Ewawei111
Agresja narasta w człowieku stopniowo, pod wpływem wielorakich czynników. Problemy w domu, zazdrość, bieda, niepowodzenia... Czasami złość lub kłótnia. Gdy wiele złych emocji kumuluje się w sercu, znajdują one ujście w postaci przemocy. Przemoc fizyczna czy psychiczna niewątpliwie jest rodzajem agresji. Bo osobie stosującej ją przyświeca tylko jeden cel - zranienie drugiego człowieka, ubliżenie mu. Agresja nim kieruje. Patrzenie na ból i wyśmiewanie się z kogoś, kto go odczuwa, jest sposobem na chwilowe wyładowanie się. Czucie się lepszym od nielubianego znajomego, poniżenie go, daje wrażenie panowania nad wszystkimi, bycia kimś ważnym. Brak dowartościowania, jeśli rodzi agresję, może doprowadzić do przemocy. Człowiek pragnący zniszczyć innego próbuje podporządkować go sobie tak zwanym "gnojeniem", poniżaniem i zastraszeniem. Ten, kto żyje w ciągłym strachu, bez poczucia własnej wartości, jeśli nie poradzi sobie z agresją - nic nie osiągnie. Cel człowieka, który chciał zniszczyć marzenia i życie innego - bo jego też zniszczono - zostałby osiągnięty. Innym przejawem agresji jest dokuczanie. Gdy osoba za wszelką cenę chce być popularna, znana i chwalona w szerokim kręgu znajomych, ale nie ma daru bycia duszą towarzystwa, posunie się do obrażania innej osoby. Historie o błędach i potknięciach ludzi, choćby nieprawdziwe, zawsze są ciekawe. A osoba, która nie z własnej winy staje się tematem plotek, zostaje postrzegana jako głupia i niewartościowa, a zadawanie się z nią - żałosne i bezsensowne! Przemoc i dokuczanie jest agresją, bo efekt jaki przynosi jest co najmniej nieprzyjemny dla kogoś, kto stał się jej ofiarą. Agresja jest samolubna - to osiąganie własnych celów kosztem innych.
Przemoc fizyczna czy psychiczna niewątpliwie jest rodzajem agresji. Bo osobie stosującej ją przyświeca tylko jeden cel - zranienie drugiego człowieka, ubliżenie mu. Agresja nim kieruje. Patrzenie na ból i wyśmiewanie się z kogoś, kto go odczuwa, jest sposobem na chwilowe wyładowanie się. Czucie się lepszym od nielubianego znajomego, poniżenie go, daje wrażenie panowania nad wszystkimi, bycia kimś ważnym. Brak dowartościowania, jeśli rodzi agresję, może doprowadzić do przemocy. Człowiek pragnący zniszczyć innego próbuje podporządkować go sobie tak zwanym "gnojeniem", poniżaniem i zastraszeniem. Ten, kto żyje w ciągłym strachu, bez poczucia własnej wartości, jeśli nie poradzi sobie z agresją - nic nie osiągnie. Cel człowieka, który chciał zniszczyć marzenia i życie innego - bo jego też zniszczono - zostałby osiągnięty. Innym przejawem agresji jest dokuczanie. Gdy osoba za wszelką cenę chce być popularna, znana i chwalona w szerokim kręgu znajomych, ale nie ma daru bycia duszą towarzystwa, posunie się do obrażania innej osoby. Historie o błędach i potknięciach ludzi, choćby nieprawdziwe, zawsze są ciekawe. A osoba, która nie z własnej winy staje się tematem plotek, zostaje postrzegana jako głupia i niewartościowa, a zadawanie się z nią - żałosne i bezsensowne!
Przemoc i dokuczanie jest agresją, bo efekt jaki przynosi jest co najmniej nieprzyjemny dla kogoś, kto stał się jej ofiarą. Agresja jest samolubna - to osiąganie własnych celów kosztem innych.