Gdy po śmierci w niebiosów przybyłam pustkowie,
Bóg długo patrzał na mnie i głaskał po głowie.
"Zbliż się do mnie, Urszulo! Poglądasz, jak żywa...
Zrobię dla cię, co zechcesz, byś była szczęśliwa."
"Zrób tak, Boże - szepnęłam - by w nieb Twoich krasie
Wszystko było tak samo, jak tam - w Czarnolasie!" -
I umilkłam zlękniona i oczy unoszę,
By zbadać, czy się gniewa, że Go o to proszę?
Uśmiechnął się i skinął - i wnet z Bożej łaski
Powstał dom kubek w kubek, jak nasz - Czarnolaski.
I sprzęty i donice rozkwitłego ziela
Tak podobne, aż oczom straszno od wesela!
I rzekł: "Oto są - sprzęty, a oto - donice.
Tylko patrzeć, jak przyjdą stęsknieni rodzice!
I ja, gdy gwiazdy do snu poukładam w niebie,
Nieraz do drzwi zapukam, by odwiedzić ciebie!"
I odszedł, a ja zaraz krzątam się, jak mogę -
Więc nakrywam do stołu, omiatam podłogę -
I w suknię najróżowszą ciało przyoblekam
I sen wieczny odpędzam - i czuwam - i czekam...
Już świt pierwszą roznietą złoci się po ścianie,
Gdy właśnie słychać kroki i do drzwi pukanie...
Więc zrywam się i biegnę! Wiatr po niebie dzwoni!
Serce w piersi zamiera... Nie!... To - Bóg, nie oni!...
1.Określ temat utworu Bolesława Lesmiana
2.zidentefikuj podmiot liryczny
3.Nazwij uczucia podmiotu i przectaw w jaki sposób zostały one wyrazone (znajdz uzyte w tym celu środki stylistyczne i określ ich funkcje)
4.Scharakteryzuj Urszulkę
5. Przectaw portret Urszulki, który wyłania się z Trenów Jana Kochanowskiegp
6. Porównaj oba portrety Urszulki
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
1.TEMAT WIERSZA: osamotnienie człowieka w zaświatach, oczekiwanie na najbliższych
2.PODMIOT LIRYCZNY: Urszula Kochanowska, po śmierci przebywająca w niebie i rozmawiająca z Bogiem.
3. Uczucia podmiotu lirycznego: tęsknota, żal, poczucie bezradności, Potęgują to wykrzyknienia, pytania retoryczne oraz liczne anafory. Urszulka jest zagubiona, stąd ciągle o coś pyta, powtarza te same kwestie. Wszystkie te środki podkreślają jej napięcie w oczekiwaniu rodziców.
4.Urszulka jest zagubionym w niebie dzieckiem. Z początku zachwyca się tym, co zastała w niebie, ale potem uświadamia sobie, że nie jest tam tak, jak w utęsknionym Czarnolesie. Jest pusto, zimno, niegościnnie. Nieustannie tęskni ona za domem, rodzicami, ich miłością i ciepłem. Prosi Boga o to wszystko, lecz nie potrafi on oddać uczuć rodziców, tworzy jedynie namiastkę Czarnolasu, a to dziewczynce nie wystarcza.
5.Urszula jako Safa słowiańska – gloryfikowana przez Kochanowskiego, porównana do Safony. Umarła młodo, ale Kochanowski pisze o niej tak, jakby była bardzo dojrzałą osobą. Urszulka była wesoła, pogodna, pomocna, bardzo żywa
„Tyś za wszytki mówiła, za wszytki spiewała,
Wszytkiś w domu kąciki zawżdy pobiegała.
Nie dopuściłaś nigdy matce się frasować
Ani ojcu myśleniem zbytnim głowy pasować.”
Była pobożna, grzeczna, usłużna, nie kłóciła się z rodzicami, zasługiwała na wszystko, co najlepsze:
„A też ledwe się kiedy dziecię urodziło,
Co by łaski rodziców swych tak godne było.
Ochędożne, posłuszne, karne, niepieszczone,
Śpiewać, mówić, rymować jako co uczone;
Każdego ukłon trafić, wyrazić postawę,
Obyczaje panieńskie umieć i zabawę;
Roztropne, obyczajne, ludzkie, nierzewniwe,
Dobrowolne, układne, skromne i wstydliwe.
Nigdy ona po ranu karmie nie wspomniała,
Aż pierwej Bogu swoje modlitwy oddała.”
6. Obydwie Urszulki są grzeczne, kochające rodziców, dbające o otoczenie, lubiące porządek itp. i jak na dzieci – nad wyraz dojrzałe.