Przeczytaj wstęp powiadania. Wymyśl i napisz kolejne części-rozwinięcie i zakończenie. Nadaj tytuł opowiadania Wstęp Przez cała noc padał gęsty śnieg.Gdy rano Jacek i Marysia wyjrzeli przez okno,nie wierzyli własnym oczom.Białe czapy przykryły wszysko na podwórku: budę Lorda,trzyjodełki przy płocie i drewnianą huśtwakę pod jabłnkę . Jeszcze rozwiniecie i zakonczenie po tyle samo zdan i wgl co w wstepie daje naj
Jolka2000
Dzieci powoli zaczęły się ubierać i za pół godziny były już w drodze do szkoły. Bardzo nie chcieli znaleźć się za chwilę w szkole. Gdy tak szli Marysia nagle rzuciła w twarz Jacka kulką śnieżną. Jacek przewrócił się na ziemię -Jacek! Jacek!- wykrzyczała zaniepokojona Marysia. Jacek nic nie odpowiadał. Przestraszona Marysia zobaczyła idącę do szkoły Ele i Kasie. -Ela! Kaśka! Chodźcie tu! -Co się stało Marysia? Dlaczego Jacek leży?- spytała się Kasia -Chciałam rozpocząć bitwę na śnieżki i przypadkiem rzuciłam go w twarz i on się przewrócił! -Trzeba szybko powiadomić o tym nauczycieli. Szkoła jest już niedaleko, podbiegnę i wezwę pomoc- oznajmiła Ela. Po rzucaniu się śnieżkami Jacek trafił do szpitala i był w ciężkim stanie. Naszczęście udało się go odratować i po dwóch tygodniach wszystko było tak jak dawniej. Marysia nauczyła się, że z każdą zabawą trzeba uważać. Tytuł: Niebezpieczna zabawa Masz od razu opowiadanie z morałem :)
1 votes Thanks 2
poupoupou32123
Dosłownie wszystko było białe. Postanowili, że pójdą na dwór i ulepią najwiekszego bałwana. Takiego większego od nich. Gdy wyszli na dwór poczuli chłodny powiew powietrza, ale żadna przeszkoda nie mogła stanąć na drodze by zbudowac bałwana. pierwsza kula poszła gładko, druga ciężej a z trzecią był kłopo bo ani Jasie, ani Marysia nie mogli wyłożyć ostatniej kuli na samą górę. Wtedy Jasiek wpadł na świetny pomysł by poprosić tatę o pomoc. Gdy tata przyszedł wszyscy razem wtoczyli kulę na górę. potem wrócili do domu i poniewaz byli bardzo zmeczeni i była poźna pora Jasie i Maryslia położyli sie do łóżek i zapadli w głeboki sen.
-Jacek! Jacek!- wykrzyczała zaniepokojona Marysia. Jacek nic nie odpowiadał.
Przestraszona Marysia zobaczyła idącę do szkoły Ele i Kasie.
-Ela! Kaśka! Chodźcie tu!
-Co się stało Marysia? Dlaczego Jacek leży?- spytała się Kasia
-Chciałam rozpocząć bitwę na śnieżki i przypadkiem rzuciłam go w twarz i on się przewrócił!
-Trzeba szybko powiadomić o tym nauczycieli. Szkoła jest już niedaleko, podbiegnę i wezwę pomoc- oznajmiła Ela.
Po rzucaniu się śnieżkami Jacek trafił do szpitala i był w ciężkim stanie. Naszczęście udało się go odratować i po dwóch tygodniach wszystko było tak jak dawniej. Marysia nauczyła się, że z każdą zabawą trzeba uważać.
Tytuł: Niebezpieczna zabawa
Masz od razu opowiadanie z morałem :)