Pierwiastek kwadratowy z 5 jest liczbą niewymierną i wszelkie próby obliczenia go są działaniem metodą prób i błędów, w celu znalezienia liczby najbardziej zbliżonej do poszukiwanej. Będziemy podnosić do 2 potęgi różne liczby tak długo, aż znajdziemy liczbę wystarczająco bliską √5.
Zaczniemy od ustalenia przedziału jedności:
2 * 2 = 4
3 * 3 = 9
√5 musi się zawierać między liczbami 2 i 3 . (tzn. jest większy niż 2 i mniejszy niż 3 )
Teraz szukamy przedziału części dziesiątych, próbujemy np.
2,5 * 2,5 = 6, 25 (za dużo, trzeba spróbować z liczbą mniejszą)
2,3 * 2,3 = 5,29 (a więc znowu za dużo, trzeba spróbować z liczbą mniejszą)
2,2 * 2,2 = 4,84 (za mało)
Wiemy już, że √5 musi się zawierać między liczbami 2,2 i 2,3
Teraz próbujemy z częściami setnymi
2,24 * 2,24 = 5,0176 (za dużo, spróbujemy z liczbą mniejszą)
2,23 * 2,23 = 4,9729 (za mało)
Wobec tego widzimy, że √5 musi się zawierać między liczbami 2,23 i 2,24
Szukamy w częściach tysięcznych:
2,233 * 2,233 = 4, 986289 (za mało, spróbujemy z liczbą większą)
2,234 * 2,234 = 4,990756 (znowu za mało, więc próbujemy z liczba większą)
2,235 * 2,235 = 4, 995225 ( i znowu za mało, próbujemy z liczbą większą)
2,236 * 2,236 = 4, 999696 (bardzo zbliżone do 5 , ale jeszcze za mało, znowu próba z liczbą większą o jedną tysięczną)
2,237 * 2,237 = 5,004169 (ciut za dużo)
Wiemy teraz, że √5 musi się zawierać pomiędzy liczbami 2,236 i 2,237.
Liczba 2,236 jest bliższa liczbie √5, niż liczba 2,237.
Teraz by trzeba było "bawić się" z częściami dziesięciotysięcznymi.
Możemy tak postępować w nieskończoność, bo nigdy nie znajdziemy takiej liczby, która po podniesieniu do drugiej potęgi da nam równe 5. (Ja bym pozostał przy liczbie 2,236 , bo dokładność do trzeciego miejsca po przecinku jest wystarczająco duża.)
Jest to czasochłonne i dlatego ludzie już dawno wymyślili i ułożyli tablice matematyczne, w których się po prostu odczytuje pierwiastki danych liczb
Pierwiastek kwadratowy z 5 jest liczbą niewymierną i wszelkie próby obliczenia go są działaniem metodą prób i błędów, w celu znalezienia liczby najbardziej zbliżonej do poszukiwanej. Będziemy podnosić do 2 potęgi różne liczby tak długo, aż znajdziemy liczbę wystarczająco bliską √5.
Zaczniemy od ustalenia przedziału jedności:
2 * 2 = 4
3 * 3 = 9
√5 musi się zawierać między liczbami 2 i 3 . (tzn. jest większy niż 2 i mniejszy niż 3 )
Teraz szukamy przedziału części dziesiątych, próbujemy np.
2,5 * 2,5 = 6, 25 (za dużo, trzeba spróbować z liczbą mniejszą)
2,3 * 2,3 = 5,29 (a więc znowu za dużo, trzeba spróbować z liczbą mniejszą)
2,2 * 2,2 = 4,84 (za mało)
Wiemy już, że √5 musi się zawierać między liczbami 2,2 i 2,3
Teraz próbujemy z częściami setnymi
2,24 * 2,24 = 5,0176 (za dużo, spróbujemy z liczbą mniejszą)
2,23 * 2,23 = 4,9729 (za mało)
Wobec tego widzimy, że √5 musi się zawierać między liczbami 2,23 i 2,24
Szukamy w częściach tysięcznych:
2,233 * 2,233 = 4, 986289 (za mało, spróbujemy z liczbą większą)
2,234 * 2,234 = 4,990756 (znowu za mało, więc próbujemy z liczba większą)
2,235 * 2,235 = 4, 995225 ( i znowu za mało, próbujemy z liczbą większą)
2,236 * 2,236 = 4, 999696 (bardzo zbliżone do 5 , ale jeszcze za mało, znowu próba z liczbą większą o jedną tysięczną)
2,237 * 2,237 = 5,004169 (ciut za dużo)
Wiemy teraz, że √5 musi się zawierać pomiędzy liczbami 2,236 i 2,237.
Liczba 2,236 jest bliższa liczbie √5, niż liczba 2,237.
Teraz by trzeba było "bawić się" z częściami dziesięciotysięcznymi.
Możemy tak postępować w nieskończoność, bo nigdy nie znajdziemy takiej liczby, która po podniesieniu do drugiej potęgi da nam równe 5. (Ja bym pozostał przy liczbie 2,236 , bo dokładność do trzeciego miejsca po przecinku jest wystarczająco duża.)
Jest to czasochłonne i dlatego ludzie już dawno wymyślili i ułożyli tablice matematyczne, w których się po prostu odczytuje pierwiastki danych liczb
Pozdrowionka.