Reportaz z koncertu Peji Ale zeby było o tym kolesiu co został pobity-wiecie napewno o co chodzi
natusiova
Bezczelne zachowanie Pei podczas koncertu i nawoływanie do bijatyki wywołało lawinę komentarzy. Choć sam Peja pozostaje nieuchwytny w jego obronie staje dziennikarz muzyczny Hirek Wrona. Tłumaczy, że artysta pochodzi ze specyficznego środowiska, które rządzi się szczególnymi prawami. "On zawsze żył w biedzie, był sam, wpadł w złe środowisko, a teraz próbuje odkupić swoje winy" - dodaje Wrona. Do policji wpłynęło zawiadomienie o pobiciu podczas koncertu Pei w Zielonej Górze . Raper podczas swojego występu obrażał jednego z widzów. Następnie Peja krzyczał do tłumu: Wiecie, co z nim zrobić!
0 votes Thanks 0
aniiiek
Stało się to 12 września 2009 roku w ramach "Winobrania 2009", święta Zielonej Góry. Jak wynika z relacji świadków, jakiś człowiek przez cały czas trwania koncertu stał nieruchomo z wyciągniętymi do góry rękoma. Pokazywał on tak zwane "fuck you". Raper, jak to raper, rozwścieczył się i zaczął krzyczeć : - – Jak ja k…wa rapowałem, to ty żeś nawet nie wiedział, jak się k…wa wysr…. !! - Wiecie co z nim zrobić, rozj.... w ch.. - wrzeszczał ze sceny. W tym samym czasie tłum fanów Pei rzucił się na osobnika. Sprawa trafiła w ręce Policji i prokuratury.
- – Jak ja k…wa rapowałem, to ty żeś nawet nie wiedział, jak się k…wa wysr…. !!
- Wiecie co z nim zrobić, rozj.... w ch.. - wrzeszczał ze sceny.
W tym samym czasie tłum fanów Pei rzucił się na osobnika.
Sprawa trafiła w ręce Policji i prokuratury.