W 732 namiestnik muzułmańskiej Andaluzji Abd ar-Rahman Ghafiqi ze swą armią najechał Akwitanię.Pomiędzy Poitiers i Tours zagrodzili mu drogę Frankowie pod wodzą majordoma Karola Młota, których wezwał na pomoc diuk Akwitanii.Onie armie zalożyły obozy czekając na posiłki i ruch przeciwnika. Karol Młot chciał zmusić arabską konnicę do walki w niedogodnym dla niej terenie,dlatego jego wojsko stało w lesie.Po siedmiu dniach Abd ar-Rahman ruszył do ataku.Na czele szła arabska jazda, a za nią piechota.Większość Franków stanęła pieszo, tarcza przy tarczy, tworząc ludzki mur, który miał powstrzymać szarżę konnicy. .W muzułmańskich szeregach wybuchła panika.Arabowie i Berberowie którzy nie zginęli w czasie odwrotu, schronili się w obozie.Przed rzezią uchroniły ich zapadające ciemności.Pod osłoną nocy muzułmanie wycofali się,zabierając część łupów.Rankiem Frankowie wtargnęli do obozu ale nie zastali worga.Zajęci rabunkiem nie rzucili się za Arabami.
W 732 namiestnik muzułmańskiej Andaluzji Abd ar-Rahman Ghafiqi ze swą armią najechał Akwitanię.Pomiędzy Poitiers i Tours zagrodzili mu drogę Frankowie pod wodzą majordoma Karola Młota, których wezwał na pomoc diuk Akwitanii.Onie armie zalożyły obozy czekając na posiłki i ruch przeciwnika.
Karol Młot chciał zmusić arabską konnicę do walki w niedogodnym dla niej terenie,dlatego jego wojsko stało w lesie.Po siedmiu dniach Abd ar-Rahman ruszył do ataku.Na czele szła arabska jazda, a za nią piechota.Większość Franków stanęła pieszo, tarcza przy tarczy, tworząc ludzki mur, który miał powstrzymać szarżę konnicy. .W muzułmańskich szeregach wybuchła panika.Arabowie i Berberowie którzy nie zginęli w czasie odwrotu, schronili się w obozie.Przed rzezią uchroniły ich zapadające ciemności.Pod osłoną nocy muzułmanie wycofali się,zabierając część łupów.Rankiem Frankowie wtargnęli do obozu ale nie zastali worga.Zajęci rabunkiem nie rzucili się za Arabami.
Proszę bardzo :P