie tę osobę, która starałą się nam pomóc. Własnie w tedy zapominamy, że to tak naprawdę my podjeliśmy decyzję, ta osoba podsuneła nam tylko jakiś pomysł, wyjście z sytuacji. Człowiek nauczył sie łatwego zrzucania winy na innych bo przecież to nic takiego a daje nam tyle ulgi. Musimy pamiętać aby zawsze podejmowac samemu decyzję i długo rozmyślac nad ta najwłaściwszą.
doskwiera mi juz brak weny ;) mam nadzieje, że jakos pomogłam.
Każdy z nas w życiu wybiera własną drogę, którą bd się kierował. Jednak każda z tych dróg ma jakiś zakręt, nawet jeśli bardzo będziemy się starac to i tak prędzej czy później napotkamy na życiowy dylemat, który może zaważyć na dotychczasowych odiągnięciach. Otrzymujemy rady jak i dla czego żyć. Ludzie często starają sie pomóc innym myśląć, iż zapewne dobrze doradzili bliskiemu. Jednakże często staje się tak, że najlepszym rozwiązaniem będzie to gdy sami dokonamy wyboru bez wpływu osób 3. Podczas gdy posłuchamy się kogoś często później po porażce obwiniamy właśnie tę osobę, która starałą się nam pomóc. Własnie w tedy zapominamy, że to tak naprawdę my podjeliśmy decyzję, ta osoba podsuneła nam tylko jakiś pomysł, wyjście z sytuacji. Człowiek nauczył sie łatwego zrzucania winy na innych bo przecież to nic takiego a daje nam tyle ulgi. Musimy pamiętać aby zawsze podejmowac samemu decyzję i długo rozmyślac nad ta najwłaściwszą.
doskwiera mi juz brak weny ;) mam nadzieje, że jakos pomogłam.