Proszę o napisanie mi wniosku i argumentów to tego tematu i do tej tezy(argumenty i wniosek mają być zwiazane z porównaniem Niobe i Maryi-jako cierpienie matek i Jezusa i Prometeusza-jako cierpienia dla ludzkości). Bez żadnej literatury podmiotu i przedmiotu bo to już mam ;)
Temat:Problem cierpienia w literaturze antycznej.
Temat doprecyzowany:Motyw cierpienia człowieka w Biblii i w mitologii greckiej.
Teza: Cierpienie człowieka w Biblii i w mitologii greckiej jest podobne.
Chciałbym żebyści mi napisali też prezentacje ustną do tego tematu ale krótszą niż ta prezentacja ustna maturalna(tak na 5-10minut).
PS.Czekam do niedzieli(to już ostateczny termin).
proszę o poważne podchodzenie do tego zadania,
błędne zadania zgłaszam SPAM ;)
daje dużo pkt po aż 200 na każdego usera ;PP
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Argumenty porównawcze cierpienia matek oraz cierpienia dla ludzkości na przykładach Maryi, Niobe, Jezusa i Prometeusza :
-Cierpienie próbą narzuconą przez bogów.
-Utrata dziecka mająca zbawczy cel.
- Kara za grzechy
- Życie planem boga.
- Cierpienie nauką.
- Miłość ponad wszystko.
Wnioski :
Cierpienie może mieć pozytywne znaczenie. Postacie wyżej wymienione swoje życie poświęciły pomocy ludzkości. Odkupienie grzechów było tutaj głównym motywem. Bogowie mityczni nie odznaczają się takim zrozumieniem jak Bóg chrześcijan. Możemy dzięki temu zauważyć, że Maryja miała okazję zrozumieć boże działanie natomiast Niobe zamieniona w kamień już nic nie mogła zrobić.
Wypowiedź ustna :
Choć cierpienie kojarzy się nam zawsze z emocjami negatywnymi nie musi mieć złego podłoża. Udręki możemy podzielić na parę kategorii : fizyczne, psychiczne, duchowe. Biblia i mity greckie opisują nam ludzki ból z różnej strony. Możemy dowiedzieć się, że sytuacje pozornie beznadziejne dają nam szansę na lepsze życie, a także na zrozumienie innych i działanie w celu osiągnięcia szczęścia i dobra.
Bóg spełnił swoje plany poprzez Maryję. Kobieta choć początkowo przestraszona niezwykłością sytuacji, na wieść, że będzie mogła począć dziecko była uradowana. Wychowując Jezusa była świadkiem niezwykłych czynów. Przez całej jej życie możemy spotykać się z cierpieniem. Była obserwatorem. Widziała cudy, których dokonywał Chrystus. Uzdrawiał chorych, prawił kazania, szukał w ludziach dobra. Jednak wiedział, że jesteśmy z natury źli i skorzy do grzechu. Za swojego istnienia wielokrotnie zostawał poniżany i wyśmiewany, ponieważ ludzie nie mogli zrozumieć bezkresu miłości, jaką wszystkich obdarzał. 33 lata Jego życia były drogą ku męce. Jednak to Go nie zatrzymywało. Bóg wskazał mu drogę, którą nieustannie szedł. Był mu bezgranicznie oddany. Nawet Maryja nie mogła tego do końca zrozumieć. Jej dusza musiała okropnie cierpieć widząc jak Chrystus wisi na krzyżu. Nie mogła nic zrobić. Ludzkość jak zwykle była nieświadoma popełnionych błędów. Cierpienie przybrało tutaj zbawczą moc. Z każdym gwoździem wbitym w ciało Jezusa uciekało coś wartościowego. Uciekało życie, które w późniejszym czasie pozwoliło powrócić nam w boże łaski.
W mitologii greckiej dowiadujemy się, że człowiek został stworzony przez Prometeusza, który ulepił go z gliny i łez, a iskrami wykradniętym z rydwanu słońca wdmuchnął w niego życie. Jednak brakowało mu siły, która była bardzo ważna. Stwórca nasz postanowił ponownie przyjść z pomocą, tym razem podkradając ogień bogom przynosząc go z niebios na ziemię. Bardzo nie spodobało się to bogom, którzy postanowili ukarać go za ten czyn. Zesłali kobietę – Pandorę, która miała oczarować go swoim wdziękiem. Prometeusz jednak nie dał się na to nabrać. Przyjął zasadę oko za oko – ząb za ząb i postanowił się za to odpłacić. Wzajemne złośliwości zakończyły się tym, że został on przykuty do skały Kaukazu. Codziennie przylatywał orzeł i wydziobywał mu wątrobę, a ona wciąż i wciąż tworzyła się na nowo. Cierpienie, jakiego doznał było spowodowane oddaniu ludziom. Nauczył ich wszystkiego, wpoił najważniejsze zasady, pokazał czym jest życie.
Wróćmy teraz do Maryi i Niobe. Obie były matkami i obie musiały znieść śmierć swojego dziecka. W obu przypadkach powodem była wola boża. Niobe została ukarana za nieposłuszeństwo. Jej dzieci zostały zabite, a ona sama została zamieniona w kamień. Natomiast Biblia pokazuje nam cierpienie matki tak naprawdę poprzez ludzkość. Chrystus umarł przez nas, a Maryja musiała zrozumieć plan boży.
Porównując cierpienie w Biblii i mitologii greckiej dochodzimy do wniosku, że postacie wymienione w mojej pracy znosiły ból, który spowodowany był nieograniczoną miłością czy to do dziecka, czy to ogólnie o ludzkości mówiąc. Wszystkie te zdarzenia były spowodowane różnymi planami boskimi.Czasami cierpienie wiąże się z bezradnością, a wtedy ból odczuwa zarówno dusza jak i psychika. Wszystko to było wzniosłym celem. Celem, dzięki któremu my ludzie możemy żyć, odkrywać dobro, obdarzać miłością siebie nawzajem. I choć Biblia i mity tak bardzo od siebie się różnią obydwa rodzaje tekstów uczą nas tego samego – że nawet miłość może wiązać się z cierpieniem. Jednak kiedy wiara jest mocna prędzej czy później zapanuje radość.