rafaluk
Mamy tu dwa nawiasy. W pierwszym skorzystamy z tego wzoru:
Więc ten pierwszy nawias przekształcimy sobie tak:
Teraz skorzystamy z takiego wzoru:
Więc:
No i super, mamy pierwszą część. W drugiej - widzę niestety - chciałeś dodać 6+8... to bardzo nieładnie, źle i w ogóle fe. Wiesz przecież, że mnożenie (a więc i potęgowanie, bo potęgowanie to zwykłe mnożenie, tylko że tych samych liczb) ma pierwszeństwo przed dodawaniem. Najpierw więc trzeba było podnieść 6 do kwadratu, następnie 8 do kwadratu, a dopiero potem dodać. Więc:
Otrzymujemy więc takie coś:
Sprawne oko powinno zauważyć, że należy tu skorzystać z takie wzoru:
Niestety tutaj liczby, które podnosimy do potęgi (10 i 100) nie są takie same. Na szczęście łatwo to zmienić:
Więc ten pierwszy nawias przekształcimy sobie tak:
Teraz skorzystamy z takiego wzoru:
Więc:
No i super, mamy pierwszą część. W drugiej - widzę niestety - chciałeś dodać 6+8... to bardzo nieładnie, źle i w ogóle fe. Wiesz przecież, że mnożenie (a więc i potęgowanie, bo potęgowanie to zwykłe mnożenie, tylko że tych samych liczb) ma pierwszeństwo przed dodawaniem. Najpierw więc trzeba było podnieść 6 do kwadratu, następnie 8 do kwadratu, a dopiero potem dodać. Więc:
Otrzymujemy więc takie coś:
Sprawne oko powinno zauważyć, że należy tu skorzystać z takie wzoru:
Niestety tutaj liczby, które podnosimy do potęgi (10 i 100) nie są takie same. Na szczęście łatwo to zmienić:
Stówka! :)
=10^28:10^26=10²=100