Bardzo często zadajemy sobie pytanie, czy jeśli nie szata zdobi człowieka to, w czym tkwi jego wartość. Często przywiązujemy większą wagę do tego jak się ubrać a nie jak się zachowywać.
Często, na pierwszy rzut oka, oceniam ludzi po wyglądzie, choć wiem, że to jest niesłuszne. Po czym w takim razie powinniśmy odkrywać wartości człowieka?napewno głuwnie po jego postępowaniu. Powinno się również uwzględnić sytuację w której dana osoba się znajduje.Bo przecież człowiek ubogi może być bardziej uczciwy i przyjacielski niż ludzie bogaci.Często zdarza się krzywdzić ludzi, oceniając ich po wyglądzie.Przykładem na to możę być wiele książek np: 'Kopciuszek' i "Ania z zielonego wzgórza". W obu tych opowieściach jest dużo prawdy jak ludzie postępują nie znając drugiej osoby. Dobry człowiek powinien okazywać miłość do blizniego.Jako drugi przykład może posłużyć książka Juliusza Słowackiego pt. „Balladyna”. Książka opowiadała o życiu dwóch sióstr, Balladyny i Aliny. Były one córkami biednej wdowy i mieszkały razem z nią w ubogiej chacie. Alina zawsze chętnie zastępowała matkę w pracy, postępowała tak, aby sprawić jej radość. Niestety Balladyna była samolubna, zawsze myślała tylko o sobie. Sądziła, że to jej wszyscy powinni usługiwać. Była egoistką, kobietą żądną władzy i pieniędzy. Pragnąc ponad wszystko wyrwać się z biedy była zdolna do morderstwa. Alina była wzorem kochanej córki i siostry. Przykładem na to było to, że gdyby wyszła za Kirkora, chciałaby zabrać rodzinę ze sobą. Bogactwem chciała się dzielić.Moim ostatnim przykładem potwierdzającym zadaną na początku tezę, jest Jezus Chrystus. Całe swoje, niestety krótkie życie spędził na głoszeniu swojej wiary innym ludziom i pomaganiu bliźniemu. Kochał każdego, nawet największego grzesznika. Nie potrafił nienawidzieć. Wygląd zewnętrzny nie miał dla niego najmniejszego znaczenia. Jego miłość do ludzi sprawiła, że umarł za wszystkie nasze grzechy, pozostawiając w wielkiej rozpaczy swoją matkę Maryję i bliskich. Często, na pierwszy rzut oka, oceniam ludzi po wyglądzie, choć wiem, że to jest niesłuszne. Wiadome to i oczywiste, że wartość człowieka tkwi w jego wnętrzu, głęboko w sercu. Szata człowieka może ulegać zmianie, ale tak naprawdę to, co człowiek sobą reprezentuje, jest wartością stałą i nieprzemijającą.
Bardzo często zadajemy sobie pytanie, czy jeśli nie szata zdobi człowieka to, w czym tkwi jego wartość. Często przywiązujemy większą wagę do tego jak się ubrać a nie jak się zachowywać.
Często, na pierwszy rzut oka, oceniam ludzi po wyglądzie, choć wiem, że to jest niesłuszne. Po czym w takim razie powinniśmy odkrywać wartości człowieka?napewno głuwnie po jego postępowaniu. Powinno się również uwzględnić sytuację w której dana osoba się znajduje.Bo przecież człowiek ubogi może być bardziej uczciwy i przyjacielski niż ludzie bogaci.Często zdarza się krzywdzić ludzi, oceniając ich po wyglądzie.Przykładem na to możę być wiele książek np: 'Kopciuszek' i "Ania z zielonego wzgórza". W obu tych opowieściach jest dużo prawdy jak ludzie postępują nie znając drugiej osoby. Dobry człowiek powinien okazywać miłość do blizniego.Jako drugi przykład może posłużyć książka Juliusza Słowackiego pt. „Balladyna”. Książka opowiadała o życiu dwóch sióstr, Balladyny i Aliny. Były one córkami biednej wdowy i mieszkały razem z nią w ubogiej chacie. Alina zawsze chętnie zastępowała matkę w pracy, postępowała tak, aby sprawić jej radość. Niestety Balladyna była samolubna, zawsze myślała tylko o sobie. Sądziła, że to jej wszyscy powinni usługiwać. Była egoistką, kobietą żądną władzy i pieniędzy. Pragnąc ponad wszystko wyrwać się z biedy była zdolna do morderstwa. Alina była wzorem kochanej córki i siostry. Przykładem na to było to, że gdyby wyszła za Kirkora, chciałaby zabrać rodzinę ze sobą. Bogactwem chciała się dzielić.Moim ostatnim przykładem potwierdzającym zadaną na początku tezę, jest Jezus Chrystus. Całe swoje, niestety krótkie życie spędził na głoszeniu swojej wiary innym ludziom i pomaganiu bliźniemu.
Kochał każdego, nawet największego grzesznika. Nie potrafił nienawidzieć. Wygląd zewnętrzny nie miał dla niego najmniejszego znaczenia. Jego miłość do ludzi sprawiła, że umarł za wszystkie nasze grzechy, pozostawiając w wielkiej rozpaczy swoją matkę Maryję i bliskich.
Często, na pierwszy rzut oka, oceniam ludzi po wyglądzie, choć wiem, że to jest niesłuszne. Wiadome to i oczywiste, że wartość człowieka tkwi w jego wnętrzu, głęboko w sercu. Szata człowieka może ulegać zmianie, ale tak naprawdę to, co człowiek sobą reprezentuje, jest wartością stałą i nieprzemijającą.