Rozprawka: Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.
Co najmniej 25 zdań.
Mile widziane przykładny z literatury :):):):):)
Nie brać z neta ;P
LykZycia
Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.
Bez niczego zgadzam się z tezą. Dlaczego? Pierwszym przykładem może być utwór Adama Mickiewicza „Przyjaciele”. Utwór przedstawia nam dwóch przyjaciół, którzy uciekali przed niedźwiedziem. Jak to się skończyło? Leszek uciekł na drzewo, pozostawiając swojego przyjaciela niedźwiedziowi. Niedźwiedź pozostawił Mieszka przy życiu "Powiedział mi - rzekł Mieszek - przysłowie niedźwiedzie: że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie". Wiele w życiu jest chwil, które sprawiają, że czujemy się samotni… Mamy problemy, nic nam się nie układa, świat wali się nam na głowę. Wtedy jest ktoś, kto poda nam rękę i powie „nie jesteś sam”. To prawdziwy przyjaciel, który zawsze jest obok, płacze razem z tobą i się śmieje. Milczy razem tobą i pomaga rozwiązać problemy. Przykładem z życia może być sytuacja dwóch przyjaciółek (pozostawmy je anonimowe). Jedna ów przyjaciółka miała problemy rodzinne. Bita i poniżana, nie dostawała pieniędzy na jedzenie ani naukę (ledwo skończyła 18 lat). Nie wiedząc, co robić, gdzie się udać, poszła do swojej dalszej sąsiadki. Otrzymała nocleg, pomoc związaną z innymi dziedzinami życia… A przede wszystkim – wsparcie. Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie, bo tak naprawdę tylko ta prawdziwa przyjaźń jest w stanie wszystko przetrwać. Tylko ten prawdziwy przyjaciel nie odwróci się, gdy usłyszy masę gorzkich słów, gdy zostanie wystawiony do wiatru…
28 votes Thanks 23
kaaasiaulek12
"Prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie"? Jest to strae przyslowie,lecz ja sie zgadzam z nim na 100000000000%.Wiadomo ze kazdy ma inne poglady,lecz przewaznie jest tak ze ten nasz "przyjaciel" jest tylko wtedy gdy cos od nas potrzebuje.Zazwyczaj tak jest.Zanim z kims sie zaprzyjaznimy powinnismy najpierw ta osobe dobrze poznac i jej ufac.To przyslowie mowi o tym ze prawdziwych przyjaciol poznajemy w trudnych warunkach a nawet w biedzie.Przewaznie takie przyjaznie przetrwaja wszystko, poniewaz obie osoby sa w tej samej sytuacji.Wiedza co czuje druga osoba,czasem i ta 1 czuje to samo.Mysle ze nie w jednym utworze litereackim jest to ukazane.Moge sie sugerowac na mnie,poniewaz poznalam teraz juz przyjaciela a trudnych warunkach i jestesmy juz kilka lat przujaciolmi.Mam do niego takie zaufanie ze moglabym zrobic dla niego wszystko.Czasem jest tak ze ten nasz przyjaciel tylko udaje go by dobrac sie do twoich pieniedzy lub rowniez z innego powodu.Zatem trzeba najpierw kogos dobrze poznac by z nim sie przyjaznic.Nie kazdy tak robi i potem wlasnie sa tego skutki.Tej naszej nieostroznosci....
Bez niczego zgadzam się z tezą. Dlaczego?
Pierwszym przykładem może być utwór Adama Mickiewicza „Przyjaciele”. Utwór przedstawia nam dwóch przyjaciół, którzy uciekali przed niedźwiedziem. Jak to się skończyło? Leszek uciekł na drzewo, pozostawiając swojego przyjaciela niedźwiedziowi. Niedźwiedź pozostawił Mieszka przy życiu "Powiedział mi - rzekł Mieszek - przysłowie niedźwiedzie: że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie".
Wiele w życiu jest chwil, które sprawiają, że czujemy się samotni… Mamy problemy, nic nam się nie układa, świat wali się nam na głowę. Wtedy jest ktoś, kto poda nam rękę i powie „nie jesteś sam”. To prawdziwy przyjaciel, który zawsze jest obok, płacze razem z tobą i się śmieje. Milczy razem tobą i pomaga rozwiązać problemy.
Przykładem z życia może być sytuacja dwóch przyjaciółek (pozostawmy je anonimowe). Jedna ów przyjaciółka miała problemy rodzinne. Bita i poniżana, nie dostawała pieniędzy na jedzenie ani naukę (ledwo skończyła 18 lat). Nie wiedząc, co robić, gdzie się udać, poszła do swojej dalszej sąsiadki. Otrzymała nocleg, pomoc związaną z innymi dziedzinami życia… A przede wszystkim – wsparcie.
Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie, bo tak naprawdę tylko ta prawdziwa przyjaźń jest w stanie wszystko przetrwać. Tylko ten prawdziwy przyjaciel nie odwróci się, gdy usłyszy masę gorzkich słów, gdy zostanie wystawiony do wiatru…
Jest to strae przyslowie,lecz ja sie zgadzam z nim na 100000000000%.Wiadomo ze kazdy ma inne poglady,lecz przewaznie jest tak ze ten nasz "przyjaciel" jest tylko wtedy gdy cos od nas potrzebuje.Zazwyczaj tak jest.Zanim z kims sie zaprzyjaznimy powinnismy najpierw ta osobe dobrze poznac i jej ufac.To przyslowie mowi o tym ze prawdziwych przyjaciol poznajemy w trudnych warunkach a nawet w biedzie.Przewaznie takie przyjaznie przetrwaja wszystko, poniewaz obie osoby sa w tej samej sytuacji.Wiedza co czuje druga osoba,czasem i ta 1 czuje to samo.Mysle ze nie w jednym utworze litereackim jest to ukazane.Moge sie sugerowac na mnie,poniewaz poznalam teraz juz przyjaciela a trudnych warunkach i jestesmy juz kilka lat przujaciolmi.Mam do niego takie zaufanie ze moglabym zrobic dla niego wszystko.Czasem jest tak ze ten nasz przyjaciel tylko udaje go by dobrac sie do twoich pieniedzy lub rowniez z innego powodu.Zatem trzeba najpierw kogos dobrze poznac by z nim sie przyjaznic.Nie kazdy tak robi i potem wlasnie sa tego skutki.Tej naszej nieostroznosci....