realme121
Antygona uznawała wyższość prawa boskiego nad ludzkim, które jako ustanowione nie może ich naruszać, sądziła, że ocena postępków człowieka, nawet niegodnych, winna zostać pozostawiona sądowi bożemu, twierdziła, że obowiązkiem krewnych jest pochowanie zmarłego, aby mógł po śmierci zaznać spokoju, kierowała się emocjami, miłością do brata, szacunkiem dla zmarłych, dlatego też oceniała czyn brata łagodniej, jako próbę odzyskania należnych mu praw do korony, kierowała się sumieniem, które nie pozwalałoby jej spokojnie żyć ze świadomością, że nie dopełniła obowiązku wobec zmarłego. Kreon uznawał wyższość prawa ustanowionego, pisanego nad zwyczajowym i uważał, że religia nie może ograniczać zakresu władzy królewskiej; był również przekonany, że bogowie nie mogą sprzyjać zdrajcom, gwałcicielom prawa,twierdził, że w imię pamięci niewinnych ofiar bratobójczej wojny zdrajców należy karać jak najsurowiej, a porzucenie ciała będzie doskonałym przykładem odstraszającym dla innych, kierował się dobrem państwa, racją stanu, świadomy, że bezprawie bywa przyczyną upadku państwa, musiał dbać o swój autorytet.
sądziła, że ocena postępków człowieka, nawet niegodnych, winna zostać pozostawiona sądowi bożemu,
twierdziła, że obowiązkiem krewnych jest pochowanie zmarłego, aby mógł po śmierci zaznać spokoju,
kierowała się emocjami, miłością do brata, szacunkiem dla zmarłych, dlatego też oceniała czyn brata łagodniej, jako próbę odzyskania należnych mu praw do korony,
kierowała się sumieniem, które nie pozwalałoby jej spokojnie żyć ze świadomością, że nie dopełniła obowiązku wobec zmarłego.
Kreon uznawał wyższość prawa ustanowionego, pisanego nad zwyczajowym i uważał, że religia nie może ograniczać zakresu władzy królewskiej;
był również przekonany, że bogowie nie mogą sprzyjać zdrajcom, gwałcicielom prawa,twierdził, że w imię pamięci niewinnych ofiar bratobójczej wojny zdrajców należy karać jak najsurowiej, a porzucenie ciała będzie doskonałym przykładem odstraszającym dla innych,
kierował się dobrem państwa, racją stanu, świadomy, że bezprawie bywa przyczyną upadku państwa,
musiał dbać o swój autorytet.