Rozprawka: Bliżej mi do św. Aleksego, czy Franciszka? (chodzi o to który rodzaj świętości bardziej mi odpowiada- dla mnie to obojętne który byle by były; sensowne argumenty) Który mał by większe szanse na "przeżycie w XXi wieku?
Odpowiadając na pytanie "Bliżej mi do św. Aleksego, czy Franciszka?" Biorąc po uwagę, mój charakter i osobowość, wybrałabym sposób życia św. Franciszka.Święty Franciszek był wielką postacią epoki średniowiecza. Założył trzy zakony: franciszkanów, klarysek oraz tzw. dla świeckich. Zamiast zamkniętego w murach obronnych ascetycznego życia wprowadził model wędrownego kaznodziejstwa i utrzymywania się z jałmużny, dlatego jego zakony nazywały się zakonami żebraczymi. Jego postawa dotyczy miłości do Boga i ludzi, a także naśladowaniu i utożsamianiu się z Jezusem Chrystusem.
Współczsne życie wielu ludzi jest bardzo zróżnicowane, jedi żyją w dostatku, a drudzy ledwo wiążą kaniec z końcem. Ta druga grupa społeczeństwa wymaga opieki i pomocy. Tą pomoc ofiarowują rózne charytatywne organizacje np. CZerwony Krzyż. Powstają domy noclegowe, w których chronią się bezdomni, a także jadłodajnie, dzięki którym mogą zjeść ciepły posiłek. Ludzie wspierajżcy biednych są podobni do św. z Asyżu. Współczesny człowiek akceptuje sposób pojmowania wiary propagowany przez św. Franciszka, bo jest to wiara radosna, pozbyta ascezy. Św. Franciszek uczył ludzi jak się mają cieszyć ze świata, który stworzył dla nich Bóg. To nauka św. Franciszka uświadamia również ludziom, że powinni się wyzbywać egoizmu i nienawiści do drugiego człowieka. Franciszkanizm uświadamia współczesnemu człowiekowi, że jest cząstką przyrody i powinien wszystkie stworzenia traktować z szacunkem i miłością. W „Pieśni słonecznej” św. Franciszek zwracał się do słońca, księżyca jako do swoich braci. Uświadomił tym samym, że człowiek nie jest tylko jedną niewielką cząstką stworzenia, składającą się na całość życia Bożego. Franciszkanizm uczy miłości do przyrody, ale także nakazuje zachwyt nad jej pięknem. Jest to ciągle żywe przesłanie dla współczesnego człowieka, który wybudował swój świat coraz dalszy od naturalnego środowiska. Uświadamia mu również, że całkowite oderwanie się od natury jest niemożliwe i działa na niekorzyść człowieka.
Gdybyśmy stosowali się do nauki Biedaczyny z Asyżu byli byśmy ludźmi bardziej szczęśliwymi.
Odpowiadając na pytanie "Bliżej mi do św. Aleksego, czy Franciszka?" Biorąc po uwagę, mój charakter i osobowość, wybrałabym sposób życia św. Franciszka.Święty Franciszek był wielką postacią epoki średniowiecza. Założył trzy zakony: franciszkanów, klarysek oraz tzw. dla świeckich. Zamiast zamkniętego w murach obronnych ascetycznego życia wprowadził model wędrownego kaznodziejstwa i utrzymywania się z jałmużny, dlatego jego zakony nazywały się zakonami żebraczymi. Jego postawa dotyczy miłości do Boga i ludzi, a także naśladowaniu i utożsamianiu się z Jezusem Chrystusem.
Współczsne życie wielu ludzi jest bardzo zróżnicowane, jedi żyją w dostatku, a drudzy ledwo wiążą kaniec z końcem. Ta druga grupa społeczeństwa wymaga opieki i pomocy. Tą pomoc ofiarowują rózne charytatywne organizacje np. CZerwony Krzyż. Powstają domy noclegowe, w których chronią się bezdomni, a także jadłodajnie, dzięki którym mogą zjeść ciepły posiłek. Ludzie wspierajżcy biednych są podobni do św. z Asyżu.
Współczesny człowiek akceptuje sposób pojmowania wiary propagowany przez św. Franciszka, bo jest to wiara radosna, pozbyta ascezy. Św. Franciszek uczył ludzi jak się mają cieszyć ze świata, który stworzył dla nich Bóg. To nauka św. Franciszka uświadamia również ludziom, że powinni się wyzbywać egoizmu i nienawiści do drugiego człowieka. Franciszkanizm uświadamia współczesnemu człowiekowi, że jest cząstką przyrody i powinien wszystkie stworzenia traktować z szacunkem i miłością. W „Pieśni słonecznej” św. Franciszek zwracał się do słońca, księżyca jako do swoich braci. Uświadomił tym samym, że człowiek nie jest tylko jedną niewielką cząstką stworzenia, składającą się na całość życia Bożego. Franciszkanizm uczy miłości do przyrody, ale także nakazuje zachwyt nad jej pięknem. Jest to ciągle żywe przesłanie dla współczesnego człowieka, który wybudował swój świat coraz dalszy od naturalnego środowiska. Uświadamia mu również, że całkowite oderwanie się od natury jest niemożliwe i działa na niekorzyść człowieka.
Gdybyśmy stosowali się do nauki Biedaczyny z Asyżu byli byśmy ludźmi bardziej szczęśliwymi.