HermionaPevensie
Pamiętnik nastolatki: Mel Dawson, 16 lat Moje pierwsze wakacje bez rodziców: tylko ja i moja najlepsza przyjaciółka Kate. Dlaczego więc nienawidziłam każdej ich minuty? Byłam 200 mil od domu, gdy zadzwoniła mama. Przeprosiła za to, że zadzwoniła. Ale chciałam z nią rozmawiać. Byłam zadowolona z tego, że słyszę jej głos. Tęskniłam za nią i tatą, moim bratem Mike, a nawet za Zoey, moją małą siostrą. Chciałam iść do domu. Byliśmy na wakacjach w Brighton - to było świetne miejsce, na czasie i fajne. Plażowanie było fantastyczne, a imprezy trwały całe noce. Ale jakoś to nic dla mnie nie znaczyło - byłam znudzona i przygnębiona. To były nasze wakacje - tylko Kate i ja. To był nasz tydzień bez rodziców. Chciałyśmy Brightonu być (?) o przyjaźni, o chłopakach, o wolności, o byciu młodym i szalonym. Byłyśmy naprawdę podekscytowane. Ale wszystko szło źle od początku. Obie znalazłyśmy nowych przyjaciół w pierwszym dniu, ale różnych przyjaciół. Nowa przyjaciółka Kate nie lubiła mojego akcentu, i ja nie w tym byłam wystarczająco dobra. To mi nie przeszkadzało. Ale przeszkadzało Kate. Chciała, żebym mówiła lepiej. Chciałam, żeby jej przyjaciele mnie zostawili mnie samą. Nie spędzałyśmy żadnego czasu razem. Ja byłam z nowymi przyjaciółmi i ona była z nowymi przyjaciółmi. Moi przyjaciele śmiali się z moich kawałów, i chciałam mieć dobrze spędzony czas. Ale tak naprawdę czułam się serio smutna i samotna. Byłam 200 mil od domu, i prawie płakałam kiedy słyszałam głos mojej matki. Chciałam brzmieć wesoło - nie chciałam, by słyszała, że jestem nieszczęśliwa. Wtedy poczułam kogoś oczy na sobie (że ktoś na mnie patrzy) i odwróciłam się. To była Kate z jej komórką przy jej uchu. Nie wyglądała na szczęśliwą. Czy czuła się tam samo ja ja? Czy ona również miała telefon z domu?
Moje pierwsze wakacje bez rodziców: tylko ja i moja najlepsza przyjaciółka Kate. Dlaczego więc nienawidziłam każdej ich minuty?
Byłam 200 mil od domu, gdy zadzwoniła mama. Przeprosiła za to, że zadzwoniła. Ale chciałam z nią rozmawiać. Byłam zadowolona z tego, że słyszę jej głos. Tęskniłam za nią i tatą, moim bratem Mike, a nawet za Zoey, moją małą siostrą. Chciałam iść do domu. Byliśmy na wakacjach w Brighton - to było świetne miejsce, na czasie i fajne. Plażowanie było fantastyczne, a imprezy trwały całe noce. Ale jakoś to nic dla mnie nie znaczyło - byłam znudzona i przygnębiona.
To były nasze wakacje - tylko Kate i ja. To był nasz tydzień bez rodziców. Chciałyśmy Brightonu być (?) o przyjaźni, o chłopakach, o wolności, o byciu młodym i szalonym. Byłyśmy naprawdę podekscytowane. Ale wszystko szło źle od początku.
Obie znalazłyśmy nowych przyjaciół w pierwszym dniu, ale różnych przyjaciół. Nowa przyjaciółka Kate nie lubiła mojego akcentu, i ja nie w tym byłam wystarczająco dobra. To mi nie przeszkadzało. Ale przeszkadzało Kate. Chciała, żebym mówiła lepiej. Chciałam, żeby jej przyjaciele mnie zostawili mnie samą.
Nie spędzałyśmy żadnego czasu razem. Ja byłam z nowymi przyjaciółmi i ona była z nowymi przyjaciółmi. Moi przyjaciele śmiali się z moich kawałów, i chciałam mieć dobrze spędzony czas. Ale tak naprawdę czułam się serio smutna i samotna.
Byłam 200 mil od domu, i prawie płakałam kiedy słyszałam głos mojej matki. Chciałam brzmieć wesoło - nie chciałam, by słyszała, że jestem nieszczęśliwa. Wtedy poczułam kogoś oczy na sobie (że ktoś na mnie patrzy) i odwróciłam się. To była Kate z jej komórką przy jej uchu. Nie wyglądała na szczęśliwą. Czy czuła się tam samo ja ja? Czy ona również miała telefon z domu?
Mam nadzieję, że pomogłam :)