Henryk Schliemann urodził się w 1822 r. w Ankershagen na północy Niemiec. W 1829 r., na Boże Narodzenie, ojciec podarował mu "Ilustrowaną historię świata". Była w tej książce rycina przedstawiająca płonącą Troję. To właśnie wtedy - w wieku siedmiu lat - Schliemann zaczął marzyć o odnalezieniu starożytnego miasta. Marzenia o Troi stały się głównym celem w życiu Schliemanna, przez nie właśnie młody Henryk zaczął uczyć się łaciny. Zapragnął też poznać język starogrecki. Po ukończeniu szkoły podstawowej - z powodów finansowych nie mógł ukończyć gimnazjum - podjął pracę jako księgowy. Posada ta nie przypadła mu jednak do gustu. W 1841 r. wyjechał do Hamburga i najął się jako chłopiec okrętowy na statku odpływającym do Wenezueli. Po 14 dniach rejsu statek zatonął u wybrzeży Holandii, a Schliemann trafił jako chłopiec na posyłki do pewnego biura w Amsterdamie. Mieszkał tam w nędznej izdebce na poddaszu, jednak nie przeszkodziło mu to w rozpoczęciu nauki języków nowożytnych. Stosując niezwykłą metodę własnego pomysłu, nauczył się w ciągu dwóch lat sześciu języków. Wkrótce młodzieńcze marzenia stały się realnością. W 1868 r. Schliemann osiadł w Atenach, ożenił się z Greczynką - śliczną i wykształconą Zofią Engastramenos - i oddał się archeologii. W latach 1871-1882 prowadził wykopaliska na wzgórzu Hisarlik (Azja Mniejsza), które zakończyły się odkryciem ruin Troi. Wbrew panującemu przekonaniu dowiódł, że świat Homera, opisywany w jego utworach, rzeczywiście istniał.
Henryk Schliemann urodził się w 1822 r. w Ankershagen na północy Niemiec. W 1829 r., na Boże Narodzenie, ojciec podarował mu "Ilustrowaną historię świata". Była w tej książce rycina przedstawiająca płonącą Troję. To właśnie wtedy - w wieku siedmiu lat - Schliemann zaczął marzyć o odnalezieniu starożytnego miasta. Marzenia o Troi stały się głównym celem w życiu Schliemanna, przez nie właśnie młody Henryk zaczął uczyć się łaciny. Zapragnął też poznać język starogrecki.
Po ukończeniu szkoły podstawowej - z powodów finansowych nie mógł ukończyć gimnazjum - podjął pracę jako księgowy. Posada ta nie przypadła mu jednak do gustu. W 1841 r. wyjechał do Hamburga i najął się jako chłopiec okrętowy na statku odpływającym do Wenezueli. Po 14 dniach rejsu statek zatonął u wybrzeży Holandii, a Schliemann trafił jako chłopiec na posyłki do pewnego biura w Amsterdamie. Mieszkał tam w nędznej izdebce na poddaszu, jednak nie przeszkodziło mu to w rozpoczęciu nauki języków nowożytnych. Stosując niezwykłą metodę własnego pomysłu, nauczył się w ciągu dwóch lat sześciu języków. Wkrótce młodzieńcze marzenia stały się realnością. W 1868 r. Schliemann osiadł w Atenach, ożenił się z Greczynką - śliczną i wykształconą Zofią Engastramenos - i oddał się archeologii. W latach 1871-1882 prowadził wykopaliska na wzgórzu Hisarlik (Azja Mniejsza), które zakończyły się odkryciem ruin Troi. Wbrew panującemu przekonaniu dowiódł, że świat Homera, opisywany w jego utworach, rzeczywiście istniał.