Przeprowadź krótki wywiad z Moniką Żeromską lub wybranym bohaterem "Syzyfowych prac".
Potrzebne na jutro tj.Czwartek.Bardzo proszę o pomoc w tym zadaniu. Za rozwiązanie daje 60 pkt. Z góry dziękuję!
Wicia1221
A.S: Jak wspomina Pani swoje dzieciństwo , jako córka bardzo zapracowanego i znanego pisarza? M.Ż: Ojciec miał dla mnie zawsze czas. Dużo spacerowaliśmy i rozmawialiśmy. Poza tym, mogłam oczywiście też liczyć na pomoc mamy i babci. Oni wszyscy byli całym moim dziecięcym światem.
A.S: Czy to prawda, że Pani babcia nie była w stanie występować publicznie z powodu tremy? M.Ż: Tak. Moja mama mawiała, że wręcz „pożerała ją trema”. Babcia grała pięknie, niezależnie od miejsca i pory. Jej muzyka towarzyszyła nam wszędzie. Staraliśmy się nawet dostosować do tego hotele, w których mieszkaliśmy. To była niesamowita kobieta. Ubóstwialiśmy ją.
A.S: Dlaczego mówi się, że była „zrobiona z innego ciasta”? M.Ż: Ponieważ znacznie różniła się od nas wyglądem. Jedyna z całej rodziny była blondynka o jasnych oczach.
A.S: Czy miała Pani jakieś szczególne zainteresowania? M.Ż: Można tak to nazwać (śmiech). Pamiętam jak w wieku 7 lat wyjechaliśmy nad morze do Orłowa. Niestety nie dopisała nam pogoda, więc było szaro, smutno i zimno. Zaczęliśmy więc zbierać małe bursztyny i najróżniejsze, dziwaczne kamyki. Jeden z nich, odkryty przeze mnie tato zawsze nosił przy sobie, przekładając go z ubrania do ubrania. Tamte wakacje rozbudziły we mnie zainteresowanie archeologia... następnie starożytnym Egiptem, piramidami i tajnymi przejściami.
2 votes Thanks 0
paattiee
Z Marcinem Borowiczem - Witaj - Dzień dobry -Czy jesteś zadowolony, że chodziłeś do szkoły elementarnej w owczarach ? - Tak, gdyż rozwijałem swoją wiedzę - Czy miałeś jakieś trudności ? - Tak. Nie radziłem sobie z matematyką. - A jaki przedmiot był twoją mocną stroną ? - Myślę, że kaligrafia. Bardzo ją polubiłem. Dzięki niej mogę ćwiczyć rękę ( śmieje się ) - Czy jesteś zadowolony, z tego, że próbujesz się dostać do gimnazjum w Klerykowie. - Oczywiście. Inaczej bym nawet nie próbował . Jednak obawiam się jak każdy, który zmienia szkołę . -Życzę Ci Marcinie dobrych wyników w nauce. - Dziękuję. Dowidzenia.
M.Ż: Ojciec miał dla mnie zawsze czas. Dużo spacerowaliśmy i rozmawialiśmy. Poza tym, mogłam oczywiście też liczyć na pomoc mamy i babci. Oni wszyscy byli całym moim dziecięcym światem.
A.S: Czy to prawda, że Pani babcia nie była w stanie występować publicznie z powodu tremy?
M.Ż: Tak. Moja mama mawiała, że wręcz „pożerała ją trema”. Babcia grała pięknie, niezależnie od miejsca i pory. Jej muzyka towarzyszyła nam wszędzie. Staraliśmy się nawet dostosować do tego hotele, w których mieszkaliśmy. To była niesamowita kobieta. Ubóstwialiśmy ją.
A.S: Dlaczego mówi się, że była „zrobiona z innego ciasta”?
M.Ż: Ponieważ znacznie różniła się od nas wyglądem. Jedyna z całej rodziny była blondynka o jasnych oczach.
A.S: Czy miała Pani jakieś szczególne zainteresowania?
M.Ż: Można tak to nazwać (śmiech). Pamiętam jak w wieku 7 lat wyjechaliśmy nad morze do Orłowa. Niestety nie dopisała nam pogoda, więc było szaro, smutno i zimno. Zaczęliśmy więc zbierać małe bursztyny i najróżniejsze, dziwaczne kamyki. Jeden z nich, odkryty przeze mnie tato zawsze nosił przy sobie, przekładając go z ubrania do ubrania. Tamte wakacje rozbudziły we mnie zainteresowanie archeologia... następnie starożytnym Egiptem, piramidami i tajnymi przejściami.
- Witaj
- Dzień dobry
-Czy jesteś zadowolony, że chodziłeś do szkoły elementarnej w owczarach ?
- Tak, gdyż rozwijałem swoją wiedzę
- Czy miałeś jakieś trudności ?
- Tak. Nie radziłem sobie z matematyką.
- A jaki przedmiot był twoją mocną stroną ?
- Myślę, że kaligrafia. Bardzo ją polubiłem. Dzięki niej mogę ćwiczyć rękę ( śmieje się )
- Czy jesteś zadowolony, z tego, że próbujesz się dostać do gimnazjum w Klerykowie.
- Oczywiście. Inaczej bym nawet nie próbował . Jednak obawiam się jak każdy, który zmienia szkołę .
-Życzę Ci Marcinie dobrych wyników w nauce.
- Dziękuję. Dowidzenia.