Leo: Zut! J'allais oublier! Charlotte: Quoi? Leo: On est le 26! Le 2, dans une semaine, c'est l'anniversaire de Hinda! Elle rentre de Guadeloupe seulement le 31. Charlotte: Dans une semaine? On pourrait organiser une fête-surprise! Qu'est-ce que tu en penses? Leo: Une fête-surprise? On n'a pas beaucoup de temps! Comment on va faire? Charlotte: C'est facile! D'abord on va envoyer des invitations aux copains aux copains, pour les avertir et pour leur demander de nous aider. Leo: Et après? Charlotte: Après, on va préparer une teuf mémorable... C'est les 18 ans de Hinda qu'on va fêter! Mais il faut trouver un endroit... Leo: Attends... Ça y est : il y a le garage! Papa et maman vont sûrement être d'accord! Charlotte: Le garage... C'est une bonne idée! Mais il va falloir le décorer... comme Ça, c'est moche! Leo: Ça, c'est la spécialité de Thomas! Jevais l'appeler tout de suite! Charlotte: Non, ne lui téléphone pas maintenant. Je sais qu'il est chez le dentiste. Envoie-lui plutôt un texto... Quant aux invitations, je m'en occupe moi-même.Pour le cadeau... fais-moi confiance! Demain, nous allons faire les magasins! Leo: Alors, c'est parti pour la fête-surprise!
yeaah
L: Cholera! Byłbym zapomniał! Ch: O czym? L: Jest dwudziesty szósty; drugiego, za tydzień, są urodziny Hindy. Wraca z Gwadelupy trzydziestego pierwszego. Ch: Za tydzień? Moglibyśmy zorganizować imprezę-niespodziankę. Co o tym myślisz? L: Imprezę-niespodziankę? Nie mamy za wiele czasu. Jak to zrobimy? Ch: To proste! Najpierw wyślemy zaproszenia kumplom, żeby ich zaprosić i poprosić o pomoc. Leo: A potem? Ch: Potem przygotujemy niezapomnianą imperkę. Będziemy świętować osiemnastkę Hindy!! Ale trzeba by znaleźć miejscówę... L: Czekaj. Mam! Garaż. Tato i mama na pewno się zgodzą. Ch: Garaż... To dobry pomysł! Ale będzie trzeba go przystroić. Bez tego będzie brzydki. L: To specjalność Thomasa. Lada moment do niego zadzwonię. Ch: Nie, teraz do niego nie dzwoń. Z tego co wiem, jest u dentysty. Wyślij mu raczej SMS-a. Jeśli chodzi o zaproszenia, sama się nimi zajmę. A co do prezentu... zaufaj mi! Jutro zrobimy zakupy. L: W takim razie wszystko zaplanowane!
Ch: O czym?
L: Jest dwudziesty szósty; drugiego, za tydzień, są urodziny Hindy. Wraca z Gwadelupy trzydziestego pierwszego.
Ch: Za tydzień? Moglibyśmy zorganizować imprezę-niespodziankę. Co o tym myślisz?
L: Imprezę-niespodziankę? Nie mamy za wiele czasu. Jak to zrobimy?
Ch: To proste! Najpierw wyślemy zaproszenia kumplom, żeby ich zaprosić i poprosić o pomoc.
Leo: A potem?
Ch: Potem przygotujemy niezapomnianą imperkę. Będziemy świętować osiemnastkę Hindy!! Ale trzeba by znaleźć miejscówę...
L: Czekaj. Mam! Garaż. Tato i mama na pewno się zgodzą.
Ch: Garaż... To dobry pomysł! Ale będzie trzeba go przystroić. Bez tego będzie brzydki.
L: To specjalność Thomasa. Lada moment do niego zadzwonię.
Ch: Nie, teraz do niego nie dzwoń. Z tego co wiem, jest u dentysty. Wyślij mu raczej SMS-a. Jeśli chodzi o zaproszenia, sama się nimi zajmę. A co do prezentu... zaufaj mi! Jutro zrobimy zakupy.
L: W takim razie wszystko zaplanowane!