Rozprawka. Proszę o pomoc ! ,,człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać'' udowodnij tą tezę. Wykorzystaj argumenty z opowiadania Hemingwaya ,,Stary człowiek i morze'' lub własne przemyślenia oparte na życiowych doświadczeniach.
As6
W mojej pracy chciałabym udowodnić, że człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać. Ten cytat odzwierciedla się w życiu codziennym gdzie staczamy bitwę ze swoimi słabościami choć nie zawsze wychodzimy z niej cało czy też z uśmieszkiem na twarzy. Dzieje się tak dlatego, że każdy ma w sobie chęć i wolę walki. Gdybym spotykał każdego kogo spotkało nieszczęście i ta osoba nie umiałaby walczyć z tym, to nie wiem jak wyglądałaby nasza rzeczywistość.
W opowiadaniu ,,Stary człowieka i morze” spotykamy się z mężczyznę który przez trzy dni walczy z rybą imieniem Marlin. Nie rezygnował ze złowienia jej choć chorował na nowotwór skóry i otaczało go morze pełne niebezpieczeństw. Dawało mu siłę to że musiał udowodnić całej społeczności oraz sobie że nie jest ostatecznym nieudacznikiem, że jego życiowe doświadczenie nie poszło na marne. Walczył tak zawzięcie, że w końcu wygrał. Zabił ogromną rybę. Pełen dumy i zadowolenia popłynął do domu. Po drodze natknął się na rekiny, które pomimo walki z nim, zjadły rybę, pozostawiając tylko szkielet. Mężczyzna zawsze musi być gotowy do stawienia czoła każdemu niebezpieczeństwu. Santiago jest dowodem prawdziwej odwagi i siły, jaką powinien posiadać mężczyzna.
Zaprzeczeniem tej tezy według mnie jest Józef Skawiński – bohater „Latarnika”. Był on ciągle pokonywany – to przez innych ludzi, to przez los. Z całą pewnością możemy powiedzieć, że został pokonany, ale jednak niezbyt zniszczony. Mimo, iż był w podobnym wieku jak Santiago, to po rybaku było widać więcej życiowych przeżyć, wyrytych w szramach na twarzy i szyi.
Myślę, że przedstawione wyżej argumenty w pełni pozwolą zgodzić się z założoną tezą. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać, gdyż człowiek jest osobą silną i wytrwałą. Każdy potrafi stawić czoła prawdziwemu wyzwaniu, jeżeli tylko bardzo pragnie zwyciężyć…
W opowiadaniu ,,Stary człowieka i morze” spotykamy się z mężczyznę który przez trzy dni walczy z rybą imieniem Marlin. Nie rezygnował ze złowienia jej choć chorował na nowotwór skóry i otaczało go morze pełne niebezpieczeństw. Dawało mu siłę to że musiał udowodnić całej społeczności oraz sobie że nie jest ostatecznym nieudacznikiem, że jego życiowe doświadczenie nie poszło na marne. Walczył tak zawzięcie, że w końcu wygrał. Zabił ogromną rybę. Pełen dumy i zadowolenia popłynął do domu. Po drodze natknął się na rekiny, które pomimo walki z nim, zjadły rybę, pozostawiając tylko szkielet. Mężczyzna zawsze musi być gotowy do stawienia czoła każdemu niebezpieczeństwu. Santiago jest dowodem prawdziwej odwagi i siły, jaką powinien posiadać mężczyzna.
Zaprzeczeniem tej tezy według mnie jest Józef Skawiński – bohater „Latarnika”. Był on ciągle pokonywany – to przez innych ludzi, to przez los. Z całą pewnością możemy powiedzieć, że został pokonany, ale jednak niezbyt zniszczony. Mimo, iż był w podobnym wieku jak Santiago, to po rybaku było widać więcej życiowych przeżyć, wyrytych w szramach na twarzy i szyi.
Myślę, że przedstawione wyżej argumenty w pełni pozwolą zgodzić się z założoną tezą. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać, gdyż człowiek jest osobą silną i wytrwałą. Każdy potrafi stawić czoła prawdziwemu wyzwaniu, jeżeli tylko bardzo pragnie zwyciężyć…