Grupujemy dwie najwyższe i dwie najniższe potęgi, wyciągamy maksymalnie co się da przed nawias: -9x²(x+2)+1(x+2)=0
Teraz tworzymy dwa nawiasy, jeden z tego co się powtórzyło w nawiasie, a drugi z tego co zostało po za nimi: (-9x²+1)(x+2)=0
W pierwszym nawiasie mamy jeszcze x², tak nie może zostać, więc liczymy to równanie: -9x²+1=0 -9x²=-1 x²=9 x=3 ∨ x=-3
Wyliczone x są współczynnikami x1 i x2 równania kwadratowego, podstawiamy je do postaci iloczynowej funkcji kwadratowej: y=a(x-x1)(x-x2) y=-9(x-3)(x+3) W ten sposób zawsze rozbijamy równanie kwadratowe do postaci iloczynowej. (niekiedy trzeba wyliczyć deltę, tu nie musiałam)
Teraz za nasz pierwszy nawias wrzucamy postać jego iloczynową: (-9x²+1)(x+2)=0 -9(x-3)(x+3)(x+2)=0
Grupujemy dwie najwyższe i dwie najniższe potęgi, wyciągamy maksymalnie co się da przed nawias:
-9x²(x+2)+1(x+2)=0
Teraz tworzymy dwa nawiasy, jeden z tego co się powtórzyło w nawiasie, a drugi z tego co zostało po za nimi:
(-9x²+1)(x+2)=0
W pierwszym nawiasie mamy jeszcze x², tak nie może zostać, więc liczymy to równanie:
-9x²+1=0
-9x²=-1
x²=9
x=3 ∨ x=-3
Wyliczone x są współczynnikami x1 i x2 równania kwadratowego, podstawiamy je do postaci iloczynowej funkcji kwadratowej:
y=a(x-x1)(x-x2)
y=-9(x-3)(x+3)
W ten sposób zawsze rozbijamy równanie kwadratowe do postaci iloczynowej. (niekiedy trzeba wyliczyć deltę, tu nie musiałam)
Teraz za nasz pierwszy nawias wrzucamy postać jego iloczynową:
(-9x²+1)(x+2)=0
-9(x-3)(x+3)(x+2)=0