Bylam smutna wiec postanowilam poleciec na wakacje. O 16 polecialam samolotem do egiptu gdy dolecielismy L zawiozla nas z lotniska do hotelu. Rozpakowalismy sie i poszlismy na zwiedzanie. Prawie sie zgubilismy ale zobaczylismy strzalke poszlismy za strzalka i musielismy przejsc przez most za mostem szlismy bardzo dlugo przez pustynie i nagle zobaczylismy wielka piramide a obok piramidy byl kawalek trawy. Bylismy zaskoczeni bo rosl tam tylko jeden maly kwiatuszek na ktorego musialam patrzez przez lupe