Potrzebuje na literature muzyki referat na temat : "Co się działo w Polsce kiedy żył Chopin". Ma być dość zrozumiały więc proszę, nie z interenetu... Jak mi się spodoba to dorzucę jeszcze punkty ;]
Zgłoś nadużycie!
Fryderyk Chopin ,imie jego sciagalo ze wszystkich krajow Europy,wiele adeptow muzyki ,chcacych wlasnie u niego uczyc sie tajemnicy przemawiania do dusz i serc ludzkich. Promienie jego geniuszu i sztuki ,aczkolwiek tryskaly zawsze z jego polskiego pochodzenia do ostatniej kropli krwi serca,ozywialy kazdego czlowieka bez wzgledu na rodowosc ,i dlatego - on Polak-stal sie i jest wlasnoscia calej ludzkosci. Rodzice Fryderyka zdawali sobie dobrze sprawe z wagi jego triumfow artystycznych ,jakie odnosil we Francji,i bynajmniej nie zamierzali sklaniac go do powrotu do kraju.Atmosfera przygnebienia i ucisku jaka panowala w owczesnej Warszawie,zaraz po upadku powstania ,nie zapewniala zadnych mozliwosci rozwojowych dla artysty tak wielkiego jak on. Inna rzecz,ze wszyscy Polacy tesknili za nim ogromnie i marzyli nie mniej niz on sam o sposobnosci spotkania go poza granicami kraju. Po powstaniu listopadowym zapanowal w Polsce okres ogolnej niepewnosci,Chopin tesknil ogromnie w owym czasie za ojczyzna. Na wszystkie koncerty publiczne Chopina ludzie dobijali sie o bilety.Byly one zwykle wyprzedzane na tydzien z gory.Kazdy ,kto kochal muzyke i kto slyszal o polskim geniuszu muzycznym,pragnal go uslyszec choc raz w zyciu. Mozna sobie wyobrazic czym byla muzyka Chopina dla rzuconych na obczyzne jego rodakow,po powstaniu w 1830 roku Znany dzialacz emigracyjny,wspolzalozyciel drukarni i ksiegarni polskiej,pozniej ksiadz zmartwychwstaniec,Aleksander Jelowiecki,tak pisze w swym pamietniku : "Chopin ,powiedzial sobie:bede poeta muzykiem,i tak sie stalo,i nikt nie zgadnie,czy wiecej u niego muzyki w poezji,czy w poezji w muzyce.Przy tym wszystkim,zwyczajnie jak u dobrego Polaka,tyle narodowego uczucia,ze jak siadzie do klawiszy,to Polaka sluchacza zaprowadzi mysla do Polski,wodzi go po calej Polsce i zaprowadzi az w serce Polski,az do domu."
Pogrzeb F.Chopia odbyl sie 30 pazdziernika,czyli prawie w dwa tygodnie po jego zgonie,poniewaz wyrazil przed smiercia zyczenie,by na jego pogrzebie wykonano Requiem Mozarta,podczas mszy zalobnej W Kosciele Sw.Magdaleny. Zwloki jego,zgodnie z ostatnia wola ,spoczely na wschodnim cmentarzu Paryza-Père Lachaise,serce zas Chopina przewiozla do kraju Ludwika Jedrzejewiczowa. Wiesc o smierci Chopina szybko dotarla do kraju i okryla zaloba nie tylko grono jego przyjaciol,ale wszystkich Polakow w trzech zaborach,ktorzy zetkneli sie z jego dzielami. Sposrod niezliczonych artykolow,ktore ukazaly sie w prasie francuskiej i polskiej po smierci geniusza,w ktorych slawiono go i wielbiono jego niezwykla osobowosc ,zacytuje jeden - piora znakomitego polskiego poety,przebywajacego wowczas na emigracji we Francji,poety,ktory Chopina znal,kochal i cieszyl sie jego przyjaznia - C.K.Norwoda: "Rodem warszawianin,sercem Polak,a talentem swiata obywatel Fryderyk Chopin zeszedl z tego swiata (...) Przezen ludu polskiego porozrzucane lzy po polach,w diademie ludzkosci sie zebraly na diament piekna,krysztalami harmonii osobliwej. To jest- co najwiekszego sztukmistrz moze uczynic,i to uczynil Fryderyk Chopin. Caly prawie zywot poza krajem spedzil w kraju. To jest- co najwiekszego dopiac moze wychodziec,i tego Fryderyk Chopin dopial."
