J: Chciałbym przeprowadzić z panią wywiad dla naszej gazetki szkolnej, zgodzi się pani?
B: Ależ oczywiście, będzie mi bardzo miło.
J: Moje pierwsze pytanie dotyczy uczniów naszej szkoły. Czy często odwiedzają bibliotekę?
B: Muszę przyznać, że mimo tego, iż żyjemy w dobie komputerów, nadal dużo dzieci chętnie sięga po książki.
J: Jakie książki dzieci wypożyczają najchętniej?
B: Teraz muszę z bólem przyznać, że są to w większości lektury szkolne.
J: Jednak oprócz lektór, które cieszą się powodzeniem?
B: Nie ma jakiegoś szczególnie ulubionego autora. Dzieci przede wszystkim lubią książki przygodowe, o szybkiej akcji i niesamowitych wrażeniach. Często także wypożyczają książki o miłości, ale to zazwyczaj dziewczynki.
J: Czy można powiedzieć o naszych uczniach, że szanują książki? W jakim stanie wracają do biblioteki?
B: W tym temacie mogę pochwalić nasze dzieciaki z czystym sumieniem. Książki wracają czyste, nie są wygniecione, widzę,że jeśli ktoś już wypożycza książkę, to dba o nią.
J: Jak wygląda sprawa z terminowym oddawaniem lektur?
B: Nie najgorzej. Zdarzają się przypadki długotrwałego przetrzymywania książek. Na takie osoby jestem zła, ale do czasu gdy usłyszę: ona była taka ciekawa, że czytałem ją dwa razy. Takie wyjaśnienie mnie rozbraja i zapominam o moim gniewie.
J: Pracuje pani w bibliotece już od dawna. Lubi pani swoją pracę?
B: Oczywiście! Uwielbiam. Książki to całe moje życie. Jestem szczęśliwa, że mam taką pracę, gdyż oprócz książek kocham także dzieci, więc łączę dwie ważne dla mnie rzeczy.
J: ćo daje nam czytanie książek?
B: Przede wszystkim, uczymy się. O otaczającym nas świecie, o innych krajach, zwyczajach, nieznanych roślinach i zwierzętach. Oprócz nauki książka daje nam możliwość przeniesienia się w świat marzeń, baśni. Jest także lekturą na długie, nudne zimowe (i nie tylko) wieczory.
J: Na zakończenie - czego pani mogłaby sobie życzyć?
B: Chciałabym do końca życia pracować wśród książek i z takimi wspaniałymi uczniami, jacy są w naszej szkole.
Ja: Dzień dobry.
Bibliotekarka: Dzień dobry.
J: Chciałbym przeprowadzić z panią wywiad dla naszej gazetki szkolnej, zgodzi się pani?
B: Ależ oczywiście, będzie mi bardzo miło.
J: Moje pierwsze pytanie dotyczy uczniów naszej szkoły. Czy często odwiedzają bibliotekę?
B: Muszę przyznać, że mimo tego, iż żyjemy w dobie komputerów, nadal dużo dzieci chętnie sięga po książki.
J: Jakie książki dzieci wypożyczają najchętniej?
B: Teraz muszę z bólem przyznać, że są to w większości lektury szkolne.
J: Jednak oprócz lektór, które cieszą się powodzeniem?
B: Nie ma jakiegoś szczególnie ulubionego autora. Dzieci przede wszystkim lubią książki przygodowe, o szybkiej akcji i niesamowitych wrażeniach. Często także wypożyczają książki o miłości, ale to zazwyczaj dziewczynki.
J: Czy można powiedzieć o naszych uczniach, że szanują książki? W jakim stanie wracają do biblioteki?
B: W tym temacie mogę pochwalić nasze dzieciaki z czystym sumieniem. Książki wracają czyste, nie są wygniecione, widzę,że jeśli ktoś już wypożycza książkę, to dba o nią.
J: Jak wygląda sprawa z terminowym oddawaniem lektur?
B: Nie najgorzej. Zdarzają się przypadki długotrwałego przetrzymywania książek. Na takie osoby jestem zła, ale do czasu gdy usłyszę: ona była taka ciekawa, że czytałem ją dwa razy. Takie wyjaśnienie mnie rozbraja i zapominam o moim gniewie.
J: Pracuje pani w bibliotece już od dawna. Lubi pani swoją pracę?
B: Oczywiście! Uwielbiam. Książki to całe moje życie. Jestem szczęśliwa, że mam taką pracę, gdyż oprócz książek kocham także dzieci, więc łączę dwie ważne dla mnie rzeczy.
J: ćo daje nam czytanie książek?
B: Przede wszystkim, uczymy się. O otaczającym nas świecie, o innych krajach, zwyczajach, nieznanych roślinach i zwierzętach. Oprócz nauki książka daje nam możliwość przeniesienia się w świat marzeń, baśni. Jest także lekturą na długie, nudne zimowe (i nie tylko) wieczory.
J: Na zakończenie - czego pani mogłaby sobie życzyć?
B: Chciałabym do końca życia pracować wśród książek i z takimi wspaniałymi uczniami, jacy są w naszej szkole.
J: Dziękuję serdecznie za wywiad.
B: Było mi bardzo miło.