Als ich zum ersten Mal in die neue Schule kam,hatte ich gosse Angst.Ich bin eher schuchtern und ich kann leutenich snprechen.Benjamin guckte mich an,lachelte und stelle sich vor.Plotzlich wurde alles einfach.
Als ich mi meinem Freund in enem Abenteuercamp war,half er mir bei einer schwierigen Aufgabe.Er Machte mir mut und niemand markete,dass ich in Panik geriet
ALs ich nach einem Autonfall im krankenhaus lag,besuchte mich meine freundin jeden tag.Sie brechte mir Obst und susgketien und erzhalte mir alles was in der schule passiert war.Ich fuhlte mich dan nich so einsam.
Als ichJunge uber meine Zahnspange lachte,wollte ich von der Schule geglaufen.Ich fuhlte mich so deprimert Da sgate mir meine freunin,dass zachnspangen jetzt in Mode sind.Sofort fuhle ich mich sicherer.
Als ich nach einem krach mi meintem eltern unglick war,horte mir meine freundin lange zu.Sie erklarte mir ruhig dass meine eltern mr nicht alles erlauben konnen aber das bedeutet,das sie mich nich lieben Sie hatte recht
lemonka10
Kiedy po raz pierwszy przyszłam do nowej szkoły, miałam dużego stracha/ bardzo się bałam. Jestem raczej nieśmiała i nie potrafię zagadywać/ zaczepiać ludzi. Beniamin spojrzał na mnie, uśmiechnął się i przedstawił się. Nagle wszystko stało się łatwe. Kiedy byłam z moim przyjacielem na kempingu/ obozie/ kolonii, pomagał mi przy trudnych zadaniach. Dodawał mi odwagi i nikt nie zauważył, że wpadłam w panikę. Kiedy po wypadku samochodowym leżałam w szpitalu, każdego dnia odwiedzała mnie przyjaciółka. Przynosiła mi owoce oraz słodycze i opowiadała mi wsyztsko, co działo się w szkole. Nie czułam się wtedy taka osamotniona.
Kiedy chłopaki śmiali się z mojego aparatu na zęby, chciałam uciec ze szkoły. Czułam się taka przygnębiona. Wówczas przyjaciółka powiedziała mi, że aparaty na zęby są teraz w modzie. Od razu poczułam się bezpieczniej/ lepiej. Kiedy po kłótni z rodzicami byłam nieszczęśliwa, przyjaciółka długo (tu bardziej pasuje „cierpliwie“) mnie wysłuchała. Spokojnie wyjaśniła mi, że moi rodzice nie na wszystko mi pozwalają, ale to znaczy, że mnie nie kochają. Miała rację
Kiedy byłam z moim przyjacielem na kempingu/ obozie/ kolonii, pomagał mi przy trudnych zadaniach. Dodawał mi odwagi i nikt nie zauważył, że wpadłam w panikę.
Kiedy po wypadku samochodowym leżałam w szpitalu, każdego dnia odwiedzała mnie przyjaciółka. Przynosiła mi owoce oraz słodycze i opowiadała mi wsyztsko, co działo się w szkole. Nie czułam się wtedy taka osamotniona.
Kiedy chłopaki śmiali się z mojego aparatu na zęby, chciałam uciec ze szkoły. Czułam się taka przygnębiona. Wówczas przyjaciółka powiedziała mi, że aparaty na zęby są teraz w modzie. Od razu poczułam się bezpieczniej/ lepiej.
Kiedy po kłótni z rodzicami byłam nieszczęśliwa, przyjaciółka długo (tu bardziej pasuje „cierpliwie“) mnie wysłuchała. Spokojnie wyjaśniła mi, że moi rodzice nie na wszystko mi pozwalają, ale to znaczy, że mnie nie kochają. Miała rację