misiaczek996
Kiedy dochodzi się na szczyt góry, zza delikatnych chmur połączonych z mgłą wynurza się budowla. Jest ogromna! Jej ściany pokryte są złotem, a przejścia wydają się jakby wylane ze szkła... Wokół budynku stoją wzdłuż ścian kolumny. na Każdej z nich jest jedna ze scen z życia poszczególnych bogów. Każdy z nich miał swoją odrębną kolumnę, a której mógł umieszczać dowolne chwile swego "królewskiego" zycia. Wszystko to pieściły promienie słoneczne. Otulały niczym matka przytula swoje dziecko....
Jej ściany pokryte są złotem, a przejścia wydają się jakby wylane ze szkła...
Wokół budynku stoją wzdłuż ścian kolumny. na Każdej z nich jest jedna ze scen z życia poszczególnych bogów. Każdy z nich miał swoją odrębną kolumnę, a której mógł umieszczać dowolne chwile swego "królewskiego" zycia.
Wszystko to pieściły promienie słoneczne. Otulały niczym matka przytula swoje dziecko....
Takie jakieś, z wyobraźni...:-)