Zacznijmy od bardzo prostej rzeczy, czyli znalezienia takich x-ów, które po wstawieniu do tego sinusa, dają 0. Oczywiście wiemy, że sinus zeruje się co
Zatem:
Wiemy, że k jest liczbą całkowitą, a zatem może być równa np. -5;-9;-12;1;2;9; itp.
Ale widzimy, że nasz cosinus ma się równać jednej z tych liczb. Jak wiemy, cosinus przyjmuje wartości tylko z przedziału <-1;1>, a zatem jedyne liczby całkowite z tego przedziału to właśnie -1,0,1. Czyli mam do rozwiązania 3 równania:
Zestawiając to do kupy widzimy rozwiązanie:
Gdzie N jest UWAGA - liczbą całkowitą, a nie naturalną, zrobiłem tak, bo literka K była już zajęta, a nie chce zeby sie cokolwiek Ci pomyliło. Mam nadzieję, że rozumiesz moje objaśnienia.
sin(pi*cosx)=0 <=> pi*cosx=0 + kpi (sin alfa=0 dla 0 + kpi)
pi*cosx=0 /:pi
cosx=0
x=pi/2 + k (z tablic)
No to jedziemy:
Zacznijmy od bardzo prostej rzeczy, czyli znalezienia takich x-ów, które po wstawieniu do tego sinusa, dają 0. Oczywiście wiemy, że sinus zeruje się co
Zatem:
Wiemy, że k jest liczbą całkowitą, a zatem może być równa np. -5;-9;-12;1;2;9; itp.
Ale widzimy, że nasz cosinus ma się równać jednej z tych liczb. Jak wiemy, cosinus przyjmuje wartości tylko z przedziału <-1;1>, a zatem jedyne liczby całkowite z tego przedziału to właśnie -1,0,1. Czyli mam do rozwiązania 3 równania:
Zestawiając to do kupy widzimy rozwiązanie:
Gdzie N jest UWAGA - liczbą całkowitą, a nie naturalną, zrobiłem tak, bo literka K była już zajęta, a nie chce zeby sie cokolwiek Ci pomyliło. Mam nadzieję, że rozumiesz moje objaśnienia.
Na tym koniec ;-)