prosze o streszczenie utworu A.Mickiewicza pt"Switez" tylko prosze o wlasna wersje a nie skopiowani z innych str bo wtedy nie dam naj tylko zglosze naduzycie!;p;*
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
W okolicach pewnej wsi było jezioro Świteź. Jezioro przerażało mieszkańców i woleli sie trzymać od niego z daleka, widząć w nim zło i tajemne moce, ponieważ dochodziły z niego dziwne odgłowy, jęki, płacz i wycie. Wielu osobom wydawało się, że moce te strzegą skarbu, dlatego próbowało wpłynąc na taflę wody. Jednak żaden z nich nie przeżył, pochłąnął ich żywioł.
Pewnego dnia, właściciel wsi postanowił odkryć tajemniće, jednak nie z pobudek materialnych, lecz z czystej ciekawości. Wezwał księdza, który odprawił msze i pośiwęcił statek. Wtedy z wody wyszła zjawa kobiety i opowiedziała dzieje jeziora:
Pareset lat wcześniej było w tym miejcu miasto. Jego krótlem był Tuchan(ta zjawa to jego córka). Jednego dnia król został postawiony przed wyborem tragicznym: miał pomóc w walce sojusznikom i zostawić miasto bezbronne, narażając obywateli, w tym swoja rodzinę lub tez uratowac najlbiższych i splamic honor. Córka doradziła, żeby wyruszył z wojskami z miasta. Tak tez sie stało. Miasto Tuchana z góry było skazana na zniszczenie, jego córka o tym wiedziała, dlatego modliła się do Boga o zniszczenie miasta i śmeirc mieszkańców, wierząc że jest to lepszy koniec niz tortury i cierpienie, które mogliby zadać najeżdcy.
Bóg wysłuchał jej próśb i miasto pogrążyło sie w mroku, a potem zalała je woda. Wszystkie kobiety zamieniły się w trujące kwiaty(cary), a gdy złoczyńcy próbowali je zerwać, natychmist umierali.