Przygotuj mowę na cześć Michała Wołodyjewskiego w którym przypomnisz jego zasługi dla Polski które zrobił dla naszej ojczyzny
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Michał Jerzy Wołodyjowki to głowny bohater trylogii Henryka Sienkiewicza.Wołodyjowki był najlepiej władającym szablą ryzerzem w Rzeczpospolitej , chlubą polskiego narodu.Pełnił rolę komendanta chorągwi i nazwywano go rownież Hektorem Kamienieckim. Był szlachetny i prawy , świetnie znał obyczaje rycerskie i dworskie.Wielki , odważny i mężny rycerz a także przyciel ( Ketlinga).Wobec poddanych był wyrozumiały i życzliwy , zawsze uśmiechnięty i z poczuciem humoru i właśnie tym zjednywał sobieW Ogniem i mieczem razem z Janem Skrzetuskim służy w wojskach Jeremiego Wiśniowieckiego. W pierwszej części Trylogii jest postacią drugoplanową. Wsławia się pokonaniem Bohuna w pojedynku. Bohatersko dowodzi dragonią podczas oblężenia Zbaraża. W Potopie jest już pułkownikiemPo przedwczesnym poddaniu twierdzy w Kamieńcu Podolskim, Wołodyjowski wraz ze swym przyjacielem Kettlingiem dotrzymali obietnicy i wysadzili zamek w powietrze.
Po wojnie węgierskiej, po której odbył się ślub pana Andrzeja Kmicica z panną Alek- Ojczyzna, Podróż,
Rycerz, Żołnierz,
Patriota, Sława
sandrą Billewiczówną, miał także wstąpić w związki małżeńskie z panną Anną Borzobohatą Krasieńską równie sławny i zasłużony w Rzeczypospolitej kawaler — pan
Jerzy Michał Wołodyjowski, pułkownik chorągwi laudańskiej.
Ale przyszły znaczne mitręgi¹, które sprawę opóźniły i przewlokły. Panna Borzobohata była wychowanicą księżnej Jeremiowej Wiśniowieckiej², bez której pozwolenia żadną miarą na wesele zgodzić się nie chciała, musiał więc pan Michał pannę
w Wodoktach z powodu niespokojnych czasów zostawić, a sam do Zamościa po pozwolenie i błogosławieństwo jechać.
Lecz nie świeciła mu pomyślna gwiazda, gdyż księżnej w Zamościu nie zastał,
która dla edukacji syna do Wiednia na dwór cesarski się udała.
Wytrwały rycerz podążył za nią i do Wiednia, choć mu to siła³ czasu zabrało. Tam
załatwiwszy szczęśliwie sprawy, z dobrą otuchą do ojczyzny powracał.
Czasy, wróciwszy, zastał niespokojne; wojsko do związku szło, na Ukrainie bunty
trwały — od wschodniej ściany nie gasł pożar. Zaciągano nowe wojska, aby choć jako
tako granice osłonić.
Zanim więc pan Michał z powrotem do Warszawy dojechał, zastał listy zapowied- Patriota, Miłość
nie na jego imię z ramienia wojewody ruskiego wydane. Uważając zaś, że ojczyzna
zawsze przed prywatą iść powinna, myśli o prędkim weselu poniechał, a na Ukrainę
ruszył. Kilka lat w tamtych stronach wojował mając zaledwie sposobną porę list od
czasu do czasu do utęsknionej panienki posłać, żyjąc w ogniu, w niewypowiedzianych
trudach i pracy.
Potem do Krymu posłował; potem przyszła nieszczęśliwa, domowa, z panem
Lubomirskim wojna, w której po stronie królewskiej przeciw bezecnikowi onemu
i zdrajcy walczył; potem pod panem Sobieskim znów na Ukrainę ruszył.
Rosła stąd sława jego imieniowi⁴ tak znaczna, że go powszechnie za pierwszego żołnierza Rzeczypospolitej uważano, ale lata płynęły mu w trosce, wzdychaniach,
utęsknieniu.