Proszę o napisanie rozprawki pt: Akcja Pod Arsenałem - porażka czy zwycięśtwo Buków?
olunia1232154
Akcja pod Arsenalem - Porażka czy zwycięstwo Buków? Pytanie to jest jednym z głownych problemow powiesci Aleksandra Kaminskiego pt: " Kamienie na szaniec".Odpowiedz na to nie jest prosta,ponieważ z jednej strony jest wielkie zwyciestwo Bukow , a zarazem ich porazka. Dlatego tez postaram sie przytoczyc odpowiednie argumenty przemawiajace za ich zwyciestwem jak i porazka.
„ Akcja pod Arsenałem” była jedną akcją z wielu innych przeprowadzonych przez grupę przyjaciół. Była to szczególna sytuacja, bo tym razem Alek i Zośka mieli, wraz z kolegami z organizacji, uratować życie Rudemu.
Wszyscy biorący udział w zdarzeniu mieli świadomość, że w razie niepowodzenia mogą stracić druha, dlatego każdy szczegół był dopracowany bardzo starannie.
Pierwszym argumentem potwierdzajacym ich zwyciestwo jest to, ze udalo im sie uwolnic Rudego z rak gestapowcow, a takze wyzwolic innych wiezniów przewozonych karetka. Według mnie ta cała akcja miala głębsze znaczenie. Pokazala, ze nawet w chwili najwiekszej trwogi Polacy sa w stanie zorganizowac sie i pomyslnie osiagnac zamierzone cele.
Nalezy jednak zaznaczyc, ze dzieki temu okupowany naród zrozumial, ze jest jeszcze jakas szansa na odzyskania niepodleglosci. Akcja ta dodala im wiary w siebie oraz we wlasne sily. Na doroslych, którzy dotychczas nie podejmowali zadnych kroków przeciw propagandzie niemieckiej, bardzo ogromne wrazenie zrobiło to ,ze kilkunastoletni chłopcy dokonali rzeczy,ktora do tej pory wydawalo im sie niemozliwa. Wyrwali z rak okupanta ludzi, dla których nie bylo ratunku. Nikt jeszcze nie podjal sie tak niebezpiecznej i bardzo ryzykownej akcji. Chlopcy ci ryzykowali wlasne zycie dla przyjaciela. Postawili wszystko na jedna karte. Gdyby akcja sie nie udala mogliby sami zostac zlapani i zatrzymani. Wtedy czekaloby ich z pewnoscia to samo, co ich kolege Rudego: przesluchania i bicie, a nawet śmierć. Byli gotowi na wszystko i w pelni swiadomi tego co chca zrobic. Najwazniejsze bylo dla nich zycie Janka. Wykazali naprawde wielka odwage i pomyslowosc, a takze przywiazanie oraz lojalnosc wobec kolegi.
Juz nie raz przeprowadzano rózne akcje, jednak zadna nie byla tak widoczna i odwazna, jak ta pod Arsenałem. Niemcy byli pewni, ze lapanki uliczne oraz rewizje mieszkan sa ich glówna bronia. Chcieli tym zastraszyc polska ludnosc aby nie prowadzono zadnych dzialan przeciwko nim.
Nalezy tez rozwazyc racje przeciwne. Mimo ze akcja byla udana, znalazly sie ofiary smiertelne. Ciezko ranny zostal jeden z dowódców - Alek, ktorego postrzelił w bruch jeden z niemieckich cywili,a Rudego uwolniono w bardzo ciezkim stanie. W rezultacie obaj zmarli tego samego dnia. Byl to wielki szok dla ich przyjaciól. Pozytywna strona tego zdarzenia bylo to, ze obaj umarli wsród bliskich im osób, we wlasnych domach, a nie w niemieckim wiezieniu. Przez jakis czas członkowie podziemnej organizacji nie byli zdolni do pozytywnego i obiektywnego, a tym bardziej szybkiego myslenia, które bylo potrzebne podczas kazdej akcji. Chociaz akcja pod Arsenalem zakonczyla sie uwolnieniem Rudego, nie udalo sie uratowac jego zycia. Na domiar zlego zginal drugi z przyjaciól Alek. To jest glówny argument przemawiajacy za porazka Buków.
Alek i Rudy - w tym samym dniu, 30 marca. „Śmierć ich wywołała wstrząsające wrażenie na braterskim gronie przyjaciół. Zbyt wielka była poprzednio radość odzyskania Rudego. Wszystko dookoła na świecie bladło wobec tej nieprawdopodobnej radości. Radości krótkiej, gwałtownej. I dumy ,że ich braterstwa nie wolno bezkarnie tykać. Teraz, przez kontrast, byli wstrząśnięci śmiercią Alka i Rudego. Ale śmierć każdego z nich odczuto inaczej.”