Promienie jego geniuszu i sztuki ,aczkolwiek tryskaly zawsze z jego polskiego pochodzenia do ostatniej kropli krwi serca,ozywialy kazdego czlowieka bez wzgledu na rodowosc ,i dlatego - on Polak-stal sie i jest wlasnoscia calej ludzkosci.
Rodzice Fryderyka zdawali sobie dobrze sprawe z wagi jego triumfow artystycznych ,jakie odnosil we Francji,i bynajmniej nie zamierzali sklaniac go do powrotu do kraju.Atmosfera przygnebienia i ucisku jaka panowala w owczesnej Warszawie,zaraz po upadku powstania ,nie zapewniala zadnych mozliwosci rozwojowych dla artysty tak wielkiego jak on.
Inna rzecz,ze wszyscy Polacy tesknili za nim ogromnie i marzyli nie mniej niz on sam o sposobnosci spotkania go poza granicami kraju.
Po powstaniu listopadowym zapanowal w Polsce okres ogolnej niepewnosci,Chopin tesknil ogromnie w owym czasie za ojczyzna.
Na wszystkie koncerty publiczne Chopina ludzie dobijali sie o bilety.Byly one zwykle wyprzedzane na tydzien z gory.Kazdy ,kto kochal muzyke i kto slyszal o polskim geniuszu muzycznym,pragnal go uslyszec choc raz w zyciu.
Mozna sobie wyobrazic czym byla muzyka Chopina dla rzuconych na obczyzne jego rodakow,po powstaniu w 1830 roku
Znany dzialacz emigracyjny,wspolzalozyciel drukarni i ksiegarni polskiej,pozniej ksiadz zmartwychwstaniec,Aleksander Jelowiecki,tak pisze w swym pamietniku :
"Chopin ,powiedzial sobie:bede poeta muzykiem,i tak sie stalo,i nikt nie zgadnie,czy wiecej u niego muzyki w poezji,czy w poezji w muzyce.Przy tym wszystkim,zwyczajnie jak u dobrego Polaka,tyle narodowego uczucia,ze jak siadzie do klawiszy,to Polaka sluchacza zaprowadzi mysla do Polski,wodzi go po calej Polsce i zaprowadzi az w serce Polski,az do domu."
Pogrzeb F.Chopia odbyl sie 30 pazdziernika,czyli prawie w dwa tygodnie po jego zgonie,poniewaz wyrazil przed smiercia zyczenie,by na jego pogrzebie wykonano Requiem Mozarta,podczas mszy zalobnej W Kosciele Sw.Magdaleny.
Zwloki jego,zgodnie z ostatnia wola ,spoczely na wschodnim cmentarzu Paryza-Père Lachaise,serce zas Chopina przewiozla do kraju Ludwika Jedrzejewiczowa.
Wiesc o smierci Chopina szybko dotarla do kraju i okryla zaloba nie tylko grono jego przyjaciol,ale wszystkich Polakow w trzech zaborach,ktorzy zetkneli sie z jego dzielami.
Sposrod niezliczonych artykolow,ktore ukazaly sie w prasie francuskiej i polskiej po smierci geniusza,w ktorych slawiono go i wielbiono jego niezwykla osobowosc ,zacytuje jeden - piora znakomitego polskiego poety,przebywajacego wowczas na emigracji we Francji,poety,ktory Chopina znal,kochal i cieszyl sie jego przyjaznia - C.K.Norwoda:
"Rodem warszawianin,sercem Polak,a talentem swiata obywatel Fryderyk Chopin zeszedl z tego swiata (...)
Przezen ludu polskiego porozrzucane lzy po polach,w diademie ludzkosci sie zebraly na diament piekna,krysztalami harmonii osobliwej.
To jest- co najwiekszego sztukmistrz moze uczynic,i to uczynil Fryderyk Chopin.
Caly prawie zywot poza krajem spedzil w kraju.
To jest- co najwiekszego dopiac moze wychodziec,i tego Fryderyk Chopin dopial."