Około 10% obcokrajowców mieszka obecnie w Republice Federalnej Niemiec. Wśród nich są osoby ubiegające się o azyl, przesiedleńcy i tzw. uchodźcy kwotowi. Ponadto wielu byłych pracowników gościnnych od dawna mieszka w Niemczech ze swoimi rodzinami. Największą grupę tych migrantów stanowią Turcy, którzy mieszkali i pracowali tu od lat 50. XX wieku. Stosunek miejscowych do obcokrajowców jest bardzo różny. Często nieznajomych wita się z otwartymi ramionami, ale często też traktuje się ich z wielką podejrzliwością.
Niektórzy boją się o swoją pracę, inni z zadowoleniem przyjmują kulturowe wzbogacenie, jakie obcokrajowcy oznaczają dla niemieckiego społeczeństwa. Ksenofobia to cecha wielu ludzi, którzy czują się niepewnie. Strach przed wszystkim nieznanym dotyka również mniejszości, takie jak niepełnosprawni, punkowie itp.
Wielu Niemców pragnie wielokulturowego społeczeństwa, w którym różne narody, religie i kultury żyją obok siebie iw pokoju, bez konieczności pełnej adaptacji żadnej z tych grup. Inni natomiast życzą sobie, aby wszyscy obcokrajowcy, jeśli chcą tu mieszkać, również mówili, myśleli, jedli i czuli się po niemiecku.
Odpowiedź:
obcokrajowcy w Niemczech
Około 10% obcokrajowców mieszka obecnie w Republice Federalnej Niemiec. Wśród nich są osoby ubiegające się o azyl, przesiedleńcy i tzw. uchodźcy kwotowi. Ponadto wielu byłych pracowników gościnnych od dawna mieszka w Niemczech ze swoimi rodzinami. Największą grupę tych migrantów stanowią Turcy, którzy mieszkali i pracowali tu od lat 50. XX wieku. Stosunek miejscowych do obcokrajowców jest bardzo różny. Często nieznajomych wita się z otwartymi ramionami, ale często też traktuje się ich z wielką podejrzliwością.
Niektórzy boją się o swoją pracę, inni z zadowoleniem przyjmują kulturowe wzbogacenie, jakie obcokrajowcy oznaczają dla niemieckiego społeczeństwa. Ksenofobia to cecha wielu ludzi, którzy czują się niepewnie. Strach przed wszystkim nieznanym dotyka również mniejszości, takie jak niepełnosprawni, punkowie itp.
Wielu Niemców pragnie wielokulturowego społeczeństwa, w którym różne narody, religie i kultury żyją obok siebie iw pokoju, bez konieczności pełnej adaptacji żadnej z tych grup. Inni natomiast życzą sobie, aby wszyscy obcokrajowcy, jeśli chcą tu mieszkać, również mówili, myśleli, jedli i czuli się po niemiecku.