Bohaterowie akcji nauczyli się nie tylko odpowiedzialności za siebie, ale umieli również żyć ze strachem. Byli bardzo odważni, jest to też cecha ,którą należy sobie wypracować. Ci młodzi ludzie musieli nauczyć się żelaznej dyscypliny, zdawali sobie sprawę, że najmniejszy błąd popełniony w jakiejś akcji, jest jednoznaczny ze śmiercią często wielu ludzi.
Za branie udziału w organizacjach przeciwko wrogowi groziło uczniom więzienie, a nawet śmierć , a bohaterowie mieli wielką odwagę, aby szkodzić wrogowi.
Uważam więc, że akcja pod Arsenałem była ryzykowną akcją, ale była również wielkim dowodem przyjaźni. Rudy zachował się godnie podczas przesłuchań, nie zdradził żadnego nazwiska, choć był katowany przez gestapo. Bohaterowie w tej akcji połączyli dwie cechy. Jedna to patriotyzm ,a druga to dowód przyjaźni. Odbijając Rudego udowodnili, że są przyjaciółmi, a równocześnie odbili innych więźniów i zrobili to co zawsze mieli robić – odbijać więźniów. Dwa w jednym . Mnie się wydaje to bardzo korzystne. Bohaterowie byli wielkimi patriotami ,a ja wątpię by w tych czasach znalazł się jakiś patriota, który by poświęcił swoje własne życie.
1 votes Thanks 0
exilea
Warszawa, 1943r. Godzina siedemnasta, róg ulicy Bielańskiej i Długiej. Trzy odddziały czekają w pogotowiu na znak łącznika. Dowodzący akcją - Orsza, widzi sygnał. Gwiżdże i akcja się rozpoczęła. Na zakręcie widać więzienną ciężarówkę. Nieoczekiwanie z bramy wychodzi niemiecki policjant. Wyciąga broń i celuję w Zośkę. Chłopak strzela. Niemiec pada. Kierowca więźniarki widzi tę sytuację. Przyśpiesza i skręca w lewo. Oddział jest przygotowany na ten manewr. Błyskawicznie wyskakują przed auto. Rzucają butelkami z benzyną. Samochód staje w ogniu. Z szoferki wyskakuje dwóch gestapowców. Chaotycznie strzelają. Seria z karabinu maszynowego unieruchamia gestapowca przy samochodzie. Drugi strzela do chłopców. Młodzi ludzie nie mają innego wyjścia- wyskakują zza filarów Arsenału. Pędzą w stronę wroga. Zazkoczony Niemiec ucieka. Ginie od kuli nadbiegających. Alek otwiera tył wozu. Dwudziestu pięciu niespodziewanie uwolnionych więźniów rzuca się do ucieczki. Depczą leżącego na noszach Rudego. Na końcu pełznie na czworakach przyjaciel. Koledzy przenoszą go do czekającego auta i odjeżdzają. Alek ze swoją sekcją idzie w kierunku ulicy Miodowej. Nagle z grupy cywilów pada strzał. Anoda zabija sprawcę. Wciąż strzelają do grupy Alka. Ranny rzuca w tamtym kierunku granat. Za nimi jedzie niemiecka wojskowa ciężarówka. Zajeżdża im drogę. Alek rzuca granat. Bez przeszkód dojeżdżają na Żoliborz - Akcja pod Arsenałem zakończona powodzeniem.
„ Akcja pod Arsenałem” była jedną akcją z wielu innych przeprowadzonych przez grupę przyjaciół. Była to szczególna sytuacja, bo tym razem Alek i Zośka mieli, wraz z kolegami z organizacji, uratować życie Rudemu.
Wszyscy biorący udział w zdarzeniu mieli świadomość, że w razie niepowodzenia mogą stracić druha, dlatego każdy szczegół był dopracowany bardzo starannie.
Pierwszym argumentem potwierdzajacym ich zwyciestwo jest to, ze udalo im sie uwolnic Rudego z rak gestapowcow, a takze wyzwolic innych wiezniów przewozonych karetka. Według mnie ta cała akcja miala głębsze znaczenie. Pokazala, ze nawet w chwili najwiekszej trwogi Polacy sa w stanie zorganizowac sie i pomyslnie osiagnac zamierzone cele.
