Przekształć wiersz "Powrót taty" Adama Mickiewicza, na krótkie opowiadanie.
Camiila
Pewnego dnia kiedy dzieci oczekiwały powrotu ojca do domu usłyszały głos, który nakazywał im aby poszły na wzgórze, gdzie mają zmówić modlitwę za powrót ojca, na którego drodze czekało wiele niebezpieczeństw np. zbójcy. Jak kazano dzieciom, tak one udały się na pagórek, a ucałowawszy ziemię zmówiły Ojcze nasz, Zdrowaś Mario, Wierzę w Boga, koronki oraz inne modlitwy. Wtem słyszały turkot kół na drodze. Spostrzegając, że to ich tato, zbiegły do niego,a przekrzykując się wzajemnie opowiadały ojcu co wydarzyło się w domu podczas jego nieobecności. Ojciec kazał sługom dalej jechać samemu, a on chciał z dziećmi pieszo dotrzeć do domu. Nagle obstąpiło ich 12 zbójców. Przerażone dzieci tuliły się do taty. Troskliwy ojciec prosił zbirów aby zabrali wszystko co cenne ale ich wypuścili cało. Kiedy złodzieje zaczęli rozbierać wóz i żądać pieniędzy, z lasu wybiegł najstarszy zbój. Wypędził wszystkich złodziei i nakazał im zostawić rodzinę w spokoju. Zaczął opowiadać ojcu, że tą niespodzianą odsiecz niesie człowiek, którego przekonały do tego jego dzieci. Ów starzec widział modlące się dziatki co wzbudziło w nim początkowo śmiech, jednak potem bardzo go to rozczuliło, gdyż przypomniał sobie swojego synka i żonę. Starzec poprosił maluchów aby modliły się o jego duszę.