Proszę o przetłumaczenie ;) Może być z netu, obojętnie, ale ja nie mogłam znaleźć ;D
In uralten Zeiten lebte Tirol eine Riesin.Man nannte sie Frau Hitt. Sie wohnte in einen grossen wiessen Schloss. Das Schloss stand auf den Gabirgen uber Innsbruck, die jetzt grau und kahl sind aber damals voll Walder. Acker und gruner Wiesen waren. Die Riesin war sehr stolz. Sie hatte einen einzigen Sohn, den sie sehr liebte. Eines Tages kann der Sohn nach Hause. Er weinte und jammerte. Er sah fruchtbar aus. Seine Haare und sein Gesicht waren sehr schmutzig. Seine Hande und seine Kleidung waren voll Schlamm. „Wer hat das getan?“ fragte Frau Hitt. „Ein Baum“ antwortete der Sohn. „Ich wollte mir aus einer Tanne ein Spielzeug bauen. Der Baum wollte aber nicht abbrechen und ich bin in den Sumpf gefallen.“ Die Riesin rief einen Diener : „Hol wiessen Brot! Ich will damit meinem Sohn sein Gesicht und seine Hande abwischen.“ Dei Diener antwortete: „Frau Hitt, ich bringe Ihnen lieber Wasserund ein Handtuch. Brot ich doch eine Gottesgabe. Es gibt viele arme Leute, die kein Brot zum Essen haben und Sie wollen damit Dreck abwischen?“ Die Riesin wurde bose und rief: „ Mit meinem Brot mache ich, was ich will!“ und sie wischte mit dem Brot den kleinen Riesin rein. Als sie das machte, zog schwarzes, schwares Gewitter uber das Land. Ein entsetzlicher Donner schlug ein. Als es wieder hell wurde, war alles verschwurden – das Schloss, die Felder, Walder und Wiesen. Uberall war nur eine Wuste voll Stein. In der Mitte dieser Wuste stand nur Frau Hitt, die zum Fels wurde. Sie steht heute noch da und wird bis zur Ewigkeit stehen.
Aha, nie ma znaków z przegłosem, bo nie chciało mi się kombinować ;D Dam "naj" za dobrą i szybką odpowiedź ;)
WesołyKostekVIP
Aż do prastarych czasów Tyrol przeżywał olbrzymkę. Człowiek nazywał ją kobietą (lub panią) Hitt. Ona mieszkała w dużym białym zamku. Zamek wskazywał na Gabirgen nad Innsbruck, które są teraz na szaro i na łyso ale wtedy pełen lasów. Pole uprawne i łąki były bardziej na zielono. Olbrzymka była bardzo dumna. Ona miała jedynego syna, którego bardzo kochała. Pewnego dnia syn potrafił do domu (wrócić). On płakał i lamentował. On wyglądał owocnie. Jego włosy i jego twarz były bardzo brudne. Jego ręce i jego ubranie były w pełni ubłocone. „ kto to uczynił ? “ pytała pani Hitt. „ drzewo “ syn odpowiadał. „chciałem z jodły budować zabawkę. Drzewo nie chciało ukruszyć się i wpadłem w bagno. “ olbrzymka zawołała sługę: „ przynieś biały chleb! Chcę aby mój syn wytarł swoją twarz i swoje ręce. “ Sługa Dei odpowiadał: „Pani Hitt, pani serdeczniej przynoszę wodę i ręcznik. Ten chleb (jest) przecież od Boga. Wiele oddaje się biednym ludziom, którzy nie mają żadnego chleba do jedzenia a pani aby wyciera brud? “ olbrzymka stała na boso i krzyczała: „ z moim chlebem zrobię, co zechcę! “ i ona wytarła chlebem małego olbrzymka. Kiedy ona to robiła, nadciągnęła czarna, czarna burza dawała się we zwnaki państwie. Przerażający grom uderzał. Kiedy to ponownie przejaśniało, wszystko zniknęło – zamek, pola, lasy i łąki. Wszędzie tylko sterty, było pełno kamieni Pośrodku stert stała tylko pani Hitt, która stała się skałą. Ona stoi tam dzisiaj (lub obecnie) jeszcze tam i będzie stać do do wieczności.
Pewnego dnia syn potrafił do domu (wrócić). On płakał i lamentował. On wyglądał owocnie. Jego włosy i jego twarz były bardzo brudne. Jego ręce i jego ubranie były w pełni ubłocone.
„ kto to uczynił ? “ pytała pani Hitt.
„ drzewo “ syn odpowiadał.
„chciałem z jodły budować zabawkę. Drzewo nie chciało ukruszyć się i wpadłem w bagno.
“ olbrzymka zawołała sługę: „ przynieś biały chleb! Chcę aby mój syn wytarł swoją twarz i swoje ręce. “
Sługa Dei odpowiadał: „Pani Hitt, pani serdeczniej przynoszę wodę i ręcznik. Ten chleb (jest) przecież od Boga. Wiele oddaje się biednym ludziom, którzy nie mają żadnego chleba do jedzenia a pani aby wyciera brud? “ olbrzymka stała na boso i krzyczała: „ z moim chlebem zrobię, co zechcę! “ i ona wytarła chlebem małego olbrzymka.
Kiedy ona to robiła, nadciągnęła czarna, czarna burza dawała się we zwnaki państwie. Przerażający grom uderzał. Kiedy to ponownie przejaśniało, wszystko zniknęło – zamek, pola, lasy i łąki. Wszędzie tylko sterty, było pełno kamieni Pośrodku stert stała tylko pani Hitt, która stała się skałą.
Ona stoi tam dzisiaj (lub obecnie) jeszcze tam i będzie stać do do wieczności.
Nie było to takie trudne, myślę, że pomogłem :)