Nalezy jednak zaznaczyc, ze dzieki temu okupowany naród zrozumial, ze jest jeszcze jakas szansa na odzyskania niepodleglosci. Akcja ta dodala im wiary w siebie oraz we wlasne sily. Na doroslych, którzy dotychczas nie podejmowali zadnych kroków przeciw propagandzie niemieckiej, bardzo ogromne wrazenie zrobiło to ,ze kilkunastoletni chłopcy dokonali rzeczy,ktora do tej pory wydawalo im sie niemozliwa. Wyrwali z rak okupanta ludzi, dla których nie bylo ratunku. Nikt jeszcze nie podjal sie tak niebezpiecznej i bardzo ryzykownej akcji. Chlopcy ci ryzykowali wlasne zycie dla przyjaciela. Postawili wszystko na jedna karte. Gdyby akcja sie nie udala mogliby sami zostac zlapani i zatrzymani. Wtedy czekaloby ich z pewnoscia to samo, co ich kolege Rudego: przesluchania i bicie, a nawet śmierć. Byli gotowi na wszystko i w pelni swiadomi tego co chca zrobic. Najwazniejsze bylo dla nich zycie Janka. Wykazali naprawde wielka odwage i pomyslowosc, a takze przywiazanie oraz lojalnosc wobec kolegi.
Juz nie raz przeprowadzano rózne akcje, jednak zadna nie byla tak widoczna i odwazna, jak ta pod Arsenałem. Niemcy byli pewni, ze lapanki uliczne oraz rewizje mieszkan sa ich glówna bronia. Chcieli tym zastraszyc polska ludnosc aby nie prowadzono zadnych dzialan przeciwko nim.
Nalezy tez rozwazyc racje przeciwne. Mimo ze akcja byla udana, znalazly sie ofiary smiertelne. Ciezko ranny zostal jeden z dowódców - Alek, ktorego postrzelił w bruch jeden z niemieckich cywili,a Rudego uwolniono w bardzo ciezkim stanie. W rezultacie obaj zmarli tego samego dnia. Byl to wielki szok dla ich przyjaciól. Pozytywna strona tego zdarzenia bylo to, ze obaj umarli wsród bliskich im osób, we wlasnych domach, a nie w niemieckim wiezieniu. Przez jakis czas członkowie podziemnej organizacji nie byli zdolni do pozytywnego i obiektywnego, a tym bardziej szybkiego myslenia, które bylo potrzebne podczas kazdej akcji. Chociaz akcja pod Arsenalem zakonczyla sie uwolnieniem Rudego, nie udalo sie uratowac jego zycia. Na domiar zlego zginal drugi z przyjaciól Alek. To jest glówny argument przemawiajacy za porazka Buków.
Alek i Rudy - w tym samym dniu, 30 marca.
„Śmierć ich wywołała wstrząsające wrażenie na braterskim gronie przyjaciół. Zbyt wielka była poprzednio radość odzyskania Rudego. Wszystko dookoła na świecie bladło wobec tej nieprawdopodobnej radości. Radości krótkiej, gwałtownej. I dumy ,że ich braterstwa nie wolno bezkarnie tykać. Teraz, przez kontrast, byli wstrząśnięci śmiercią Alka i Rudego. Ale śmierć każdego z nich odczuto inaczej.”
Bohaterowie akcji nauczyli się nie tylko odpowiedzialności za siebie, ale umieli również żyć ze strachem. Byli bardzo odważni, jest to też cecha ,którą należy sobie wypracować. Ci młodzi ludzie musieli nauczyć się żelaznej dyscypliny, zdawali sobie sprawę, że najmniejszy błąd popełniony w jakiejś akcji, jest jednoznaczny ze śmiercią często wielu ludzi.
Za branie udziału w organizacjach przeciwko wrogowi groziło uczniom więzienie, a nawet śmierć , a bohaterowie mieli wielką odwagę, aby szkodzić wrogowi.
Uważam więc, że akcja pod Arsenałem była ryzykowną akcją, ale była również wielkim dowodem przyjaźni. Rudy zachował się godnie podczas przesłuchań, nie zdradził żadnego nazwiska, choć był katowany przez gestapo. Bohaterowie w tej akcji połączyli dwie cechy. Jedna to patriotyzm ,a druga to dowód przyjaźni. Odbijając Rudego udowodnili, że są przyjaciółmi, a równocześnie odbili innych więźniów i zrobili to co zawsze mieli robić – odbijać więźniów. Dwa w jednym . Mnie się wydaje to bardzo korzystne. Bohaterowie byli wielkimi patriotami ,a ja wątpię by w tych czasach znalazł się jakiś patriota, który by poświęcił swoje własne życie.